TS Wisła Kraków SA

Brzęczek: Zdajemy sobie sprawę z tego, jak trudne zadanie przed nami

2 lata temu | 29.07.2022, 17:41
Brzęczek: Zdajemy sobie sprawę z tego, jak trudne zadanie przed nami

Konferencja prasowa przed meczem #WISARK.

Z przyczyn zdrowotnych w kadrze meczowej nie znajdą się: Jakub Błaszczykowski, Alan Uryga, Zdeněk Ondrášek, Luis Fernández, Marcin Bartoń i Momo Cissé. „Nie ma żadnych innych przyczyn, jeśli chodzi o absencję Luisa. Ma problemy z kolanem, jest w terapii i treningu indywidualnym. Dostał również w to kolano zastrzyk i mam nadzieję, że w kolejnym tygodniu będzie już w stanie rozpocząć treningi z drużyną” - zaczął opiekun Wiślaków.

W spotkaniu z Resovią Michał Żyro zagrał w ataku, popisując się pięknym trafieniem, które otrzymało miano bramki kolejki. Na pytanie, gdzie na boisku trener Brzęczek zamierza ustawić zawodnik w rywalizacji #WISARK, odpowiedział: „Nie zmieniam swojego podejścia do Michała. Gdy przychodził oceniałem go jako skrzydłowego, ale również zawodnika na pozycję numer dziewięć. To dla nas ważna opcja, że Michał może zagrać w linii pomocy, ale również jako napastnik. To nam może pomóc przy różnych taktycznych sprawach. Michał jest zawodnikiem o bardzo dużym doświadczeniu, o niesamowitych umiejętnościach. Bramka, jaką zdobył w meczu z Resovią w Rzeszowie była dużej urody, było to niesamowite uderzenie. Widać było, że podjął ryzyko, a jeśli zawodnik je podejmuje, to jest pewny swoich umiejętności. Cieszymy się, że Michał jest z nami, bo jest to piłkarz, który może zagrać na kilku pozycjach”.

Kolejny krok

Michaël Pereira i Vullnet Basha dołączyli do drużyny już po starcie przygotowań zespołu do nowego sezonu. Jak aktualnie wyglądają pod kątem fizycznym? „Michaël zagrał w Rzeszowie 45 minut i myślę, że było to bardzo dobre 45 minut w jego wykonaniu. Patrząc również na jego postawę na treningach, to widać u niego zdecydowaną poprawę, jeśli chodzi o stronę fizyczną, co mnie bardzo cieszy. W przypadku Bashy - uważam, że zagrał w Rzeszowie więcej niż 45 minut i właśnie tą drogą będą dochodzić do pełni formy. To są zawodnicy, którzy nie przepracowali pełnego okresu przygotowawczego, dlatego staramy się rozsądnie ich prowadzić i przygotować do optymalnej dyspozycji” - kontynuował.

Drużyna Arki Gdynia z pewnością będzie chciała powalczyć w stolicy Małopolski o komplet punktów, pokazując, że poważnie myśli o tym, by na koniec rozgrywek zameldować się w najwyższej klasie rozgrywkowej. „Myślę, że to jest drużyna, która w moim odczuciu jest w bardzo ścisłym gronie wśród kandydatów w walce o awans do Ekstraklasy. W minionym sezonie była bardzo bliska tego awansu. Niestety - z punktu widzenia Arki - w barażach nie dała rady. Moim zdaniem w porównaniu do poprzedniego sezonu ta drużyna jest mocniejsza, ma więcej doświadczonych zawodników i jakości. Analizując ten zespół, dochodzę do wniosku, że jest to bardzo niewygodny rywal. Dobrze zorganizowany, ma dużo jakości. Zdajemy sobie sprawę z tego, jak trudne zadanie przed nami nam naszym stadionie w sobotę nas czeka” - analizował. Czy zdaniem szkoleniowca mecz z gdynianami pokaże, o co walczy w tych rozgrywkach Biała Gwiazda? „Gdyby sezon kończył się po trzech kolejkach tak, ale on kończy się po 34, więc jest to kolejne spotkanie. Bardzo ważne, ale tak jak po pierwszym meczu nie wpadaliśmy w negatywny nastrój, tak po drugim nie mamy powodów, aby popadać w euforię. Wygraliśmy w Rzeszowie, zdobywamy punkty i to jest dla nas kluczowe, żeby tę drużynę rozwijać. Nie zapominajmy, że przebudowaliśmy 90 procent zespołu. Jesteśmy teraz w siódmym tygodniu wspólnej pracy i zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszystko będzie funkcjonowało. Patrząc jednak na to, co się dzieje, to na pewno czas pracuje na naszą korzyść” - dodał.

Z ekipą Białej Gwiazdy wciąż trenuje Bartosz Talar. Jak rysuje się jego przyszłość przy R22? „Jeśli chodzi o Talara, to w piątek ze strony klubu zostanie oficjalnie wysłana oferta do jego agencji. Będziemy czekać na odpowiedź i ewentualnie na kolejne decyzje” - odparł krótko.

Rywal w PP znany

W piątek poznaliśmy rywala Wiślaków w ramach 1. rundy Fortuna Pucharu Polski. Będzie nim Legia II Warszawa. „Nie wiem jeszcze, gdzie ten mecz będzie rozegrany. To ma sprawdzić kierownik drużyny Jarek Krzoska. Jeśli chodzi o przeciwnika, jest to druga drużyna Legii, ale zawsze te mecze - obojętnie, czy to jest pierwsza drużyna czy rezerwy - to wywołują wiele emocji. Do tego meczu będziemy się odpowiednio przygotowywać, żeby awansować do następnej rundy, ale na dzisiaj dla nas oczywiście najważniejsze są ligowe spotkania, które są przed nami. W szczególności to najbliższe z Arką Gdynia” - zakończył trener Jerzy Brzęczek.

Udostępnij
 
5811160