Rozmowa z obrońcą Wisły przed #GKŁWIS
Przygotowania do sobotniego spotkania wkraczają w decydującą fazę, a Wiślacy trenują na pełnych obrotach, by jak najlepiej zaprezentować się w starciu z Górnikiem Łęczna. „Podczas treningów ciężko pracujemy, aby wyeliminować błędy i zaprezentować na boisku pełnię swojego potencjału. Ostatnie mecze nie były dla nas udane i nie potoczyły się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Bardzo dobrze zdajemy sobie z tego sprawę, dlatego w sobotę zrobimy wszystko, by zmazać tę plamę i pewnie wygrać z Górnikiem" - rozpoczął Gruszkowski.
Potrzeba rehabilitacji
20-letni obrońca podkreśla, że cały zespół odczuł niepowodzenia w starciach z Rakowem Częstochowa i ze Stalą Mielec, dlatego w sobotni wieczór powalczy o komplet punktów. „Robimy swoje, jednak nie będę ukrywał, że trudno wyrzucić z pamięci te porażki z Rakowem i ze Stalą. Jest to dla nas bolesne i mocno odczuwamy fakt, że zawiedliśmy naszych kibiców. Teraz jedziemy do Łęcznej, by odnieść zwycięstwo i sprawić radość sobie, ale przede wszystkim fanom" - kontynuował.
Gotowi na przeprawę
Starcie na Lubelszczyźnie z pewnością nie będzie dla Białej Gwiazdy łatwą przeprawą. Młody defensor podkreśla jednak, że drużyna jest przygotowana na czekające ją wyzwanie i w pełni zmobilizowana wybiegnie na murawę stadionu w Łęcznej. „Z reguły najtrudniej gra się z zespołami, które w głównej mierze skupiają się na defensywie i przez większość meczu starają się bronić dostępu do własnej bramki. Trzeba wówczas zachować szczególną uwagę, pełną koncentrację i konsekwentnie trzymać się nakreślonego planu. Takiego właśnie scenariusza spodziewamy się w sobotę i jesteśmy świadomi, że czeka nas niełatwa przeprawa. Trzeba więc dać z siebie sto procent i zostawić na boisku całe serce. Innej opcji nie ma" - dodał młody Wiślak.
Biało-Czerwone otwarcie
W czwartek 19 sierpnia trener Miłosz Stępiński rozesłał powołania do kadry U-20. W gronie zawodników, którzy wezmą udział we wrześniowym zgrupowaniu znalzał się także Konrad Gruszkowsi, który nie krył zadowolenia z tego faktu. „Bardzo się cieszę i jestem dumny, bo to moje pierwsze powołanie do kadry narodowej. Reprezentowanie Polski to wielka duma, a zarazem ogromna odpowiedzialność, jednak mam nadzieję, że swoją postawą udowodnię, że zasługuję na to, by przywdziewać koszulkę z orzełkiem na piersi" - zakończył swoją wypowiedź Konrad Gruszkowski.