Koniec rundy jesiennej i przerwa w rozgrywkach ligowych jest idealnym momentem na podsumowanie osiągnięć zakończonej części sezonu. W sytuacji, gdzie zainteresowanie wszystkich skupione jest przede wszystkim na poczynaniach graczy pierwszej drużyny, warto rzucić okiem na postępy tych, którzy w poszukiwaniu minut udali się na wypożyczenia do innych zespołów.
Wisła Kraków wypożycza na ten moment siedmiu zawodników. Są to piłkarze młodzi, dla których jest to szansa na regularną grę w dorosłej piłce i zdobywanie cennego doświadczenia.
Bramkarze:
Zaczynając od golkiperów na wypożyczenie z krakowskiej Wisły udało się dwóch bramkarzy - Arkadiusz Krzyżanowski (rocznik 2004) oraz Patryk Letkiewicz (rocznik 2005).
Arkadiusz Krzyżanowski przed startem obecnego sezonu podpisał kontrakt z Białą Gwiazdą do 30 czerwca 2024 roku. Umowa zawiera opcję przedłużenia o kolejny sezon, na co Arek postara się zapracować podczas wypożyczenia do grającego w czwartej lidze Dalinu Myślenice. Warto dodać, że nie jest to dla niego obcy kierunek, ponieważ miał on już okazję spędzić tam rundę wiosenną sezonu 2021/22. Podczas obecnych rozgrywek dał się poznać jako zawodnik bardzo solidny. Wystąpił łącznie w 17 ligowych meczach, często rozstrzygając o losach wyniku. Podczas nich spędził na boisku 1525 minut i odniósł 7 zwycięstw wraz z ekipą z Myślenic.
Statystyki: 17 rozegranych meczów, 1525 minut gry, 1 żółta kartka, 24 wpuszczone bramki i 3 czyste konta.
Patryk Letkiewicz w poszukiwaniu gry zdecydował się nie opuszczać Krakowa i w obecnym sezonie broni dostępu do bramki zespołu Wieczystej. Trener Żółto-Czarnych od początku nie ukrywał, że widzi Patryka w roli podstawowego bramkarza. Można uznać, że Letkiewicz jak najbardziej sprostał jego oczekiwaniom i od połowy października zadomowił się w pierwszym składzie. Zaliczył w lidze 810 minut gry i cztery czyste konta, niewątpliwie przyczyniając się do zakończenia rundy na pozycji lidera trzeciej ligi. W ramach 1/32 Pucharu Polski miał on okazję zmierzyć się nawet z ekstraklasowym Piastem Gliwice. Grając pełne 90 minut był zmuszony wyjmować czterokrotnie piłkę z siatki. Tego typu rezultaty ze znacznie wyżej notowanym przeciwnikiem nie są z całą pewnością najprzyjemniejsze, lecz oferują młodemu zawodnikowi cenne doświadczenie, które zaprocentuje w przyszłości.
Statystyki:
10 rozegranych meczów, 900 minut gry, brak kartek, 13 wpuszczonych bramek i 4 czyste konta
Obrońcy:
Sztab Wiślaków postanowił wysłać na wypożyczenie również dwóch młodych defensorów - Kacpra Skrobańskiego (rocznik 2004) i Arkadiusza Ziarko (rocznik 2003).
Kacper Skrobański także nie opuścił stolicy Małopolski i regularnie ogrywa się na trzecioligowych boiskach w drużynie Wieczystej Kraków. Należy dodać, że Kacper ma już za sobą kilka występów w pierwszej drużynie Wisły, przez co na wypożyczenie udał się jako zawodnik posiadający już pewien bagaż doświadczenia. Potwierdził to swoją szybką adaptacją w nowym zespole, stając się graczem wyjściowej jedenastki i ostoją środka defensywy do spółki z Michałem Pazdanem. Były reprezentant Polski w rozmowie dla Gazety Krakowskiej nie szczędził pozytywnych słów i chwalił jego postępy. W spotkaniach ligowych Skrobański rozegrał 1030 minut, otrzymując w tym czasie zaledwie dwie żółte kartki.
