Wspominamy debiut Wiślaka.
Mimo faktu, że rywalizacja z Kanadą miała charakter towarzyski, a w tamtym okresie największą uwagę przywiązywano do tego, jak Biało-Czerwoni wypadną w meczach eliminacji do Mistrzostw Europy, to jednak z pewnością nie można zarzucić, że Polacy zlekceważyli rywala. Selekcjoner Kazimierz Górski postanowił, że w pierwszym składzie znajdzie się miejsce dla takich zawodników, jak chociażby Andrzej Szarmach czy debiutujący Henryk Maculewicz, który na murawie spędził pełne 90 minut.
Skuteczny początek
Polacy podeszli do tego meczu niezwykle zmotywowani, pragnąc pokazać swoje umiejętności zarówno kibicom zgromadzonym na trybunach, jak i przede wszystkim ówczesnemu trenerowi. Nic dziwnego więc, że Polacy od początku chcieli zaatakować bramkę przeciwnika, by jak najszybciej objąć prowadzenie i osiągnąć względny spokój przy konstruowaniu kolejnych bramkowych okazji. Biało-Czerwoni na prowadzenie wyszli już po sześciu minutach spotkania. Wówczas piłkę do siatki rywala wpakował ówczesny gracz ŁKS-u Łódź - Jerzy Kasalik. Gospodarze nie zamierzali poprzestać na jednym trafieniu i po dziewięciu minutach gry było już 2:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Roman Jakóbczak. W późniejszym etapie spotkania szanse na strzelenie kolejnych bramek miały obie strony, ale na wysokości zadania stanęły obie defensywy.
Kilka statystyk
Henryk Maculewicz, dla którego mecz z Kanadą był debiutem w seniorskiej reprezentacji Polski, rozegrał w kadrze łącznie 23 spotkania. We wszystkich grał jako piłkarz krakowskiej Wisły. Był także uczestnikiem eliminacji do Mistrzostw Świata z 1978 roku oraz wziął udział w eliminacjach do Mistrzostw Europy, które odbywały się dwa lata później.
Polska - Kanada 2:0 (2:0)
1:0 Kasalik 6'
2:0 Jakóbczak 9'
Polska: Mowlik - Wawrowski, Wieczorek, Maculewicz, Sobczyński (70' Rudy), Kasalik, Jakóbczak (45' Kasperski), Garłowski, Kwiatkowski, Chojnacki, Szarmach (45' Szpakowski)