Sprawozdanie z meczu CLJ U-19.
Wraz z pierwszym gwizdkiem arbitra oba zespoły przeszły do realizacji założeń, dążąc do uzyskania kontroli nad przebiegiem meczu, szybkiego zdominowania przeciwnika, a także narzucenia własnego stylu gry. Wiślacy nie ulegali presji graczy z Podkarpacia, stopniowo przejmując inicjatywę i tworząc sobie sytuacje do strzałów na bramkę drużyny z Krosna, jednak przez dłuższy czas próby podejmowane przez krakowian pozostawały bez efektów. Zawodnicy Karpat również nie próżnowali, stawiając opór oraz odważnie atakując Białą Gwiazdę, lecz to piłkarze Wisły byli bardziej konsekwentni w swoich działaniach, co wreszcie pozwoliło im udowodnić wyższość nad rywalami i objąć prowadzenie po golu zdobytym przez Dawida Gruszeckiego.
Dobra postawa Wisły
Po zmianie stron krakowianie szybko podwyższyli swoje prowadzenie za sprawą celnego trafienia Piotra Starzyńskiego, a niedługo później drogę do bramki Karpat odnalazł Wojciech Urbański, dzięki czemu gracze Wisły mogli cieszyć się wysokiej przewagi. Wiślacy, pomimo korzystnej sytuacji, nie zamierzali spocząć na laurach, próbując wykorzystać nadarzające się okazje w polu karnym ekipy z Krosna, lecz kolejne strzały oddawane przez piłkarzy Białej Gwiazdy okazały się nieprecyzyjne. Wkrótce drużyna z Podkarpacia dopięła swego i odgryzła się rywalom, robiąc użytek ze stałego fragmentu gry, a następnie po jednej z akcji zawodnik Karpat przejął futbolówkę i posłał ją wprost do siatki, doprowadzając do stanu 3:2. Krośnianie w końcówce meczu mieli jeszcze szanse na doprowadzenie do remisu, jednak nie udało im się zmienić losów tego spotkania, skutkiem czego to Wiślacy opuszczali murawę z podniesionymi głowami, wygrywając 3:2.
„W tym meczu było sporo dobrych elementów w fazie ataku oraz kontrataku, na których skupialiśmy się podczas treningów i to z pewnością jest na plus, bo widać, że nasza praca daje efekty. Z drugiej strony, w moim odczuciu, zabrakło konsekwencji w działaniach i realizacji zadań po naszej stronie. Drużyna Karpat była bardzo groźna w fazie przejścia, w grze na skrzydłach, gdzie mają bardzo doświadczonych zawodników, więc właśnie na tym opierali swoje ataki, co nie było dla nas komfortowe. Z wyprowadzaniem ataków natomiast nie mieliśmy żadnych problemów i bardzo sprawnie przedostawaliśmy się w pole karne przeciwników. Mam wrażenie jednak, że w pewnym momencie zaczęliśmy podchodzić do rywalizacji z przeciwnikiem w sposób nonszalancki, bo pewne rzeczy przychodziły nam zbyt łatwo. Koniecznie musimy to zmienić, ponieważ wszyscy gramy na takich samych zasadach i nie może być tak, że tylko jedna osoba z zespołu czerpie radość z tego, co robimy, a reszta gra pod siebie lub spóźnia się z reakcją. Oczywiście błędy się zdarzają, jednak musimy wyciągać z nich wnioski i brać odpowiedzialność za swoje czyny” - podsumował trener drużyny U-19, Adrian Filipek.
Karpaty Krosno - Wisła Kraków 2:3 (0:1)
bramki dla Wisły: Dawid Gruszecki, Piotr Starzyński, Wojciech Urbański
Wisła Kraków U-19 (I połowa): Patryk Letkiewicz - Karol Sałamaj, Kacper Przybyłko, Kacper Skrobański, Adam Klimczyk - Mariusz Kutwa, Yehor Khromykh – Feliks Grzybowski, Dawid Gruszecki, Piotr Starzyński - Dominik Sarga
Wisła Kraków U-19 (II połowa): Jakub Stępak - Marcin Górkiewicz, Kacper Przybyłko, Kacper Skrobański, Adam Klimczyk - Bartłomiej Sowa, Wojciech Urbański - Michał Głogowski, Karol Tokarczyk, Piotr Starzyński (60’ Adam Pieniądz) - Marcin Bartoń