Jaskuła: Przed nami wiele wyzwań

Przerwa świąteczno-noworoczna była dla Wiślaków czasem regeneracji po jesiennych zmaganiach, ale także początkiem pracy przed powrotem na boisko. „Przez ten okres mogliśmy zregenerować swoje siły i nieco odpocząć, jednak cały czas pozostawaliśmy w kontakcie z trenerem Piechnikiem i wykonywaliśmy różne ćwiczenia, które pozwoliły nam utrzymać odpowiednią formę fizyczną, dzięki czemu mogliśmy rozpocząć treningi z pełnym obciążeniem” - rozpoczął bramkarz.

Wyczekiwany powrót

Młody golkiper zapewnia, że zarówno on, jak i jego koledzy mocno stęsknili się za zieloną murawą i z wielkim zaangażowaniem przystąpili do zajęć na boisku. „Chyba nie tylko ja mocno stęskniłem się za ponownym wejściem na boisko. Widziałem to również po moich kolegach w szatni, którzy także nie mogli się już doczekać momentu, kiedy ponownie zjawią się na murawie. Mieliśmy praktycznie miesiąc przerwy od gry i treningów, więc ta rozłąka była odczuwalna, dlatego cieszymy się, że wróciliśmy i nadal możemy robić to, co najbardziej lubimy” - kontynuował.

Utrzymać dobrą dyspozycję

W trakcie rundy jesiennej gracze spod Wawelu zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, dzięki czemu obecnie znajdują się na 1. miejscu w ligowej tabeli. Zdaniem Miłosza Jaskuły fakt ten z pewnością motywująco wpływa na cały zespół, który rozpoczyna przygotowania, by na wiosnę udowodnić swoją dobrą dyspozycję. „Cieszymy się, że zimę możemy spędzić na fotelu lidera, bo jest to dowód na to, że nasza praca przynosi efekty. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że przed nami jeszcze wiele wyzwań. Teraz mamy czas na odpowiednie przygotowanie się do rundy rewanżowej. Trzeba pójść za ciosem, utrzymać dobrą formę i walczyć o najwyższe cele” - dodał.

Gotowi? Start!

Okres przygotowawczy oficjalnie rozpoczęty. Z jakim nastawieniem przystępuje do niego 17-letni bramkarz? „Chcę jak najlepiej wykorzystać ten czas, by z każdym kolejnym dniem stawać się coraz lepszym zawodnikiem. Jeżeli chodzi o rozgrywki ligowe, to mam nadzieję, że nadal regularnie będę mógł stać między słupkami i zdołam zachować jak najwięcej czystych kont. Przede wszystkim liczę jednak na to, że po ostatnim meczu będziemy mogli cieszyć się z mistrzostwa Polski. Wiem, że jesteśmy w stanie o to powalczyć i napisać fajną historię” - zakończył Miłosz Jaskuła.