Sprawozdanie z wygranego meczu krakowian.
Od początku spotkania obie drużyny starały się przejąć inicjatywę i narzucić przeciwnikowi swój styl gry. Z każdą minutą to Biała Gwiazda zaczęła jednak kontrolować spotkanie, grając krótkimi podaniami i stwarzając sobie dogodne sytuacje strzeleckie. W 13. minucie bliski szczęścia był Patryk Warczak, jednak jego uderzenie z głowy zatrzymało się na słupku bramki Korony. Dwie minuty później Wiślacy przeprowadzili szybką kombinacyjną akcję na jeden kontakt i w sytuacji sam na sam z bramkarzem stanął Jakub Zima, ale nie zdołał umieścić piłki w siatce. Pięć minut później goście groźnie dośrodkowali. Futbolówka zagrana w pole karne znalazła się w rękach Miłosza Jaskuły, który jednak nie zdołał jej utrzymać, skutkiem czego padła łupem jednego z graczy Korony, a ten wpakował ją do bramki. Po utracie gola krakowianie nadal dominowali i raz za razem zmuszali obronę rywala do wysiłku. Koroniarze z kolei skupili się na defensywie, starając się poszukać swoich okazji w kontratakach, ale żadnej ze stron nie udało się znaleźć recepty na pokonanie bramkarza rywali na przerwę Wisła schodziła z jednobramkową stratą.
Kapitan zapewnia zwycięstwo
Po zmianie Wisła konsekwentnie atakowała, chcąc jak najszybciej strzelić bramkę wyrównującą. W 51. minucie Kacper Myszogląd w nieprzepisowy sposób został zatrzymany w polu karnym, a sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Jakub Zima, który pewnym strzałem pokonał bramkarza i wyrównał stan pojedynku. Podopieczni trenera Adriana Filipka ruszyli do przodu w poszukiwaniu kolejnych trafień. Goście z Kielc robili jednak wszytko co w ich mocy, by nie dopuścić do utraty gola, przez co na boisku nie brakowało walki. W 64. minucie gospodarze dopięli swego i wyszli na prowadzenie, a po raz drugi na listę strzelców wpisał się kapitan Białej Gwiazdy, czyli Jakub Zima. W końcowych fragmentach meczu Wiślacy mogli jeszcze pokusić się o kolejne trafienia, jednak zabrakło im skuteczności do tego, by znów pokonać golkipera z Kielc. Złocisto-Krwiści również mieli swoje okazje, ale defensywa Białej Gwiazdy zachowała czujność i w końcowym rozrachunku Wisła Kraków pokonała Koronę Kielce 2:1.
Wisła Kraków U-18 - Korona Kielce U-18 2:1 (0:1)
Bramki dla Wisły: Jakub Zima 51' (k.), 64'
Wisła Kraków: Miłosz Jaskuła - Patryk Warczak, Kamil Głogowski, Paweł Koncewicz-Żyłka, Filip Jania (85' Dorian Gądek) - Jakub Zima, Piotr Ćwik, Kacper Myszogląd, Wiktor Szywacz, Arkadiusz Ziarko (65' Mateusz Magdziarz) - Sławomir Chmiel