Frydrych: Chcemy mieć jakość i swój styl

Przedsezonowa praca wre. Najlepszym sprawdzianem pozwalającym na wyciągnięcie właściwych wniosków i nakreślenie dalszych boiskowych poczynań są mecze kontrolne. Pierwszy z nich zakończył się zwycięstwem Wiślaków. „To był nasz premierowy mecz w tym okresie przygotowawczym pod wodzą nowego trenera. Musimy razem ze sztabem go przeanalizować i zobaczymy, jakie były pozytywy, a jakie elementy nie funkcjonowały i poprawić je już w następnym spotkaniu. Dobrze rozpoczęliśmy tę rywalizację, jako pierwsi mieliśmy szansę na bramkę i chwilę później zanotowaliśmy trafienie. Myślę, że w pierwszych 15 minutach graliśmy dobrze, mieliśmy rzut karny, którego jednak nie udało się wykorzystać, a Stal jedną z sytuacji zamieniła na gola na 1:1. Trochę ich to podbudowało, a my z kolei nie graliśmy już tak, jak chcieliśmy od początku. Drugą połowę zaczęliśmy pomyślnie i ostatecznie jesteśmy zadowoleni, że wygraliśmy ten mecz, ale wiemy, że były momenty, w których musimy zachowywać się lepiej” - przeanalizował spotkanie obrońca Białej Gwiazdy. „Myślę, że nie obserwowaliśmy jeszcze tak agresywnej gry, pojawiały się błędy, które z meczu na mecz - mam nadzieję - będziemy eliminować i nabierać coraz więcej automatyzmów. To jednak normalne na tym etapie. Chcemy grać dużo piłką i być aktywniejsi zarówno z futbolówką, jak i bez niej” - zaznaczył.

Wykreować swój styl

Czeski zawodnik doskonale zdaje sobie sprawę z elementów, które wymagają poprawy. Odpowiednio przepracowany okres pozwoli scalić zespół i zbudować kolektyw. „Myślę, że musimy patrzeć całościowo na grę, na postawę każdego z graczy, bo piłka nożna to gra zespołowa. Wspólnie musimy popracować, by grać lepiej niż w ostatnim sezonie. Dochodzą nowi zawodnicy, którzy podnoszą rywalizację i dodają jakości, więc należy zrobić wszystko, aby tę jakość zaprezentować na boisku. Trener doskonale wie, jak tego dokonać - dla dobra Wisły i dla jej kibiców” - zaznaczył. „Rozumiem wszystko, co trener chce powiedzieć, bo to podobny język. Na videomeetingach i na boisku pokazuje nam, jak chce, abyśmy grali i właśnie to próbujemy prezentować. Oczywiście potrzebujemy jeszcze czasu, ale wierzę, że możemy grać coraz lepiej. Chcemy mieć jakość i swój styl, który będzie i ładny, i efektywny” - zakończył Michal Frydych.