TS Wisła Kraków SA

CLJ U-18: Lider z ambicją i z charakterem: Wisła - Lech 2:1

3 lata temu | 21.04.2021, 22:06
CLJ U-18: Lider z ambicją i z charakterem: Wisła - Lech 2:1

Sprawozdanie z meczu młodych Wiślaków.

>>>ZDJĘCIA<<<

Głodne ligowej rywalizacji ekipy Wisły i Lecha środowe spotkanie rozpoczęły niezwykle zmotywowane, przez co od pierwszych minut na boisku można było zaobserwować ambitną walkę i wysoki pressing, który stosowała zarówno jedna, jak i druga ekipa, chcąc jak najszybciej przejąć inicjatywę. Już w 4. minucie przed szansą stanął Arkadiusz Ziarko, który wpadł w pole karne, ale w ostatniej chwili został powstrzymany przez golkipera gości. Niedługo później bardzo dobrą sytuacją odpowiedział Lech, lecz na posterunku czujność zachował Piotr Zagórowski, który wygrał pojedynek sam na sam z napastnikiem Kolejorza. Po chwili akcja znów toczyła się po przeciwległej stronie boiska, co w 12. minucie przyniosło krakowianom pierwsze trafienie. Jego autorem został Wikotr Szywacz, który celnie uderzył i pokonał Karola Drażdżewskiego. Gracze z Wielkopolski nie zamierzali odpuszczać i konsekwentnie dążyli do odrobienia strat, co udało im się w 36. minucie. Wówczas przyjezdni wykonywali rzut rożny, a piłka zacentrowana w pole karne trafiła do dobrze ustawionego Kacpra Wachowiaka, a ten zachował zimną krew i wpakował futbolówkę do siatki, czym doprowadził do remisu. Utrata prowadzenia wyraźnie podrażniła młodych Wiślaków, którzy czynili wszelkie starania, by jeszcze przed przerwą piłka ponownie zatrzepotała w siatce Lechitów. Swoje okazje mieli między innymi Arkadiusz Ziarko oraz Kacper Chełmecki, ale żaden z nich nie zdołał zaskoczyć golkipera Kolejorza, przez co do szatni obie drużyny schodziły przy wyniku 1:1. 
 
Bramka dająca zwycięstwo 
 
Drugą połowę, podobnie jak pierwszą, podopieczni trenera Adriana Filipka rozpoczęli od odważnej gry, która zaowocowała kilkoma dogodnymi okazjami strzeleckimi. W 51. minucie szczęścia z rzutu wolnego spróbował Piotr Ćwik, jednak piłka po jego uderzeniu nieznacznie minęła słupek. Można było żałować tych kilku centymetrów, które dzieliły Wisłę od drugiego trafienia. Ani jednego centymetra nie zabrakło gospodarzom z kolei sześć minut później. Akcję ze środka pola zapoczątkował Piotr Ćwik, rozrzucając futbolówkę na lewą flankę do Kacpra Chełmeckiego. Napastnik wbiegł w pole karne, nawinął jednego z obrońców, a następnie wyłożył piłkę Arkadiuszowi Ziarko, który dopełnił formalności i młodzi Wiślacy po raz kolejny zyskali przewagę jednego gola. Biała Gwiazda była w stanie wykreować sobie jeszcze kilka okazji strzeleckich, jak chociażby tę z 73. minuty. Kolejne dobre podanie Kacpra Chełmeckiego pozwoliło stanąć Sławomirowi Chmielowi oko w oko Drażdżewskim. 19-latek przerzucił piłkę nad golkiperem, jednak nie zdołał jej skierować do bramki. W końcowych fragmentach spotkania do ataku ruszyli zawodnicy Lecha, robiąc wszystko, by w starciu z liderem zdobyć chociażby punkt. Krakowianie jednak ofiarnie i z wielką ambicją bronili dostępu do własnej bramki, dzięki czemu po ostatnim gwizdku sędziego Tomasza Musiała mogli cieszyć się ze zwycięstwa i cennych trzech punktów, umacniając swoją pozycję na czele ligowej tabeli. 
 
Wisła Kraków U-18 - Lech Poznań U-18 2:1 (1:1) 
1:0 Wiktor Szywacz 12' 
1:1 Kacper Wachowiak 36’ 
2:1 Arkadiusz Ziarko 57' 
 
Wisła Kraków U-18: Zagórowski - Warczak, Koncewicz-Żyłka, Rachfalik, Jania - Kutwa, Chmiel, Ćwik, Szywacz (80' Tokarczyk), Ziarko - Chełmecki (80' Tokarczyk)

Lech Poznań U-18 (skład wyjściowy): Drażdżewski - Tomal, Waliś, Ławrynowicz, Gogół - Czekała, Tymiński, Zięba, Fietz, Wachowiak - Pacławski 
 
Ławka rezerwowych: Manikowski, Złoch, Pingot, Strózik, Szulc, Zaręba, Krygier 

 

Udostępnij
 
4976400