TS Wisła Kraków SA

Brzęczek: Nie ma mowy o bagatelizowaniu zaistniałej sytuacji [WIDEO]

2 lata temu | 15.09.2022, 16:50
Brzęczek: Nie ma mowy o bagatelizowaniu zaistniałej sytuacji [WIDEO]

Konferencja przed meczem #WISRCH.

Szkoleniowiec Białej Gwiazdy nadal nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanego Jakuba Błaszczykowskiego, Alana Urygi, Zdenka Ondráška, Michaëla Pereiry oraz Josepha Colleya. Do dyspozycji trenera będą z kolei Luis Fernández i Kacper Duda, którzy wracają po pauzie kartkowej.

Trzecia ligowa porażka z rzędu sprawiła, że Wiślacy osunęli się w ligowej tabeli, gdzie obecnie plasują się na 6. lokacie. Opiekun krakowian odbył rozmowę z Prezesem Władysławem Nowakiem i przyznał, że wraz ze swoim sztabem dokładnie przeanalizował ostatnie potyczki. „Rozmawiamy z Prezesem po zarówno po dobrych meczach, jak i po tych gorszych, więc ten kontakt jest cały czas. Nie jest to dla nas łatwy moment, ale tak, jak po siedmiu spotkaniach byliśmy liderem nie popadaliśmy euforię, tak po ostatnich trzech porażkach, które są dla nas bardzo bolesne, nie popadamy w panikę. Mamy jednak świadomość tego, że w każdej z tych potyczek jako pierwsi wychodziliśmy na prowadzenie, a mimo to przegrywaliśmy. Przeprowadziliśmy wiele analiz i dużo rozmawialiśmy, dlatego mam nadzieję, że przyniesie to pozytywny skutek w starciu z Ruchem” - rozpoczął trener Brzęczek.

Naprzeciw lidera

Niekorzystna seria przyniosła rozgoryczenie w szeregach Białej Gwiazdy, która w piątkowy wieczór postara się wrócić na zwycięską ścieżkę. Piłkarzy spod Wawelu czeka jednak niełatwe zadanie, bowiem przy R22 przyjdzie im się zmierzyć z aktualnym liderem tabeli - Ruchem Chorzów. „W sporcie najważniejszy jest wynik i to on ma znaczący wpływ na atmosferę. Myślę, że każdy zdaje sobie sprawę z tego, że po spadku rozczarowanie nadal jest mocno odczuwalne i wszyscy oczekują szybkiego powrotu do Ekstraklasy. Musimy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że w ostatnim czasie mocno przebudowaliśmy kadrę, mamy wielu młodych zawodników i nie każdy mecz będzie w naszym wykonaniu na najwyższym poziomie. Przyjeżdża do nas Ruch Chorzów, czyli lider tabeli, który jest bardzo dobrze zorganizowany i konsekwentnie budowany od kilku ostatnich lat, więc przed nami kolejne trudne spotkanie.” - powiedział 51-latek, dodając: „Musieliśmy sobie radzić bez kilku zawodników, którzy na co dzień są podstawowymi zawodnikami lub ocierają się o wyjściową jedenastkę i ich nieobecność była mocno odczuwalna szczególnie w momencie, kiedy mieliśmy swoje problemy na boisku. Jest to jednak pewnego rodzaju proces, który ma pokazać charakter tej drużyny i spowodować branie odpowiedzialności przez poszczególnych piłkarzy”.

Błędy i ich konsekwencja

Szkoleniowiec Białej Gwiazdy zdaje sobie sprawę z popełnionych błędów, których konsekwencją były ostatnie niepowodzenia. „Jeżeli przegrywasz, to oczywiste, że w którymś momencie zostały popełnione jakieś błędy i po ostatnich wynikach zastanawialiśmy się, co mogło być przyczyną tego, że nie potrafiliśmy zakończyć zdobyczą punktową spotkań, w których jako pierwsi wychodziliśmy na prowadzenie. Porównywaliśmy je do pierwszych meczów i nie trudno zauważyć, że obecnie zbyt łatwo tracimy bramki” - podkreślił trener, który odniósł się również do stałych postawy zespołu w rozegraniu stałych fragmentów gry. „Na stały fragment gry wpływ mają dwa czynniki. Pierwszy to ustawienie i realizacja, gdzie najważniejszą kwestią jest dogranie piłki w dany punkt. W Rzeszowie w bardzo łatwy sposób daliśmy się skontrować, bo zawodnicy dokonali innego wyboru, co spowodowało, że źle zareagowaliśmy, nie było odpowiedniej asekuracji i zabrakło agresywnego doskoku”.

Czas na trzy punkty

„Nie ma mowy o bagatelizowaniu zaistniałej sytuacji, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że w pięciu ostatnich spotkaniach zdobyliśmy tylko trzy punkty, czyli zdecydowanie mniej od tego, co sobie założyliśmy. Musimy konsekwentnie przygotować się nie tylko do meczu z Ruchem, ale również do pozostałych starć. Przed nami przerwa reprezentacyjna, podczas której przeprowadzimy testy wydolnościowe, by po pierwszym etapie sezonu mieć pełne rozeznanie od strony fizycznej i odpowiednio rozplanować treningi przed bardzo ważnymi spotkaniami, które czekać nas będą jeszcze w tej rundzie” - zakończył swoją wypowiedź trener Jerzy Brzęczek.

Udostępnij
 
5386048