Bramkarz Wisły przed meczem z Koroną.
Piłkarze prowadzeni przez trenera Artura Skowronka w ostatnich tygodniach prezentują się bardzo solidnie. Wiślacy w poprzednich meczach zanotowali aż cztery zwycięstwa z rzędu, co pozwoliło im na awans w tabeli na bezpieczne miejsce. „Jest to dla nas kolejny bardzo ważny mecz. W zeszłym tygodniu udało się wyjść ze strefy spadkowej, ale wszyscy wiemy, że sytuacja dalej jest bardzo zła, a dzięki wygranej z Koroną możemy dużo zyskać” - rozpoczął Buchalik.
Michał Buchalik wspomniał także o poprzednich meczach z udziałem Wisły Kraków i Korony Kielce, a także pochwalił formację defensywną najbliższego rywala 13-krotnego mistrza Polski. „Spotkania domowe szły nam dobrze, ale pamiętam ostatni mecz, w którym przez znaczną jego część musieliśmy radzić sobie w dziesięciu. Wywalczony wtedy punkt okazał się bardzo cenny. Korona od czterech meczów nie straciła bramki, co pokazuje, że ma bardzo szczelną obronę, więc tym bardziej czeka nas wymagająca przeprawa” - stwierdził bramkarz.
Udowodnić siłę
Wiślacy od czterech spotkań notują serię zwycięstw, jednak Michał Buchalik zapewnia, że zawodnicy nie popadają w zbyt duży optymizm i ciągle pracują nad tym, by z meczu na mecz prezentować coraz wyższą formę i lepszą dyspozycję. „Mamy bardzo fajną serię, ale nikt w szatni nie patrzy tymi kategoriami. Wiadomo, że czujemy się dużo lepiej psychicznie, ale dla nas liczy się każdy kolejny mecz, który jest niczym finał. Tak do tego podchodzimy” - zapewnił „Buchal”.
Piłkarze krakowskiej Wisły zmierzą się z Koroną Kielce na Reymonta 22, co z pewnością jest sporym atutem. Buchalik liczy na to, że w dużej liczbie kibice Białej Gwiazdy zasiądą w niedzielę na stadionie i dopingiem poniosą zawodników spod Wawelu do zwycięstwa. „Gramy w naszym domu i wiemy, że fani, jak zawsze, nam pomogą. Będziemy chcieli od samego początku pokazać Koronie, gdzie przyjechała. Kibice na pewno zobaczą Wisłę z ostatnich spotkań, czyli walczącą o każdy metr boiska i grającą swoją piłkę” - zakończył wypowiedź Michał Buchalik.