Statystyki: 13 rozegranych meczów, 1031 minut gry, 2 żółte kartki, brak goli i asyst
Arkadiusz Ziarko kontynuuje swoje wypożyczenie w Stali Stalowa Wola, z którą w poprzednim roku wywalczył awans do drugiej ligi. Przed startem obecnego sezonu przedłużył swoją umowę z krakowskim klubem do 30 czerwca 2025 roku. W wywiadzie nie ukrywał, że swoją dobrą postawą na boisku chce zapracować na miejsce w składzie Wisły i tym samym powrót do rodzinnego Krakowa. W trwającym sezonie Ziarko zagrał w 14 ligowych meczach, dokładając do tego dwa występy w ramach Pucharu Polski. W lidze dwukrotnie pauzować musiał z powodu kartek. Co istotne, w obecnej kampanii zdobył również dwie bramki i był autorem dwóch asyst. Jego jakość w ofensywie nie umknęła oczom trenera, który niejednokrotnie przesuwał go wyżej, na pozycję lewego pomocnika.
Statystyki: 16 rozegranych meczów, 901 minut gry, 4 żółte kartki, 1 czerwona kartka, 2 gole i 2 asysty
Pomocnicy/Napastnicy:
Z zawodników ofensywnych aż trzech skorzystało z opcji transferu czasowego – Kacper Chełmecki (rocznik 2004), Piotr Starzyński (rocznik 2004), a także Mateusz Młyński (rocznik 2001).
Kacper Chełmecki dołączył przed sezonem do swojego kolegi w Stali Stalowa Wola i z miejsca zapewnił sobie miejsce w składzie, występując w każdym z dotychczasowych spotkań. Zagrał w 19 meczach ligowych i dwóch rundach Pucharu Polski. Złożyło się to na 1217 minut spędzonych na boisku, podczas których Kacper ustrzelił jedną bramkę i dołożył do tego 3 asysty. Chełmecki pokazał się jako gracz bardzo uniwersalny, którego jakość nie zawsze prezentuje się w statystykach. Trener często rotował jego pozycją, wystawiając go na całej szerokości linii ataku.
Statystyki: 21 rozegranych meczów, 1217 minut gry, 3 żółte kartki, 1 gol i 3 asysty
Piotr Starzyński postanowił latem przenieść się i spróbować swoich sił w drużynie Górnika Łęczna. Do obrania takiego kierunku przekonała go wizja gry zespołu, która stwarza mu dużą przestrzeń do rozwoju indywidualnych umiejętności. Starzyński po urazie pleców, którego doznał w trakcie trwania okresu przygotowawczego, wrócił do gry w trzeciej kolejce i od tamtego czasu regularnie pojawiał się na pierwszoligowych boiskach. Górnik z przytupem rozpoczął sezon ligowy, znajdując się w pewnym momencie nawet na pozycji lidera, co premiowało ich bezpośrednim awansem do Ekstraklasy. Piłkarzy z Łęcznej dopadła jednak zniżka formy, co doszczętnie wykorzystali zresztą piłkarze Wisły Kraków, pokonując ich w 18 kolejce wynikiem aż 4:0. Starzyński rozegrał w lidze 990 minut, strzelając dwa gole i raz asystując. W Pucharze Polski dołożył do tego godzinny występ przeciwko Cracovii, który zakończył się porażką 3:4.
Statystyki: 15 rozegranych meczów, 1054 minuty gry, 2 żółte kartki, 2 gole i 1 asysta
Mateusz Młyński, który zamyka zestawienie, również udał się na wypożyczenie do Górnika Łęczna. Nie miał niestety szansy wykazać się jeszcze swoimi umiejętnościami. Na początku września, podczas trwania treningu, doznał kontuzji stopy, która wyeliminowała go z gry na praktycznie całą rundę jesienną. Swój debiut zanotował dopiero w ostatnim meczu przed przerwą świąteczną, wychodząc na końcowe pół godziny gry w starciu przeciwko zespołowi Arki Gdynia.
Statystyki: 1 rozegrany mecz, 29 minut, brak kartek, brak goli i asyst.