Statystyki przedmeczowe.
Pierwsze spotkanie
Po raz pierwszy krakowska Wisła oraz Cracovia spotkały się w oficjalnych rozgrywkach 8 maja 1913 roku, by wziąc udział w rozgrykwach o mistrzostwo Galicji. Mecz rozpoczęli Wiślacy, którzy od początku chcieli narzucić rywalowi swój styl gry, co objawiało się wieloma sytuacjami pod polem karnym rywala. Formacja defensywna Pasów stawiała jednak opór nataciom Wiślaków i po kilku dobrych minutach w wykonaniu naszej drużyny, ciężar gry przeniósł się na drugą stronę, a do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, którzy w 4. minucie objęli prowadzenie. Strzelcem gola na 1:0 dla Cracovii był Antoni Poznański. Biała Gwiazda starała się doprowadzić do wyrównania, jednak jej każda ofensywna akcja była udaremniana przez obrońców przeciwnika. Początek drugiej połowy także należał do Cracovii, która chciała jak najszybciej strzelić drugą bramkę i osiągnąć większą przewagę. Swój plan zrealizowali 20 minut później, a strzelcem gola po raz kolejny był Poznański. Wiślacy nie mieli nic do stracenia i rzucili wszystkie siły do ataku, rywale zaś skupili uwagę i wysiłki na tym, by bronić wyniku. Przed upływem 90. minuty Białej Gwieździe udało się jeszcze strzelić bramkę, ale ostatecznie to Pasy schodziły z boiska w lepszych nastrojach.
Najwyższe zwycięstwa
Dotychczasowe spotkania krakowskiej Wisły z Cracovią niejednokrotnie obfitowały w ogromny ładunek piłkarskich emocji oraz dużą liczbę bramek. 4 listopada 1934 roku obie ekipy spotkały się ze sobą w ramach 20. kolejki pierwszoligowych rozgrywek. Od początku to Wiślacy mieli sporą przewagę, co przekładało się na sytuacje podbramkowe, których jednak w pierwszych 45 minutach nie potrafili wykorzystać. Co ciekawe, od 15. minuty meczu Biała Gwiazda grała bez jednego zawodnika - Balcer, który ucierpiał w jednym ze starć z rywalem, musiał opuścić murawę, jednak wraz z początkiem drugiej odsłony spotkania powrócił na boisko, by pomóc kolegom z drużyny. Zespół z Reymonta przeważał, lecz strzelanie bramek rozpoczął dopiero po przerwie. Już kilka minut po rozpoczęciu gry, Bolesław Habowski wpakował piłkę do siatki Pasów po raz pierwszy. Osiem minut później Artur Woźniak strzelił drugiego gola i coraz wyraźniej widać było nadchodzące zwycięstwo Wiślaków. Na kolejne trafienia nie trzeba było czekać zbyt długo. W 68. minucie Henryk Kopeć wykorzystał nieporozumienie w formacji defensywnej rywala i strzelił kolejną bramkę. Ten sam zawodnik był również autorem gola na 4:0, a wynik meczu w 90. minucie ustalił wspomniany wyżej Woźniak. Ostatecznie Wiślacy zwyciężyli aż 5:0. Takim samym rezultatem zakończył się także mecz z 2 września 1951 roku, kiedy to Wisła mierzyła się z Cracovią w ramach 17. kolejki ligowych rozgrywek. Strzelcami goli byli wówczas Mieczysław Gracz, który zanotował trzy trafienia, Józef Kohut i Zdzisław Mordarski. Na uwagę zasługują jeszcze takie wyniki, jak chociażby 10:1 osiągnięte 3 marca 1990 roku w meczu towarzyskim oraz 7:1 z 15 września 1940 roku. Wówczas nasza drużyna wygrała mecz w ramach okupacyjnych mistrzostw Krakowa.
Niestety, nie wszystkie mecze Białej Gwiazdy z Cracovią miały wymarzony dla fanów Wisły finał. Wśród tych, które kończyły się porażkami były takie, w których przewaga Pasów była niepodważalna. 5 czerwca 1921 roku obie drużyny spotkały się ze sobą na obiekcie Cracovii, która wyszła na prowadzenie już w 20. minucie spotkania, kiedy to naszego bramkarza pokonał Józef Kałuża. Cztery minuty po rozpoczęciu drugiej połowy Bolesław Kotapka trafił na 2:0, a następnie dołożył jeszcze jedno trafienie. Czwartego gola dla gospodarzy strzelił ponownie Kałuża, a Kotapka w końcowych fragmentach meczu wykorzystał rzut karny i podwyższył wynik na 5:0 dla Cracovii. Było to jedno z dwóch najwyższych zwycięstw tego zespołu z Białą Gwiazdą. Taki sam rezultat widnieje przy dacie 8 września 1935 roku, kiedy to rozegrano mecz 13. kolejki pierwszej ligi. Cracovia na prowadzenie wyszła już w 3. minucie, a strzelcem gola był Józef Korbas. Kilka minut przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się także Stanisław Małczyk. W drugiej odsłonie przewaga rywala była nadal widoczna, co udowodnił gol Stanisława Dońca z 60. minuty. Ten sam gracz dziesięć minut później podwyższył prowadzenie na 4:0, a wynik w 76. minucie z rzutu karnego ustalił Wilhelm Góra. Warto dodać, że to spotkanie było debiutem Mieczysława Gracza w Wiśle.
Derby w liczbach
Obie krakowskie drużyny w dotychczasowej historii wielokrotnie mierzyły się już ze sobą. Na tę chwilę statystyki są po stronie zespołu z Reymonta, który w dwustu jeden spotkaniach aż dziewięćdziesiąt dwa razy schodził z boiska jako zwycięzca. Jeżeli chodzi o zwycięstwa Pasów z naszym zespołem, to licznik zatrzymał się na sześćdziesięciu czterech grach. W czterdziestu pięciu meczach z udziałem tych krakowskich drużyn nie udawało się wyłonić wygranego. Jeśli chodzi o statystykę strzelonych bramek, to ta również jest po stronie Białej Gwiazdy. Wiślakom udało się jak na razie zdobyć 335 bramek. Cracovia z kolei trafiała do siatki naszej drużyny 245 razy. Mamy nadzieję, że po kolejnych Derbach Krakowa 13-krotny mistrz Polski dopisze kolejne zwycięstwo do statystyk!