Rozmowa z napastnikiem Wisły.
Wiślakom nie udało się podtrzymać dobrej passy i po dwóch zwycięskich spotkaniach przyszło im przełknąć gorycz porażki. „Mecz z Lechią nie był łatwy. Jako pierwsi zdobyliśmy bramkę i wyszliśmy na prowadzenie, jednak na nasze nieszczęście goście zdołali szybko doprowadzić do wyrównania, a następnie potrafili zanotować kolejne trafienia, które zapewniły jej zwycięstwo. Nam ta sztuka się niestety nie udała, ale taki jest futbol” - rozpoczął Forbes.
Do starcia z Biało-Zielonymi krakowianie przystępowali krótko po pojedynku z Podbeskidziem oraz bez kilku ważnych zawodników. Czy zdaniem wiślackiego napastnika mogło mieć to wpływ na końcowy wynik dzisiejszego meczu? „Nie mieliśmy zbyt wiele czasu na przygotowania do spotkania z Lechią, a ponadto w naszej kadrze zabrakło kilku ważnych zawodników. Nie można się tym jednak usprawiedliwiać. Potrafiliśmy przeprowadzać składne akcje, walczyliśmy, ale w końcowym rozrachunku nie skończyło się to dla nas szczęśliwie i musieliśmy uznać wyższość przeciwnika” - dodał Wiślak.
Zbyt mało okazji
W meczu z Lechia Felicio Brown Forbes nie miał zbyt wielu okazji, by zaprezentować swój snajperski instynkt. „Nie otrzymywałem wystarczająco dużo piłek, przez co nie miałem zbyt wielu okazji pod bramką przeciwnika, co wynikało jednak z dobrej postawy zawodników Lechii w defensywie. Tworzymy jedną drużyną, a ja i moi koledzy walczymy dla zespołu i wiem, że jest to odpowiednia postawa, która może pomóc w zdobywaniu kolejnych punktów” - powiedział napastnik.
Gracz z 99 na plecach spędził na boisku pełne 90 minut i twierdzi, że na placu gry coraz lepiej się odnajduje. „Na boisku czuje się coraz lepiej i krok po kroku wracam do swojej optymalnej dyspozycji. Bardzo się cieszę, że mogłem dzisiaj zagrać przez pełne 90 minut, co jest dla mnie naprawdę bardzo istotne. Chcę nadal pracować i pomagać drużynie” - stwierdził Forbes.
Przeciwstawić się liderowi
Swoje następne spotkanie podopieczni trenera Artura Skowronka rozegrają 6 listopada. Kostarykańczyk zapewnia, że zespół odpowiednio wykorzysta ten czas, by jak najlepiej przygotować się do meczu z Rakowem. „Teraz jest taki moment, by dokładnie przeanalizować to spotkanie i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Lechia jest naprawdę dobrym przeciwnikiem, co potwierdziła na boisku. Do następnego spotkania mamy sporo czasu i jestem pewien, że odpowiednio go wykorzystamy, by zaprezentować się o wiele lepiej. Musimy dalej pracować, być pozytywnie nastawionym i po prostu walczyć” - zakończył Felicio Brown Forbes.