TS Wisła Kraków SA

CLJ U-19: Z Wielkopolski bez punktów

2 lata temu | 10.10.2022, 18:18
CLJ U-19: Z Wielkopolski bez punktów

Sprawozdanie z meczu CLJ U-19.

Zawodnicy Wisły dobrze rozpoczęli spotkanie, utrzymując się przy piłce i stwarzając sobie dogodne sytuacje. Po chwili dominacji, do głosu doszli jednak rywale, natomiast w grę gości zaczęło wkradać się coraz więcej błędów, co szybko zostało wykorzystane przez czujnych piłkarzy Kolejorza, kiedy to w 25. minucie jeden z gospodarzy umieścił futbolówkę w siatce, dając swojej drużynie pierwszego gola w tym meczu. Kilkadziesiąt sekund później Jakub Złoch zapoczątkował akcję, zagrywając do Kuby Wiśniewskiego, który najpierw wygrał na skrzydle pojedynek z przeciwnikiem, a następnie dośrodkował w pole karne, gdzie po chwili piłkę przechwycił Radosław Skała, posyłając ją w kierunku bramki strzeżonej przez golkipera z Poznania. Radość krakowian po zdobytym golu nie trwała długo, gdyż niebawem Lechici ponownie pokonali Patryka Letkiewicza, podwyższając na 2:1. Strata wprowadziła nieco chaosu w organizację zespołu z Małopolski, lecz podopieczni Adriana Filipka usiłowali radzić sobie z narzucaną presją, konstruując groźne ataki. W pierwszej połowie swoje szanse pod bramką Lecha mieli jeszcze m.in. Kacper Skrobański oraz Dawid Gruszecki, ale ich uderzenia nie poskutkowały kolejnymi celnymi trafieniami.

Bez goli

Po przerwie obie strony dążyły do wypracowania sobie przewagi w posiadaniu piłki oraz narzucenia własnych warunków. Wiślacy chcieli odgryźć się rywalom, jednak zawodnicy Kolejorza dobrze się bronili, wychodząc przy tym z kontrami oraz wybijając z rytmu zdezorientowaną Białą Gwiazdę. Zarówno drużyna Wisły, jak i Lecha przejmowały futbolówkę, posyłając ją w pole karne, lecz podnoszone przez nich próby przez długi czas nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. W końcówce spotkania krakowianie zmuszeni byli grać w dziesiątkę, co dodatkowo skomplikowało ich sytuację, jednak nawet osłabienie nie zdemotywowało dzielnie walczących chłopców z Reymonta. Zespół z Małopolski w dalszym ciągu napierał na poznaniaków, przedzierając się w ich pole karne, a po dobrze przeprowadzonych akcjach okazję na wyrównanie mieli Wojciech Urbański, Mateusz Stanek czy Dawid Gruszecki, lecz bez efektu, wskutek czego goście po ostatnim gwizdku arbitra musieli uznać wyższość rywali, przegrywając 1:2.

„Jest to nasze kolejne spotkanie, którego nie udało nam się wygrać. Rozpoczęliśmy całkiem dobrze, a później popełniliśmy rażące błędy indywidualne, wskutek czego Lech strzelił dwie bramki. Najpierw jeden z graczy gospodarzy ograł Patryka Letkiewicz, następnie udało nam się odpowiedzieć i wyrównać wynik, ale niestety po kilku minutach piłka ponownie wylądowała w naszej siatce. Mamy w naszym zespole świetnych zawodników, którzy prezentują wysokie umiejętności, jednak ten potencjał nie jest spożytkowany. Po raz kolejny gramy dobrze, naciskamy na przeciwników, budujemy akcje, a mimo to nie strzelamy goli, co jest przecież naszym głównym celem. Musimy stać się bardziej skuteczni i celnie trafiać, bo inaczej cała wykonana przez nas praca nie ma żadnego znaczenia” - skomentował trener zespołu Wisły Kraków U-19, Adrian Filipek.

Lech Poznań U-19 - Wisła Kraków U-19 2:1 (2:1)
bramka dla Wisły: Radosław Skała 27’

Wisła Kraków U-19 (skład wyjściowy): Patryk Letkiewicz - Kuba Wiśniewski, Jakub Krzyżanowski, Kacper Skrobański, Jakub Złoch, Radosław Skała, Michał Głogowski, Mariusz Kutwa (C), Dawid Gruszecki, Wojciech Urbański, Feliks Grzybowski

Ławka rezerwowych: Arkadiusz Krzyżanowski, Bartłomiej Sowa, Yehor Khromykh, Karol Sałamaj, Kacper Przybyłko, Mateusz Stanek, Marcin Bartoń

Udostępnij
 
5070352