Prezentujemy kartkę z wiślackiego kalendarza.
Pierwsze udokumentowane derby Krakowa z 1908 roku zakończyły się remisem 1:1. Taki sam wynik padł 12 marca 2006 roku. Kolejny mecz Wisły i Cracovii zaplanowano na 28 października 2006 roku i zwycięstwo w tym spotkaniu nabierało szczególnej rangi - wygrani mieli szczycić się mianem „pany” na koniec wyjątkowego roku jubileuszowego obu klubów. Prezydent miasta Krakowa ufundował nawet specjalny puchar ze zwycięstwo w Derbach Stulecia. Pojedynki Wisły z Cracovią zawsze budzą wielkie emocje, nic jednak dziwnego, że ten mecz sprzed 14 lat cieszył się szczególnym zainteresowaniem. Komplet widzów przy Reymonta 22 miał być dodatkowym, dwunastym zawodnikiem Wisły, a piękna oprawa (dwustronna kartoniada „1906-2006 - Sto lat legendy, tradycji i chwały”) stanowiła wspaniały wstęp do meczu.
Piłkarze nie zdążyli się jeszcze spocić, a Wisła już objęła prowadzenie. Cleber kopnął piłkę zza „szesnastki”, stojąc na wysokości bocznej linii pola karnego - z tego miejsca rzadko padają bramki, jednak tym razem golkiper Pasów Marcin Cabaj w zasadzie wepchnął piłkę do własnej siatki. Wisła bynajmniej nie zamierzała bronić takiego rezultatu. W 28. minucie Paweł Brożek strzałem głową wykorzystał dośrodkowanie Marka Zieńczuka i podwyższył wynik na 2:0. Także w tym przypadku Cabaj miał piłkę na rękach, lecz przepuścił ją. Biała Gwiazda postanowiła mecz rozstrzygnąć już w pierwszej połowie i dążyła do dalszego podwyższenia rezultatu. W 40. minucie Zieńczuk uderzył w poprzeczkę, a próbującego dobijać ten strzał Dariusza Dudkę sfaulował Tomasz Moskała. Pewnym egzekutorem jedenastki był Cleber, który tym samym skompletował derbowy dublet.
W drugiej połowie wynik nie uległ już zmianie. Wydarzeniem tej części spotkania była druga żółta kartka dla Nikoli Mijailovicia, została ona jednak pokazana pod koniec meczu i nie miała już wielkiego wpływu. Biała Gwiazda zaprezentowała dobrą grę, Wiślacy akcjami na skrzydłach rozrywali blok defensywny Cracovii, grającej w ustawieniu 3-5-2. Pressing podopiecznych trenera Dragomira Okuki przynosił dobre efekty, a drużyna potrafiła szybko przejść od akcji obronnej do ofensywnej i odwrotnie.
Warto też wspomnieć, że w tamtym meczu zagrał jeden piłkarz z obecnej kadry Wisły - Jakub Błaszczykowski. Oprócz niego w pierwszym składzie wybiegli Emilian Dolha, Marcin Baszczyński, Dariusz Dudka, Cléber, Nikola Mijailović, Norbert Varga, Mauro Cantoro, Marek Zieńczuk, Jean Paulista i Paweł Brożek. Po zmianach na boisku pojawili się także Piotr Brożek, Stanko Svitlica i Michael Thwaite. Co ciekawe, w składzie Cracovii było aż czterech zawodników wywodzących się z Wisły: Łukasz Skrzyński, Krzysztof Radwański, Paweł Nowak i Piotr Giza.
Pewne i wysokie zwycięstwo w derbach stulecia w 2006 roku stanowiło piękne zwieńczenie obchodów jubileuszowych.