Rozmowa ze szkoleniowcem Wiślaków.
„Cieszymy się, że po tych kilkunastu dniach wolnego mogliśmy się spotkać i złożyć sobie noworoczne życzenia. Na wstępie zawodnicy poddani zostali badaniom tak, aby zobrazować stan ich organizmów i posiadać pełną wiedzę, która będzie przydatna podczas okresu przygotowawczego. Oczywiście później udaliśmy się na boisko, widać było radość z powrotu do treningu piłkarskiego. Za nami udane wprowadzenie do tego intensywnego okresu” - rozpoczął opiekun Wiślaków.
Szkoleniowiec Białej Gwiazdy zdradził, jaki plan działań obrał jego zespół. „Do soboty będziemy pracować dwa razy dziennie na terenie naszej bazy. W kolejnych dniach czekają nas jeszcze badania uzupełniające kardiologiczne. W przyszłą środę rozegramy już pierwszy mecz kontrolny z rywalem, którego poznaliśmy przed poprzednią rundą. Dwa następne dni ponownie ćwiczyć będziemy na własnym obiekcie, a następnie udamy się na obóz do Belek” - kontynuował szkoleniowiec.
Kilku nieobecnych
Bez Yawa Yeboaha i Aschrafa El Mahdioui rozpoczęli pracę gracze spod Wawelu. „Jeśli chodzi o Yawa, to trwają intensywne prace nad jego transferem, co nie jest tajemnicą. Sytuacja jest dynamiczna, dlatego chcieliśmy mu zaoszczędzić ewentualnych podróży do Polski i z powrotem. Czekamy na rozwój sytuacji. Achraf z kolei przebywa na przymusowej kwarantannie, dołączy do nas jak ją zakończy” - zaznaczył. W Myślenicach odnotować można także brak Krystiana Wachowiaka i Przemka Zdybowicza. Skąd wynika ich absencja? „Ci dwaj zawodnicy są przygotowani na transfer czasowy, jest zainteresowanie ze strony klubów, dlatego nie zjawili się dzisiaj w Myślenicach. Zależało nam na tym, aby poprzez wypożyczenie zapewnić im możliwość regularnych występów, co na pewno zaowocuje w przyszłości” - kontynuował.
Myślenice przywitały z kolei dwóch młodych zawodników, którzy aktualnie przebywają na wypożyczeniu. Mowa o Kamilu Brodzie i Sławku Chmielu. „Kamil i Sławek dołączyli do nas na starcie przygotowań. Chcieliśmy ich zobaczyć w naszych warunkach podczas codziennych treningów, co pozwoli nam na kompletną analizę ich postępów. Serdecznie ich witamy z powrotem i bardzo się cieszymy, że są z nami. Tak samo jak Dorian Gądek i Paweł Koncewicz-Żyłka. Nie ma z nami ani Krystiana i Przemka, ani Yawa, więc wzmocnienie rywalizacji podczas zajęć było dla nas istotne” - zauważył trener.
Wciąż indywidualnie
Z drużyną wciąż nie pracuje Alan Uryga i Gieorgij Żukow, a także Jakub Błaszczykowski. Wszyscy odczuwają jeszcze skutki ostatnich urazów. Na jakim etapie rekonwalescencji są aktualnie zawodnicy? „Alan trenuje indywidualnie po kontuzji, której nabawił się w poprzedniej rundzie. Rozpoczęliśmy właśnie od treningu dostosowanego do niego, będziemy reagować na sytuację na bieżąco. Mocno pracuje na to, aby dołączyć już do zespołu, my też go bardzo potrzebujemy. Podobie wygląda sprawa z Gieorgijem Żukowem, ale w jego przypadku rokowania są lepsze. Wierzę, że w następnym tygodniu będzie ćwiczyć już z resztą kolegów. Kuba również pracuje w oparciu o dostosowany do niego indywidualny plan otrzymany po konsultacji ze sztabem medycznym i ze specjalistami” - zakończył trener Adrián Guľa.