TS Wisła Kraków SA

Brzęczek: Ufam swoim zawodnikom

2 lata temu | 01.04.2022, 17:47
Brzęczek: Ufam swoim zawodnikom

Konferencja prasowa przed meczem #WISPIA.

W niedzielnym spotkaniu trener Brzęczek nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych Jakuba Błaszczykowskiego, Patryka Plewki oraz Mateusza Młyńskiego. Ponadto na boisku nie zobaczymy również Alan Uryga, który nabawił się urazu podczas treningu. Z kolei pod znakiem zapytania stoi występ Josepha Colleya.

Z szacunkiem po trzy punkty

Przed Wiślakami niełatwe wyzwanie, jakim niewątpliwie będzie potyczka z Piastem Gliwice. Sternik 13-krotnego mistrza Polski jest pełen szacunku do rywala, jednak nie ukrywa, że jego drużynę interesuje tylko i wyłącznie komplet punktów. „Zdajemy sobie sprawę z siły Piasta. Z trenerem Fornalikiem znamy się od lat i darzymy wzajemnym szacunkiem. Jego zespoły cechuje żelazna dyscyplina przede wszystkim w defensywie, o czym świadczyć może fakt, że Piast pozostaje niepokonany od sześciu meczów, w których stracił zaledwie jedną bramkę. Jest to więc drużyna, która bardzo dobrze broni i nie pozwala przeciwnikom na kreowanie zbyt wielu sytuacji. Nasza sytuacja i obecny etap rozgrywek wymuszają na nas zwycięstwa i ta kwestia jest sprawą oczywistą. Musimy podejść do tego spotkania z jednocześnie z rozwagą, ale również z zamiarem poszukiwania swoich sytuacji pod bramką rywala, ponieważ gramy u siebie i chcemy zdobyć trzy punkty” - rozpoczął trener Brzęczek.

Pracowita przerwa

Przerwę reprezentacyjną krakowianie intensywnie spożytkowali, szlifując swoją formę podczas mini zgrupowania w Woli Chorzelowskiej. Opiekun Białej Gwiazdy przyznaje, że pobyt na Podkarpaciu wiele dał jego drużynie, która wykonała solidną pracę. „Przed nami seria ośmiu kluczowych spotkań, którą rozpoczynamy od starcia z bardzo wymagającym przeciwnikiem chcącym dołączyć do walki o europejskie puchary. Pobyt na zgrupowaniu w Woli Chorzelowskiej był nam bardzo potrzebny, bo wykonaliśmy naprawdę dobrą i solidną pracę, z czego jestem zadowolony. Na koniec zagraliśmy sparing, podczas którego dostrzegłem wiele elementów, które chciałbym oglądać także na boiskach ligowych. Cieszymy się, mamy w naszym zespole reprezentantów, jednak żałuję trochę, że w tym właśnie momencie nie miałem do dyspozycji wszystkich zawodników” - kontynuował szkoleniowiec.

Ważny czas

W ostatnim czasie drużyna z R22 skupiała się nad udoskonalaniem poszczególnych elementów gry. Jednym z nich była poprawa skuteczności, a zadaniem zawodników będzie teraz przenieść ją na ekstraklasowe boiska. „Z każdym kolejnym treningiem widać coraz lepsze zrozumienie wśród zawodników, umiejętne poruszanie się na boisku oraz przestrzeganie poszczególnych schematów. Tym aspektom poświęcamy wiele uwagi, bo sprawiają one, że jako drużyna funkcjonujemy po prostu lepiej. Cieszę się, że nasza praca przynosi efekty, które widoczne były podczas meczu z Puszczą, co przełożyło się na naszą skuteczność. Zdobyliśmy pięć bramek po akcjach, co zarówno dla mnie, jak i dla całego zespołu jest ważnym sygnałem. Trzeba jednak pamiętać, że piłka uczy pokory i wszystko weryfikuje. Pięć z ośmiu spotkań zagramy przy Reymonta i postaramy się wykorzystać ten fakt, zdając sobie sprawę z tego, że tylko i wyłącznie od naszej postawy będzie zależało to, jak będziemy punktować” - dodał 51-latek.

Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego

Na koniec szkoleniowiec krakowskiego zespołu dodał, że wierzy w swoich zawodników i dostrzega w jedność w zespole. „Presja czasu nieustannie nas obowiązuje, ale uważam, że w ostatnim okresie zrobiliśmy duży krok do przodu. Ufam swoim zawodnikom, wierzę w ich umiejętności i wierzę w wykonywaną przez nas pracę. Drużyna piłkarska składa się z kilkudziesięciu facetów o różnych charakterach, którzy nie muszą się kochać, ale powinien ich jednoczyć jeden cel. My ten cel mamy i widzę tutaj mocny kolektyw” - zakończył trener Jerzy Brzęczek.

Udostępnij
 
11987960