TS Wisła Kraków SA

Kartka z kalendarza: 15 lat temu Wisła sięgnęła po Chicago Trophy

2 lata temu | 29.07.2022, 16:30
Kartka z kalendarza: 15 lat temu Wisła sięgnęła po Chicago Trophy

Wiślacka kartka z kalendarza.

Turniej Chicago Trophy organizatorzy reklamowali jako największe piłkarskie wydarzenie Wietrznego Miasta od czasów meczu inauguracyjnego MŚ 1994. Do rywalizacji przystąpiły cztery drużyny: włoska Reggina, hiszpańska Sevilla, meksykańska Toluca i Biała Gwiazda. Wisła w swoim pierwszym występie zremisowała 1:1 z Regginą. Wyniki pozostałych spotkań tak się ułożyły, że mecz z Sevillą był pojedynkiem decydującym o wygranej w całym turnieju.

Wisłę trudno było stawiać w roli faworyta tego meczu. Sevilla pod wodzą trenera Juande Ramosa była wówczas jednym z najlepszych europejskich zespołów - piłkarze z Andaluzji świeżo co zajęli 3 miejsce w hiszpańskiej lidze, ponadto po raz drugi z rzędu zdobyli Puchar UEFA. Wiślacy jednak już raz dali radę podopiecznym Ramosa - w 2006 roku Sevilla uświetniła jubileusz 100-lecia Towarzystwa Sportowego i przegrała w Krakowie 1:0. Historia powtórzyła się - tym razem za Oceanem.

Trener Maciej Skorża wystawił do gry najsilniejszą jedenastkę: Pawełka w bramce, Głowackiego i Clebera na środku obrony i Baszczyńskiego z Dudką na bokach defensywy. Środek pola mieli opanować Radosław Sobolewski i Mauro Cantoro, za grę skrzydłami odpowiadali zaś Kosowski i Zieńczuk. W ataku wystąpili Paweł Brożek i Andrzej Niedzielan. Defensywa Wisły okazała się szczelna (choć Hiszpanie stworzyli sobie kilka groźnych okazji), a napastnicy Białej Gwiazdy raz po raz nękali golkipera rywali, Morgana De Sanctisa. W końcu w 62. minucie pressing Wiślaków zmusił Sevillę do błędu, a Andrzej Niedzielan „na raty” - dobijając swój własny strzał - wpakował piłkę do siatki.

Wisła Kraków bardzo mądrze grała do końcowego gwizdka, a trener Skorża umiejętnie wykorzystywał zmiany. Krakowianie nie dali sobie odebrać wygranej. Nagrodą była imponująca, ważąca 30 kilogramów statuetka, którą ucałował i uniósł w górę kapitan BIałej Gwiazdy, Arkadiusz Głowacki.

Eskapada do Stanów Zjednoczonych była jednym z punktów w programie przygotowań do sezonu 2007/2008. Udział w towarzyskim turnieju w Chicago - oprócz konfrontacji z atrakcyjnymi rywalami - miał i ten pozytywny aspekt, że Białą Gwiazdę na żywo mogli dopingować liczni fani z amerykańskiej Polonii.

Udostępnij
 
5873120