TS Wisła Kraków SA

Eliminacje mistrzostw Europy U-21: Podział punktów z Węgrami, asysta Gruszkowskiego

3 lata temu | 08.10.2021, 21:57
Eliminacje mistrzostw Europy U-21: Podział punktów z Węgrami, asysta Gruszkowskiego

Sprawozdanie z meczu młodych Polaków.

Od początku starcia w węgierskim Segedynie przewaga była po stronie Polaków, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i narzucili rywalom swoje warunki gry. Biało-Czerwoni starali się wykorzystać ten fakt, a jako pierwszy szczęścia spróbował Adrian Benedyczak. W 8. minucie napastnik Parmy Calcio 1913 otrzymał prostopadłe podanie i będąc w narożniku pola karnego zdecydował się na uderzenie, które z trudem odbił  Krisztián Hegyi. Węgrzy nie potrafili złapać odpowiedniego rytmu, z czym natomiast nie mieli problemu goście, którzy umiejętnie prowadzili grę i wypatrywali swoich szans pod bramką Madziarów. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w 17. minucie piłka spadła na głowę Jakuba Kiwiora, który celnie uderzył, lecz nie zdołał pokonać golkipera. Podopieczni trenera Macieja Stolarczyka próbowali akcji oskrzydlających, starając się zaskoczyć węgierską defensywę i Hegyiego, który tuż przed zakończeniem pierwszej połowy musiał sporo się natrudzić, by obronić mocne uderzenie z dystansu Mateusza Bogusza.

Szybki cios i skuteczna odpowiedź

Druga część piątkowego pojedynku rozpoczęła się od zdecydowanego uderzenia gospodarzy, którzy trzy minuty po wznowieniu gry objęli prowadzenie. Dośrodkowanie z prawej flanki skutecznie zamknął András Németh, posyłając piłkę obok bezradnego Filipa Majchrowicza. Stracona bramka zmusiła Polaków do zmiany nakreślonego wcześniej planu, skutkiem czego drużyna trenera Stolarczyka mocno ruszyła do przodu w poszukiwaniu bramki wyrównującej. Węgrzy próbowali skorzystać z wolnych przestrzeni i potrafili wyprowadzić niebezpieczne kontrataki, jednak ofensywne zapędy miejscowej ekipy nienagannie hamowali goście, którzy w dalszym ciągu konsekwentnie starali się odwrócić losy tego spotkania. Ich starania przyniosły oczekiwany efekt, a po godzinie gry na tablicy wyników widniał już rezultat 1:1. Zagrania ręką we własnym polu karnym dopuścił się jeden z węgierskich defensorów, a arbiter wskazał „na wapno”. Do piłki podszedł Benedyczak i pewnym uderzeniem doprowadził do remisu.

Emocje do końca

Biało-Czerwoni starali się pójść za ciosem, jednak nie ustrzegali się błędów. Na kwadrans przed końcem spotkania bliski drugiego trafienia był Németh, lecz piłka po jego strzale zatrzymała się na słupku. Chwilę później na placu gry w miejsce kontuzjowanego Jakuba Kiwiora zameldował się obrońca krakowskiej Wisły - Konrad Gruszkowski - który w 81. minucie zapisał na swoim koncie asystę przy trafieniu Marcela Wędrychowskiego. Polacy mieli zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, jednak w doliczonym czasie po raz kolejny dał o sobie znać Németh, który zapakował piłkę do siatki i rzutem na taśmę dał doprowadził do remisu.  

Węgry U-21 - Polska U-21 2:2 (0:0)
1:0 Németh 48’
1:1 Benedyczak (k.) 60’
1:2 Wędrychowski 81’
2:2 Németh 90+5’

Węgry: Hegyi - Kerkez (82’ Komaromi), Csóka, Mocsi, Varju – Csonka (67’ Major), Baráth - Skribek (82’ Barany), Szendrei, Bukta (87’ Kiss) - Németh

Polska: Majchrowicz - Karbownik, Kiwior (76’ Gruszkowski), Bejger, Nawrocki - Kamiński, Poręba, Bogusz (71’ Wędrychowski) - Marchwiński (90+6 Szelągowski), Benedyczak (71’ Szymczak), Skóraś

Żółte kartki: Varji, Csóka, Mocsi, Bogusz, Skóraś

Czerwone kartki: Major - Skóraś

Udostępnij
 
8142360