TS Wisła Kraków SA

CLJ U-18: Zwycięski koniec sezonu

2 lata temu | 29.05.2022, 13:49
CLJ U-18: Zwycięski koniec sezonu

Sprawozdanie z meczu CLJ U-18.

Od pierwszych minut sobotni pojedynek był bardzo dynamiczny, a każda ze stron próbowała narzucić własny styl gry. Jako pierwsi swoją szansę wykreowali sobie gracze z Białegostoku, jednak Jakub Stępak nie dał się zaskoczyć. Gospodarze nie pozostali bierni i starali się przejąć inicjatywę na boisku. Już w 5. minucie Wiślacy przeprowadzili składną akcję, kiedy to Marcin Bartoń zagrywał do Aleksandra Zębali, jednak ten trafił wprost w golkipera rywali. Niedługo później przed szansą na zdobycie bramki stanął również Dominik Sarga, ale i tym razem zabrakło skuteczności. Następnie do głosu ponownie zaczęli dochodzić zawodnicy z Białegostoku, lecz w dalszym ciągu ich działania nie przynosiły oczekiwanych efektów. Na kwadrans przed zakończeniem tej pierwszej połowy krakowianie dopięli swego i umieścili piłkę w siatce rywala, a na listę strzelców wpisał się Marcin Bartoń.

Zwycięska szala na stronę Wisły

Po przerwie to Wisła niezwłocznie ruszyła do ataku, dążąc do powiększenia przewagi. Goście przetrzymali napory Białej Gwiazdy i w 54. minucie wykorzystali swoją okazję, doprowadzając tym samym do wyrównania. Od tego momentu gospodarze chcieli odgryźć się zawodnikom Jagi, ale ekipa z Białegostoku nie zamierzała ułatwiać zadania Wiślakom. W dalszej części gra była wyrównana, a obie drużyny stawały poszukiwały sposoby na to, by przejąć kontrolę i ponownie odnaleźć drogę do bramki rywali. W końcowych minutach meczu tempo gry było niezwykle intensywne, a każda ze stron robiła wszystko, aby zwycięskim akcentem zakończyć sezon. Ta sztuka ostatecznie udała się Wiśle, która po trafieniu Bartonia w doliczonym czasie gry zapewniła sobie wygraną i miejsce tuż za ligowym podium.  

„Początek tego meczu był wyrównany, potem Jagiellonia osiągnęła optyczną przewagę. Nasz pressing był mało skuteczny, nie było tam nastawienia na odbiór piłki i w tym mieliśmy spore problemy. Z kolei Jaga nieźle operowała futbolówką, ale nie przekładało się to na sytuacje dla nich. Jeżeli chodzi o nas, to jesteśmy zadowoleni, że udało nam się strzelić bramkę, jednak prawda jest taka, że mieliśmy wcześniej jeszcze dwie lub trzy okazje, żeby to zrobić. Na przerwę schodziliśmy przy wyniku 1:0, natomiast w drugiej części spotkania powiedziałem, że Jagiellonia może zdobyć gola jedynie wtedy, kiedy sami wystawimy im piłkę i niedługo po rozpoczęciu my zagrywamy do nich, a oni robią z tego użytek. Zwracaliśmy uwagę, żeby rozgrywać, jeżeli będziemy ustawieni, przygotowani, ale wydarzyła się rzecz, której nie jestem w stanie wytłumaczyć. Pozytywne jest to, że zawodnicy, mam taką nadzieję, poczuli odpowiedzialność za to, co zrobili i bardzo mocno skoncentrowali się na trafieniu kolejnej bramki. Jagiellonia też nie pozostawała dłużna, ale myślę, że w ostatnich 10 minutach zdecydowanie ruszyliśmy do przodu, próbując za wszelką cenę strzelić drugiego gola. Udało nam się to, dzięki temu wygrywamy mecz i kończymy sezon na 4. miejscu” - skomentował trener Adrian Filipek.

Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 2:1 (1:0)
Bramki dla Wisły: Marcin Bartoń 30’, 90+2’

Wisła Kraków U-18: Jakub Stępak, Jakub Krzyżanowski (80’ Bartosz Seweryn), Filip Jania, Kacper Skrobański, Kamil Głogowski, Mariusz Kutwa, Arkadiusz Ziarko (90’ Bartłomiej Cichoń), Dorian Gądek (90’ Jacek Gurgul), Dominik Sarga (45’ Karol Tokarczyk), Marcin Bartoń, Aleksander Zębala (63’ Karol Sałamaj)

Udostępnij
 
10289472