Duda: Jesteśmy rozczarowani, rozczarowani są też kibice

W dobrym nastroju po meczach Polski U-20 wrócił Kacper Duda. Młody pomocnik z marszu zameldował się w wyjściowym składzie Wisły na mecz z Chrobrym Głogów, ale Biała Gwiazda nie zrealizowała celu i podzieliła się z rywalem punktami.

„Jesteśmy rozczarowani, rozczarowani są też kibice. Powinniśmy ten mecz wygrać, a czegoś jednak w naszej grze brakowało. Musimy przeanalizować jak tworzyć więcej sytuacji, gdzie kreować więcej przewag i przede wszystkim oddawać więcej strzałów, żeby zdobywać więcej bramek, bo jak na razie nie jesteśmy zbyt skuteczni” - zaczął. “Trzeba zacząć od jednego zwycięstwa, złapać pewność siebie, a po niej serię wygranych. Wciąż wierzę, że ten zespół na to stać” - zaznaczył.

Kacper Duda ponownie stanął przed szansą na zdobycie gola, ale futbolówka obiła jedynie poprzeczkę. „To kolejny raz, gdy zabrakło mi paru centymetrów do pełni szczęścia. Mam nadzieję, że przyjdzie moment, gdy wreszcie piłka zacznie mi wpadać do bramki, a nie obijać poprzeczki czy słupki” - wyraził nadzieję.

Przerwę w rozgrywkach ligowych zawodnik spędził na zgrupowaniu reprezentacji. Do występów w kadrze dorzucił 65 minut w meczu #WISCHR. „Podróże trochę dały mi w kość, ale nie mogę szukać takiej wymówki. Byłem gotowy, żeby grać, starałem się dać z siebie wszystko, ale chyba nie do końca byłem sobą w tym meczu” - analizował.

W następnym starciu Biała Gwiazda rywalizować będzie na wyjeździe z Motorem Lublin. To groźny rywal, który notuje sporo trafień. Jak na tę potyczkę zapatruje się Duda? „My jako Wisła nie powinniśmy patrzeć na przeciwnika i na to, czy jego boisko jest ciężkim terenem. Na każdy mecz musimy jechać z przeświadczeniem, że gramy o trzy punkty. Tak samo będzie w najbliższą sobotę w Lublinie” - zakończył Kacper Duda.