Trenerzy po meczu #LPOWIS.
Maciej Skorża - Lech Poznań
„Zagraliśmy dobry mecz. Myślę, że kibice, którzy stworzyli fantastyczną atmosferę na trybunach, mogli się czuć usatysfakcjonowani. Pokazaliśmy fragmentami ciekawą piłkę. Bardzo dobrze wychodził nam wysoki pressing. Wielokrotnie obieraliśmy futbolówkę i błyskawicznie stwarzaliśmy zagrożenie pod bramką rywala i byliśmy w miarę skuteczni” - powiedział Skorża „Ten mecz nie zapowiadał się na łatwy i taki w pierwszej fazie nie był, bo Wisła ma dobrą organizację gry i w momencie, gdy schodziliśmy zbyt nisko, stwarzali zagrożenie pod naszą bramką. Gratulacje dla zawodników i dla drużyny za dobrą pracę. Cieszymy się z tego zwycięstwa, mamy nadzieję, że zachęcimy kibiców do tego, by tak licznie przychodzili na nasze mecze i tak wspaniale pomagali naszej drużynie” - kontynuował.
Opiekun gospodarzy zwrócił uwagę na fakt, że jego piłkarze czują się z każdym meczem coraz pewniej, jednak ostrzegał przed zbyt dużym optymizmem w obliczu kolejnych spotkań. „Na pewno takie mecze, jak ten z Pogonią i z Rakowem dodały nam dużo pewności siebie. W rozmowach to się często przewija, że oni po prostu czują się coraz mocniejsi i dobrze wykorzystują to, co udaje nam się z tych meczów wynieść. Na pewno jestem zadowolony i cieszymy się, że gramy coraz lepiej i że kolejni zawodnicy weszli na boisko i pokazali sporo jakości. Widać, że jest to kolejna wartość dla nas jako zespołu. Cieszymy się, ale bez przesady. Jesteśmy po ósmym meczu i dobrze wiemy, co jest jeszcze przed nami” - stwierdził trener Lecha
Adrián Guľa - Wisła Kraków
Krakowska Wisła nie zdołała podtrzymać korzystnej serii i musiała przełknąć gorycz srogiej porażki, która daje jednak szkoleniowcom kolejny materiał do analizy. „Lech Poznań pokazał jakość. Wykorzystał to, czego nam brakowało w tym meczu, czyli jedności i agresji w naszym polu karnym, a także szybkiego kontrataku. Zamienił na bramki niemalże każdą sytuację, które miał. Gospodarze zasłużyli na to zwycięstwo” - rozpoczął Adrián Guľa. „Myślę, że Lech Poznań rozegrał bardzo dobre spotkanie, a my nie pokazaliśmy odpowiedniej intensywności i jakości. Nie tylko w ofensywnie, ale też w defensywie. Mieliśmy gorszy dzień, ale mam nadzieję, że on się nie powtórzy. Mam nadzieję, że jutro i w następnych dniach pokażemy to, co Wisła prezentowała w ostatnich dwóch czy trzech kolejkach. To, jak grała z Legią, z Lechią i z Górnikiem Łęczna. Ta drużyna jest wciąż w procesie budowy. Ten wynik jest też dla nas ważną wiedzą pokazującą, w którą stronę iść, aby zrobić progres” - zakończył.