TS Wisła Kraków SA

Janicki: Muszę zrobić ten krok, żeby przekonać trenera

5 lat temu | 19.06.2019, 15:06
Janicki: Muszę zrobić ten krok, żeby przekonać trenera

Wywiad z nowym zawodnikiem Białej Gwiazdy.

Pochodzący ze Szczecina zawodnik o zainteresowaniu Białej Gwiazdy dowiedział się od swojego menadżera. Pomimo problemów, z którymi zmagał się swego czasu klub nie stanęły na przeszkodzie podpisaniu kontraktu. „Menadżer powiedział mi, że jest zainteresowanie Wisły, potem zadzwonił do mnie trener Stolarczyk i trochę rozmawialiśmy. Jeden telefon, drugi. To było miłe, ponieważ dał znak, że mu zależy. To, co działo się w przeszłości gdzieś na pewno z tyłu głowy jest, ale myślę, że nie ma co zaprzątać sobie tym głowy” - zaczął Janicki.

Na poznanie miasta przyjdzie czas

Kontrakt z obrońcą został podpisany jeszcze w maju, a więc czasu na aklimatyzację przed rozpoczęciem przygotowań do nowego sezonu było sporo. Mimo to, gruntowne poznanie miasta to wciąż jeszcze melodia przyszłości, chociaż pierwsze wrażenia z pobytu w stolicy Małopolski są pozytywne. „Przed podpisaniem kontraktu było widać, że w klubie panuje fajna atmosfera. Było czuć życzliwość od każdego. Jeśli chodzi o miasto, to nie zaglądam do centrum, może kiedy przyjedzie żona, to pójdziemy zobaczyć Wawel. Teraz chłopaki mówią, że są prowadzone remonty i w związku z tym korki, więc nie ma co zapuszczać się do centrum. Najważniejsze, by jak najszybciej dojechać do Myślenic na trening” - podchodzi praktycznie do sprawy obrońca.

Dobre przyjęcie

Wejście do szatni będzie ułatwione, choćby ze względu na obecność innej wiślackiej świeżynki, a mianowicie Michała Maka. Zawodnicy mieli okazję spotkać się na boisku, występując w zespole Lechii Gdańsk. Są też i inni znani zawodnicy. „Z dwoma Michałami, Makiem i Buchalikiem, znałem się już z Lechii. Z tym drugim nawet utrzymujemy pewien kontakt, spotykamy się nie tylko w klubie, ale i poza, więc na pewno jest łatwiej. Tak naprawdę z resztą też zawsze był jakiś kontakt, na boisku i poza nim. Wiadomo kto jest kim, więc nie trzeba się za bardzo przedstawiać. Jest też dużo młodych zawodników i każdy będzie uczył się każdego. Jeśli chodzi o doświadczonych zawodników, takich jak Kuba Błaszczykowski czy Marcin Wasilewski, to z Kubą miałem już okazję widzieć się na reprezentacji. Dzięki zawodnikom mającym ogromne doświadczenie, najmłodsi w drużynie, ja, czy inni piłkarze - każdy może dużo czerpać na boisku i poza boiskiem. Myślę, że ich lata gry w piłkę to najcenniejsze doświadczenie jakie może być dla nas wszystkich, nie tylko dla młodych zawodników” - ocenił 26-latek.

Wyrobić sobie pozycję w zespole

W klubie oraz szatni panuje dobra atmosfera, a przyjęcie w drużynie powinno przebiegać bez problemów, jednak raczej nie będzie to miało przełożenia na walkę o skład. Kandydatów bowiem do ułożenia formacji obronnej nie jest mało. „Wejść i pokazać na co mnie stać - taki jest plan. Ale czy dostanę miejsce, to się okaże. Trener na pewno w jakiś sposób mnie zna z boisk Ekstraklasy, ale są zawodnicy, którzy teraz kończyli sezon i grali dobrze i na pewno oni są znani szkoleniowcowi bardziej. Ja muszę zrobić ten krok, żeby przekonać trenera, oni mają już swoją pozycję ugruntowaną. Ja muszę zrobić wszystko, żeby ich wyprzedzić” - deklarował Rafał Janicki.

Udostępnij
 
7468168