TS Wisła Kraków SA

Jaroch: Dla takich meczów się trenuje i gra w piłkę

1 dzień temu | 24.02.2025, 13:57
Jaroch: Dla takich meczów się trenuje i gra w piłkę

Mecz Mistrzów dla Białej Gwiazdy! Krakowianie w spotkaniu wyjazdowym z Ruchem Chorzów odnieśli wysokie zwycięstwo, wygrywając aż 5:0. Po zakończeniu spotkania porozmawialiśmy z obrońcą Wisły, Bartoszem Jarochem.

Obrońca krakowskiej Wisły po zakończeniu potyczki wrócił jeszcze myślami do poprzedniego starcia ze Zniczem Pruszków. „Wiemy, że Znicz grał w niskim pressingu, co spowodowało, że trudniej było nam się przebić przez obronę rywala. My musimy w tych sytuacjach lepiej się pokazywać i wygrywać mecze” - rozpoczął Jaroch.

Poprzednie starcie obrońca zaczął na ławce rezerwowych, pojawiając się na placu gry w drugiej połowie. „Oczywiście, że chciałem rozpocząć poprzednie spotkanie w wyjściowym składzie, ale fajnie, że wróciłem do gry w „11” w meczu z Ruchem” - z radością skomentował, dodając: „Będę się starał dawać z siebie wszystko w kolejnych meczach, by udowodnić swoją wartość”.

Przechodząc do analizy spotkania w Chorzowie defensor Białej Gwiazdy zaznaczył, jak dużą wartością jest wygrana z Niebieskimi. „To było ważne zwycięstwo. Chcieliśmy, by dobra energia wróciła i abyśmy w dobrych nastrojach podchodzili do kolejnych meczów. Myślę, że pierwsze dni po Zniczu były trudne, ale późniejszej już niosły więcej energii. Wróciła radość z gry i myślę, że to pokazaliśmy w sobotę” – kontynuował. 

„Zwracaliśmy uwagę na pressing - zarówno nasz, jak i rywala. Skorygowaliśmy także nasze ustawienie w defensywie. Ćwiczyliśmy przejście do kontrataku i wydaje mi się, że wyglądało to dobrze, na pewno lepiej niż ostatnio” – skomentował Wiślak. 

Dużą rolę w spotkaniu z Ruchem Chorzów odegrały dośrodkowania. Po nich krakowianie dochodzili do groźnych sytuacji, także strzelając gole. „Jakość dośrodkowań była lepsza, mieliśmy też więcej miejsca w polu karnym, bo przeciwnik nie stał tak nisko, blisko nas. Chwała chłopakom, że tak wykorzystywali te sytuacje” – zaznaczył. 

Sobotnie spotkanie dało Wiśle wiele szczęścia, jednak warto zaznaczyć fantastyczną atmosferę, którą stworzyli kibice obu drużyn. „To jest coś pięknego. Dla takich meczów się trenuje i gra w piłkę. Chwała kibicom Wisły i Ruchu, że stworzyli taką atmosferę. Nic, tylko co tydzień grać przy takiej publiczności” – zakończył Jaroch. 

Udostępnij
 
4695448