TS Wisła Kraków SA

Eliminacje do Mistrzostw Świata 2022: Kazachstan przegrywa z Bośnią i Hercegowiną, 61 minut Żukowa

3 lata temu | 09.10.2021, 17:21
Eliminacje do Mistrzostw Świata 2022: Kazachstan przegrywa z Bośnią i Hercegowiną, 61 minut Żukowa

Sprawozdanie z meczu Kazachstanu.

Na początku spotkania Kazachowie byli znacznie aktywniejsi i próbowali dostać się w pole karne rywali dzięki akcjom oskrzydlających. Po 10 minutach gry do głosu doszli przyjezdni, a Miroslav Stevanovic oddał groźny strzał głową po zaskakującym dośrodkowaniu z głębi pola. Później jednak Bośniacy przejęli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, skutecznie uniemożliwiając gospodarzom przeprowadzenie składnych akcji. Cierpliwe rozgrywanie piłki i zmiany tempa przyniosły przyjezdnym prowadzenie w 25. minucie meczu. Miroslav Stevanovic dośrodkował z prawego skrzydła, a Smail Prevljak wykorzystał błąd Stasa Pokatilova i skierował piłkę do siatki po uderzeniu głową. Do przerwy wynik nie uległ zmianie mimo widocznej przewagi ekipy „Smoków”.

Emocje po przerwie

W drugiej części spotkania zawodnicy z Kazachstanu otworzyli się, ale w kluczowych momentach brakowało im spokoju i dokładności. To mogło się zemścić już w 50. minucie, ale po szybkiej akcji Edin Dzeko uderzył obok słupka. Przyjezdni zaczęli popełniać proste błędy, na co wpływ miał wysoki pressing stosowany przez gospodarzy. Zdecydowane i agresywne próby odbioru piłki wybiły Bośniaków z rytmu, ale nie na długo. W 61. minucie groźną akcję przeprowadzili goście, lecz piłka po uderzeniu Cimirota przeleciała nad poprzeczką bramki „Jastrzębi”. Kibice nie zdążyli odetchnąć z ulgą, a Edin Dzeko oddał kolejny niebezpieczny strzał ze skraju pola karnego. Tym razem świetnie interweniował Stas Pokatilov.

W 65. minucie swoją drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył Smail Prevljak. Po zagraniu Edina Dzeko piłka trafiła pod nogi niekrytego w polu karnym napastnika, który bez problemów umieścił piłkę w siatce. Po wznowieniu gry natychmiast próbował odpowiedzieć Islambek Kuat, ale jego uderzenie z 17. metrów złapał Ibrahim Sehic. W 69. minucie Kazachowie mieli mnóstwo szczęścia, kiedy to dwukrotnie uderzał napastnik AS Romy - Edin Dzeko. Najpierw po rykoszecie piłka odbiła się od poprzeczki i sędzia wskazał na rzut rożny. Futbolówka dośrodkowana z narożnika boiska wylądowała na głowie kapitana Bośniaków, trafiła w słupek a potem wprost w ręce Stasa Pokatilova. Kolejny kwadrans przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy grali bardzo ofensywnie i co chwilę dostarczali piłkę w pole karne Ibrahima Sehicia. Kazachowie próbowali dośrodkowań z głębi pola oraz ze stałych fragmentów, ale nie zdołali zdobyć bramki kontaktowej. Najbliżej tego byli w 94. minucie, kiedy jeden z zawodników znalazł drogę do siatki, ale sędzia dopatrzył się przewinienia w polu karnym i nie uznał gola.

Kazachstan - Bośnia i Hercegowina 0:2 (0:1)

0:1 Smail Prevljak 25’

0:2 Smail Prevljak 65’

Kazachstan: Pokatilov, Vorogovskiy (78. Orazov), Alip, Maliy, Bystrov (83. Murtazayev), Logvinenko, Shomko (78. Beysebekov), Kuat, Zaynutdinov, Shchetkin (61. Omirtaev), Żukow (61. Zhaksylykov)

Bośnia i Hercegowina: Sehic, Civic, Kovacevic, Ahmedhodzic, Kolasinac, Gojak, Hadziahmetovic, Cimirot (62. Nalic), Stevanovic, Prevljak (80. Demirovic), Dzeko

Udostępnij
 
8152576