Hyballa: Nasza uwaga skupia się na tym, by wreszcie wygrać

Konferencja prasowa rozpoczęła się od tradycyjnego raportu medycznego, który przedstawił aktualną sytuację kadrową 13-krotnego mistrza Polski.  W meczu z Kolejorzem trener Hyballa nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych Vullneta Bashy, Adiego Mehremicia, Kacpra Dudy, Nikoli Kuveljicia, Patryka Plewki, Uroša Radakvicia oraz Macieja Sadloka.

Plan przygotowany

Oprócz kontuzjowanych zawodników w sobotę zabraknie również Łukasza Burligi, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek. Czy w głowie opiekuna Wiślaków klaruje się już pomysł na to, jak zastąpić doświadczonego defensora? „W tym sezonie graliśmy dwoma systemami: 4-3-3 lub 3-4-3. Mamy więc kilka wariantów na to, jak zastąpić Łukasza Burligę. W jego miejsce może oczywiście wystąpić Dawid Szot, ale istnieje również opcja z Piotrkiem Starzyńskim, którego mógłbym przesunąć do linii defensywy. Do meczu mamy jeszcze trochę czasu, dlatego myślę, że znajdziemy optymalne rozwiązanie” - rozpoczął trener Hyballa, dodając:  „W tym momencie mamy 20 piłkarzy biorących czynny udział w treningach, więc każdy zawodnik, który jest w rytmie treningowym ma szansę na występ”.

Przeszkodzić poznaniakom

Ostatnie dwa spotkania nie zakończyły się po myśli Kolejorza, który zmuszony był uznać wyższość kolejno Podbeskidzia Bielsko-Biała oraz Stali Mielec. Szkoleniowiec 13-krotnego mistrza Polski zauważył jednak, że w starciu z beniaminkami drużyna z Poznania była stroną przeważającą i zaznaczył, że przy Reymonta z pewnością powalczy o zwycięstwo. „Muszę powiedzieć, że zarówno w spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała, jak i ze Stalą Mielec Lech był lepszą drużyną. Oczywiście nie ustrzegli się błędów, jednak pod względem czysto piłkarskim przeważali nad swoimi przeciwnikami. Końcowe wyniki z pewnością nie są dla nich satysfakcjonujące, bo stworzyli sobie dużo szans, ale nie byli w stanie ich wykorzystać. W tym momencie spływa na nich fala krytyki, co z pewnością nie jest komfortowe, ale w sobotę na pewno będą mocno zmobilizowani i powalczą o zwycięstwo. Naszym celem jest im w tym przeszkodzić” - kontynuował 45-latek.

Skupieni na sobie

Kończący się sezon z pewnością nie był udany dla ekipy z Wielkopolski, która plasuje się obecnie na 10. miejscu w ligowej tabeli. Sternik Białej Gwiazdy docenia jednak klasę drużyny dowodzonej przez trenera Macieja Skorżę, jednak zapewnia, że jego podopieczni zrobią wszystko, by wreszcie sięgnąć po upragnione trzy punkty. „Lech Poznań to bardzo dobra drużyna. Nie mnie oceniać postawę innych zespołów i sam nie lubię, kiedy trenerzy wypowiadają się na temat mojego zespołu. My patrzymy wyłącznie na siebie. Dla nas najważniejsze jest to, by po prostu wygrać mecz i przełamać tę niekorzystną serię bez zwycięstwa. To jest istotne i nad tym skupiać się będzie nasza uwaga” - zakończył trener Peter Hyballa.