Już dziś na stadionie przy ulicy Bukowej odbędzie się mecz w ramach 33. kolejki Fortuna 1 Ligi. Wisła Kraków zmierzy się na wyjeździe z zespołem GKS-u Katowice. Mecz ten niesie ze sobą dużo emocji ze względu na walkę Białej Gwiazdy o miejsce dające baraże do Ekstraklasy.
Będzie to kluczowa rywalizacja dla losów górnej części tabeli. GKS Katowice na dwie serie spotkań przed końcem zasadniczej części sezonu zajmuje 3. lokatę i wciąż zachowuje szansę na bezpośredni awans. Ich strata punktowa do drugiej Arki wynosi obecnie 6 punktów. Kibice z Katowic liczą na scenariusz, w którym drużyna ze Śląska zdobywa przeciwko Wiśle komplet „oczek”, a Arkowcy przegrywają w derbach Trójmiasta. Dystans w tabeli stopniałby wtedy do zaledwie trzech punktów, a na ostatnią kolejkę zaplanowano bezpośrednie starcie tych dwóch zespołów. Podopieczni Rafała Góraka mają więc jak najbardziej o co grać.
Dla Wisły Kraków będzie to prawdopodobnie najważniejszy mecz w ligowej kampanii. Po ostatnim niepowodzeniu z liderującą Lechią Gdańsk drużyna spod Wawelu przesunęła się na 7. pozycję, która nie gwarantuje już udziału w barażach. Aby nie oglądać się na innych Biała Gwiazda potrzebuje do końca rozgrywek kompletu zwycięstw. Za tydzień przeciwko sobie zagrają GKS Tychy i Górnik Łęczna - przy zachowaniu statusu quo po trwającej kolejce, któraś z tych drużyn na pewno straci wtedy punkty. Otworzy to wtedy szansę Wiślakom na wskoczenie do strefy barażowej, jednak do osiągnięcia tego celu konieczne jest wygranie w nadchodzącym meczu.
Bilans wszechczasów Wisły oraz GieKSy to 33 zwycięstwa krakowian, 17 remisów i 12 wygranych po stronie Żółto-Ciemnozielono-Czarnych. Rywalizacja tych dwóch klubów sięga już lat 60. W ostatnim, listopadowym meczu kibice zgromadzeni na widowni stadionu przy Reymonta byli świadkami niemałych emocji. Wówczas to Wisła Kraków jeszcze do 97. minuty przegrywała, by po golach Gogóła i Baeny rzutem na taśmę wyjść na prowadzenie 3:2.
Na rewanż do Katowic udamy się z osłabioną linią defensywy. Za sprawą kontuzji mięśniowej z gry wypadł Bartosz Jaroch, natomiast za czerwone kartki pauzować będą David Juncà i Joseph Colley. Sztab trenera Alberta Rudé stanie przed ważnymi decyzjami kadrowymi, a rezerwowi piłkarze będą musieli zaprezentować najwyższą sportową dyspozycję. Będzie to konieczne, aby kontynuować walkę o powrót do Ekstraklasy.
Razem po wygraną!