TS Wisła Kraków SA

Był taki mecz: Wisła - Górnik Łęczna 3:2 (06.11.2016)

2 lata temu | 18.02.2022, 11:18
Był taki mecz: Wisła - Górnik Łęczna 3:2 (06.11.2016)

Wspominamy spotkanie z Zielono-Czarnymi.

Sezon 2016/2017. W 15. kolejce Lotto Ekstraklasy piłkarze Białej Gwiazdy podejmowali na swoim terenie Zielono-Czarnych. Do starcia z ekipą z Lubelszczyzny podopieczni trenera Dariusza Wdowczyka podeszli niezwykle zmobilizowani, a ich jedynym celem było zdobycie kompletu punktów i kolejny krok ku górze tabeli.

Tempo podkręcone

Od pierwszego gwizdka sędziego gospodarze aktywnie ruszyli do przodu i przeszli do realizacji swoich założeń, co szybko, bo już w 8. minucie, dało im prowadzenie. Strzelanie dla Wisły rozpoczął Rafał Boguski, który wykorzystał przytomne dogranie Mateusza Zachary i posłał piłkę tuż przy słupku bramki strzeżonej przez Sergiusza Prusaka. Goście nie zamierzali łatwo składać broni i kilkukrotnie sprawdzili czujność Łukasza Załuski. Nie wybiło to jednak z rytmu Wiślaków, którzy nieustannie poszukiwali drugiego trafienia, czego bliski był między innymi Petar Brlek, ale atomowe uderzenie pomocnika nie znalazło drogi do siatki. Zmieniło się to jednak w 33. minucie, kiedy to Chorwat powalczył o piłkę w środkowej części boiska, a następnie oddał ją do rozpędzonego prawą flanką Bobana Jovicia, który płaskim podaniem wypatrzył dobrze ustawionego Boguskiego, a ten dopełnił formalności.

Na tablicy wyników widniał więc rezultat 2:0, jednak taki stan rzeczy utrzymał się zaledwie przez sześć minut. Wówczas łęcznianie dopięli swego i po skutecznym rozegraniu rzutu rożnego zdobyli trafienie kontaktowe, a na listę strzelców wpisał się Krzysztof Danielewicz, który celnym strzałem głową pokonał Załuskę. Wisła mogła szybko odpowiedzieć, lecz próby Pawła Brożka i Patryka Małeckiego nie stanowiły większego zagrożenia dla golkipera Górnika.

Boguś x3, Wisła +3

Podbudowani zdobyciem bramki podopieczni trenera Andrzeja Rybickiego nie zwolnili swojego tempa także po przerwie i w 57. minucie wywalczyli rzut karny, który na bramkę zamienił Szymon Drewniak, doprowadzając do wyrównania. Radość Zielono-Czarnych nie trwała jednak zbyt długo, bowiem pięć minut później krakowianie ponownie zyskali jednobramkową przewagę, a receptę na pokonanie Prusaka po raz trzeci tego dnia znalazł niezawodny Boguś, który sfinalizował składną akcję Wiślaków.

W końcowej fazie spotkania przy Reymonta działo się naprawdę dużo, a swoje okazje mieli zarówno gosopodarze, jak i goście. Wynik nie uległ już jednak zmianie i w finalnym rozrachunku trzy punkty powędrowały na konto Białej Gwiazdy, która po trzech trafieniach Rafała Boguskiego pokonała Górnika Łęczna 3:2.

Wisła Kraków - Górnik Łęczna 3:2 (2:1)
1:0 Boguski 8’
2:0 Boguski 33’
2:1 Danielewicz 39’
2:2 Drewniak (k.) 57’
3:2 Boguski 62’

Wisła Kraków: Załuska - Jović, Guzmics, Uryga, Sadlok - Boguski (84’ Bartosz), Mączyński, Brlek, Małecki (90’ Pietrzak) - Brożek, Zachara (83’ Cywka)

Górnik Łęczna: Prusak - Sasin, Szmatiuk, Gerson, Leandro - Tymiński, Drewniak - Bonin, Danielewicz (78 Piesio), Hernández (64 Dzalamidze) - Grzelczak (55 Śpiączka)

Udostępnij
 
12436888