TS Wisła Kraków SA

CLJ U-18: Remis w meczu na szczycie

3 lata temu | 01.05.2021, 14:14
CLJ U-18: Remis w meczu na szczycie

Sprawozdanie z meczu młodych Wiślaków.

>>>ZDJĘCIA>>>

Po ostatniej wyjazdowej porażce z Koroną Kielce podopieczni trenera Adriana Filipka chcieli pokazać się z jak najlepszej strony i w spotkaniu z Zagłębiem Lubin powrócić na zwycięska ścieżkę, a co najważniejsze zdobyć komplet punktów. Warto podkreślić, że Młodzi Wiślacy nie zapomnieli o jesiennej porażce i na własnym terenie chcieli zrewanżować się drużynie Miedziowych. Od pierwszego gwizdka sędziego obie drużyny chciały przejąć inicjatywę, zakładały wysoki pressing i ambitnie walczyły o każdy centymetr boiska. W miarę upływu czasu kontrolę nad meczem zaczęła przejmować ekipa Białej Gwiazdy, która narzuciła rywalom swój styl gry, sprawnie konstruując akcje w środkowej strefie boiska. W 16. minucie ofensywną szarżą popisał się Sławomir Chmiel, a następnie uderzył, ale jego próba została zablokowana przez jednego z obrońców. Z każdą kolejną minutą przewaga Białej Gwiazdy stopniowo rosła, a potwierdzały to w głównej mierze wykreowane sytuacje, które niestety nie znajdowały drogi do bramki. Ambitna, a zarazem konsekwentna gra zaowocowała w 34. minucie, kiedy to Kacper Chełmecki potężnym strzałem zdołał umieścić piłkę w siatce. W końcowej fazie pierwszej połowy obraz gry nie uległ zmianie i na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 1-0 dla krakowskiej Wisły.

Emocje w końcówce

Wraz z rozpoczęciem drugiej odsłony to Zagłębie starało się narzucić Wiśle swój styl gry. Groźne wrzutki w pole karne, a także szybka i kombinacyjna gra nie przynosiły jednak pożądanych rezultatów. Idealna odpowiedź na napór Miedziowych, mogła przyjść w 60. minucie, kiedy to świetne podanie z głębi pola mógł wykorzystać Arkadiusz Ziarko. Niestety, ale tym razem zabrakło dosłownie centymetrów, ponieważ jego strzał zatrzymał się na poprzeczce. Kolejne minuty należały jednak do Zagłębia, które nękało obronę Wisły groźnymi kontratakami. Juniorzy Białej gwiazdy nie pozostawali jednak dłużni i szukali swoich szans w grze kombinacyjnej, efektownie rozgrywając grę w środkowej części boiska. Niestety, ale brak skuteczności, a także chwila nieuwagi zemściły się w 75 minucie, kiedy Zagłębie wykorzystało błąd indywidualny, a następnie doprowadziło do wyrównania, przeprowadzając skuteczna kontrę. Nie był to jednak koniec kłopotów młodych Wiślaków, ponieważ trzy minuty później lubinianie wyprowadzili kolejny atak. W polu karnym Białej Gwiazdy sfaulowany został jeden z zawodników Zagłębia, a sędzia nie mając żadnych wątpliwości wskazał „na wapno”. Rzut karny na gola pewnie zamienił jeden z graczy z Lubina i wyprowadził ekipę z województwa dolnośląskiego na prowadzenie. Taki scenariusz nie satysfakcjonował podopiecznych trenera Adriana Filipka, którzy wszystkie swoje siły rzucili do ataków. Nieustępliwość i ambicja krakowian została jednak nagrodzona w 81. minucie, kiedy to w polu karnym sfaulowany został Piotr Ćwik. Sędzia bez chwili zawahania uznał, że Wiśle należy się rzut karny, który chwilę później został pewnie sfinalizowany przez Kacpra Chełmeckiego. W samej końcówce zawodnicy Białej Gwiazdy zdołali stworzyć sobie wyśmienitą sytuacje, jednak nie byli w stanie wykorzystać zamieszania w polu karnym rywali. Ostatecznie żadna ze stron nie zdołała przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i mecz na szczycie zakończył się bramkowym remisem 2-2.

Wisła Kraków U-18 - Zagłębie Lubin U-18 2:2 (1:0)

Bramki dla Wisły: Kacper Chełmecki 34’, 88’ (k.)

Wisła Kraków (skład wyjściowy): Piotr Zagórowski - Patryk Warczak, Filip Jania, Paweł Koncewicz-Żyłka, Jakub Rachfalik -Franciszek Stachoń, Sławomir Chmiel, Mariusz Kutwa, Kacper Chełmecki, Piotr Ćwik - Arkadiusz Ziarko

Ławka rezerwowych: Arkadiusz Krzyżanowski, Kamil Ładyga, Dominik Sarga, Dorian Gądek, Karol Sałamaj, Karol Tokarczyk

Udostępnij
 
5009624