TS Wisła Kraków SA

Gruszkowski: Remis jest sprawiedliwym wynikiem

2 lata temu | 17.09.2022, 13:45
Gruszkowski: Remis jest sprawiedliwym wynikiem

Obrońca Białej Gwiazdy po meczu #WISRCH.

„Szanujemy ten punkt, bo graliśmy z liderem i byliśmy przygotowani na trudny pojedynek. Uważam, że w pierwszej połowie nasza gra wyglądała całkiem nieźle, mieliśmy swoje okazje, jednak zabrakło wyrachowania i skuteczności pod bramką przeciwnika. Mimo to objęliśmy prowadzenie, które utrzymaliśmy do przerwy i stosowaliśmy wysoki pressing, który przynosił efekty. Nie ma co ukrywać, że w drugiej połowie oddaliśmy nieco inicjatywę Ruchowi, który to wykorzystał i doprowadził do wyrównania. Myślę więc, że remis jest sprawiedliwym wynikiem” - rozpoczął Gruszkowski.

Pierwsze 90 minut

Piątkowe spotkanie było pierwszym w obecnym sezonie, które 21-latek rozpoczął w podstawowym składzie. Defensor przyznaje, że nie boi się rywalizacji i na każdym treningu ciężko pracuje, by przekonać do siebie trenera. „Rywalizacja jest czymś zupełnie normalnym, bo podnosi poziom drużyny. W piątek tak się akurat złożyło, że od pierwszej minuty zagrałem ja i Bartek Jaroch, bo taka była decyzja sztabu. Oczywiście każdy chciałby grać jak najwięcej, jednak na to trzeba sobie zapracować codzienną pracą. Ja na każdym treningu daję z siebie sto procent, by przekazać argument trenerowi, że warto na mnie postawić” - powiedział obrońca.

Wykorzystać przerwę

Krakowianie przełamali niekorzystną serię trzech ligowych porażek z rzędu i w starciu z liderem tabeli dopisali do swojego konta jeden punktu. Wiślak nie ukrywa jednak, że drużyna chce jak najszybciej wrócić na zwycięską ścieżkę i rozpocząć marsz w górę tabeli. „Chcieliśmy pokazać, że potrafimy grać w piłkę i zrehabilitować się za ostatnie niepowodzenia tym bardziej, że atmosfera na trybunach była kapitalna. Na boisku nie było jednak mowy o żadnej taryfie ulgowej, bo zarówno my, jak i Ruch walczyliśmy o to, by wygrać. Przerwaliśmy serię porażek, zdobyliśmy punkt, ale chcemy więcej, dlatego musimy jak najlepiej wykorzystać nadchodzące dwa tygodnie, by mecz z Chojniczanką zakończył się naszym zwycięstwem” - zakończył Konrad Gruszkowski.

Udostępnij
 
8558560