Gwiazda Piasta Gliwice.
Uroš Korun urodził się 25 maja 1987 roku w Celje. Swoją przygodę z profesjonalnym futbolem rozpoczął, grając w młodzieżowych drużynach miejscowego NK Celje. Dobre występy w kadrze do lat 19 zaowocowały awansem do pierwszego zespołu „Grofje”. Na początku 2007 roku Korun przeniósł się na półroczne wypożyczenie do innej słoweńskiej drużyny – NK Zagorje. Po powrocie do Celje obecny gracz Piasta Gliwice występował w tamtym zespole jeszcze przez 2,5 roku, po czym przez pół roku pozostawał bez klubu. Dlaczego? „W Celje szło mi świetnie, aż trenerem został Milan Djurcić. Przez kilka miesięcy wszystko było OK, ale nagle wypadłem z jego planów i przestałem grać. Głośno powiedziałem, że chcę odejść. Byłem młody, nie chciałem siedzieć na ławce. Odszedłem, ale według przepisów – skoro nie miałem jeszcze 21 lat – kolejny klub musiał za mnie zapłacić ekwiwalent, nawet jeśli nie miałem już kontraktu. To była spora kwota jak na słoweńskie warunki. Był luty, a ja w maju miałem mieć 21. urodziny, więc nikt nie chciał płacić za te trzy miesiące 400 tysięcy euro. I tak zostałem bez klubu. Przez trzy miesiące trenowałem indywidualnie, z kolegą, ale po drodze nagrałem już kontrakt z Rudarem Velenje. Ściągnął mnie tam trener, który dobrze mnie znał” - powiedział zawodnik w jednym z wywiadów.
Z ligi słoweńskiej do Polski
Jego kolejnym klubem w karierze było właśnie NK Rudar Velenje, w którym to praktycznie od razu wskoczył do wyjściowej jedenastki. Oczywiście, zdarzały się mecze, w których Korun nie grał, ale 20 razy wybiegł w podstawowym składzie, ponadto siedmiokrotnie został wprowadzany na boisko z ławki rezerwowych, co jak na pierwszy sezon w nowych barwach jest niezłym wynikiem. W sierpniu 2011 roku po Koruna zgłosił się bardziej utytułowany słoweński klub – NK Domžale. Na swój ligowy debiut w nowym klubie piłkarz musiał poczekać pięć kolejek. Wówczas jego drużyna rozgrywała mecz z NK Nafta 1903, a Korun wyszedł w podstawowym składzie, którego nie oddał przez kilka kolejek, aż do momentu, kiedy musiał pauzować za kartki. Po jednym meczu zawieszenia szybko powrócił jednak do pierwszego składu. W sezonie 2014/2015 aż 34 razy wychodził w podstawowym składzie swojej drużyny na mecze ligowe i strzelił w nich trzy gole. Ponadto pięciokrotnie zagrał w Pucharze Słowenii oraz dwukrotnie w kwalifikacjach do Ligi Europy, jednak jego drużyna musiała uznać tam wyższość FK Cukaricki. Dobra dyspozycja Koruna przykuła wówczas uwagę polskiego klubu – Piasta Gliwice.
Mocna pozycja w zespole
Środkowy obrońca przeniósł się do Gliwic w lipcu 2015 roku. Nie musiał zbyt długo czekać na swój debiut w nowych barwach, bo już w drugiej kolejce PKO BP Ekstraklasy wyszedł w wyjściowym składzie na mecz z chorzowskim Ruchem. Było to spotkanie, którego prawdopodobnie nie wspomina najlepiej, mimo tego, że udało mu się wówczas zadebiutować, bo Piast uległ Ruchowi 0:2. W pierwszym sezonie w gliwickim klubie rozegrał aż 33 mecze w podstawowym składzie, do tego raz wszedł na boisko z ławki rezerwowych. Strzelił dwa gole, zanotował tyle samo asyst i co istotne – aż siedmiokrotnie upominany był żółtą kartką. Aż do sezonu 2018/2019 przez zdecydowaną większość czasu był podstawowym graczem formacji defensywnej gliwiczan. W wyżej wspomnianej edycji rozgrywek trener Piasta na środku obrony zaczął stawiać na parę Czerwiński-Sedlar i dla Koruna zabrakło miejsca w pierwszym składzie. Zagrał wtedy tylko w dziewięciu meczach ligowych i jednym w ramach Pucharu Polski.
Powrót do składu
Obecnie Uroš Korun jest jednak bezsprzecznie jednym z najważniejszych piłkarzy Piasta. Co warte podkreślenia, zawodnik w obecnie trwającym sezonie PKO Bank Polski Ekstraklasy opuścił tylko dwa mecze w lidze – z Pogonią Szczecin i ŁKS-em Łódź – a oprócz wyżej wymienionych gier, we wszystkich spotkaniach wychodził w pierwszej jedenastce. W wygranym 2:0 starciu z Zagłębiem Lubin, Korun zanotował jedyną jak na razie asystę. Do tej pory został dwukrotnie upomniany żółtą kartką – w meczach przeciwko Cracovii oraz Jagiellonii Białystok. Ponadto Słoweniec wszedł na boisko w końcowych fragmentach starcia z Lechią Gdańsk w ramach Superpucharu Polski, a także zagrał od pierwszej minuty w meczu z Pogonią Siedlce w Pucharze Polski, który zakończył się wysoką wygraną Piasta. Korun wystąpił także w eliminacjach do Ligi Mistrzów oraz w eliminacjach do Ligi Europy – odpowiednio z Bate Borysów oraz Rygą FC.
Młodzieżowa reprezentacja
Uroš Korun zaliczył także siedem występów w młodzieżowej kadrze Słowenii. Debiutował 13 października 2007 roku w starciu przeciwko Finlandii w eliminacjach do Mistrzostw Europy U21, które zakończyło się porażką Słowenii 0:1. Warto wspomnieć również o tym, że wraz z Korunem w tamtym meczu wystąpili tacy piłkarze jak chociażby Goran Cvijanović – znany z występów w Koronie Kielce i Arce Gdynia – czy na przykład Rok Elsner, były gracz m.in. Śląska Wrocław. Ostatnim meczem piłkarza Piasta Gliwice w młodzieżowej kadrze kraju było spotkanie z 9 września 2008 roku, kiedy to Słowenia mierzyła się ponownie z Finlandią. Wtedy potyczka zakończyła się bezbramkowym remisem, a Korun spędził na boisku niespełna 80 minut.
Wiślacy będą musieli mieć się na baczności w starciach przeciwko temu piłkarzowi, bo Uroš Korun niejednokrotnie udowadniał już, że nie boi się pojedynków „jeden na jeden”. Piłkarz urodzony w Celje często gra bardzo odważnie, co sprawia, że nierzadko jest upominany kartkami. Jednym z atutów gracza Piasta Gliwice jest niewątpliwie wzrost – Korun mierzy prawie 190 centymetrów, co powoduje, że jest bardzo groźny w pojedynkach powietrznych. Podczas swojej kariery zdążył już udowodnić, że nie obce mu są strzały na bramkę rywali, więc pod tym względem piłkarze z Krakowa będą również musieli zachować czujność i nie dopuszczać Koruna do stanięcia przed szansą na oddanie strzału.