Poniedziałkowe spotkanie zakończyło się dla Wisły Kraków bezbramkowym remisem. Jednym z pozytywów tego wieczoru był powrót po długiej przerwie Kacpra Dudy - dla młodego pomocnika to pierwsze minuty w tym sezonie.
Zawodnik Wisły Kraków po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją pojawił się na murawie na ostatnie minuty. „Nie było za dużo czasu, żeby wrócić, ale cieszą te pierwsze minuty w tym sezonie po takiej przerwie” - wyznał Duda. Jednocześnie przyznaje, że potrzebuje jeszcze trochę czasu, by wrócić do optymalnej formy: „Myślę, że osobiście muszę się bardziej wdrożyć do gry. Pomocny będzie czas spędzony na treningach z drużyną, jest to kluczowe w kontekście czucia piłki czy rozumienia się z partnerami na boisku”.
Młody pomocnik czuł zadowolenie z ponownego zameldowania się przy R22. „Bardzo fajnie jest wrócić do gry! Naprawdę super uczucie, bo jednak całe życie człowiek trenuje i pracuje, żeby grać w piłkę. Po takiej przerwie świetnie smakują te minuty. Mam nadzieję, że wkrótce będą kolejne” - podkreślił.
Przed Wisłą intensywny okres. Wiemy już, że z Polonią Warszawa krakowianie zagrają w Pucharze Polski, po który zawodnik niedawno sięgnął z kolegami z zespołu. „Rok temu też na naszej ścieżce, jak się później okazało zwycięskiej, mieliśmy Polonię Warszawę. Jedziemy tam - zarówno w meczu ligowym, jak i pucharowym po 3 punkty i po awans do kolejnej rundy. Nastawiamy się pozytywnie” - zakończył Kacper Duda.