Defensywny pomocnik przed meczem z Wisłą Płock.
W pamięci tkwi wciąż świeża porażka w Lubinie, która zamknęła Wiśle Kraków drogę do zmagań w grupie mistrzowskiej, a już trzeba było zaczynać przygotowania do otwierającego zmagania w rundzie finałowej spotkania z imienniczką z Płocka. Jak w tak krótkim czasie odnaleźć się w sytuacji, gdy awans był w zasięgu ręki i przełknąć gorycz porażki? „Oczywiście, nikt nie jest szczęśliwy, nie udało nam się osiągnąć tego, co zamierzaliśmy. Wszyscy chcieliśmy znaleźć się wśród pierwszych ośmiu zespołów, to był cel, który przyświecał nam wszystkim i którego ostatecznie nie udało się zrealizować. Jesteśmy niezadowoleni. Myślę, że w dużych meczach graliśmy na poziomie, ale z drużynami niżej notowanymi nie zawsze prezentowaliśmy się dobrze i dużo nas kosztowało wygrywanie z nimi. Ale to już należy do przeszłości, musimy patrzeć w przód i postarać się zakończyć sezon na najwyższym miejscu z możliwych” - analizował defensywny pomocnik.
Runda finałowa będzie wymagała od zawodników zintensyfikowanego wysiłku ze względu na napięty terminarz. Czy z dość wąską kadrą, jaką aktualnie dysponuje trener Maciej Stolarczyk, byłaby realna szansa stawienia czoła trudom drugiej części sezonu? „Ten rok był dość ciężki, z tym wszystkim, co się działo. I to prawda, mieliśmy dość wąską ławkę. W styczniu przyszli nowi zawodnicy, ale odeszli inni, więc musieliśmy przyzwyczaić się do gry w innym zestawieniu. Myślę, że w tej ostatniej fazie sezonu pokażemy jeszcze piłkarską jakość” - wyjaśnił Basha.
Liczba zawodników, którzy partnerowali mu na boisku od momentu dołączenia do zespołu Białej Gwiazdy aż do dziś jest dość długa. Wystarczy choćby wspomnieć duet, jaki tworzył w środku pola z Polem Llonchem czy nieco później, z Dawidem Kortem. Teraz na murawie u boku Vullneta najczęściej pojawia się nowy nabytek Wisły - występujący ostatnio w Slovanie Bratislava Vukan Savićević. Jak układa się ich współpraca i czy już zdążyli osiągnąc wysoki poziom piłkarskiego zgrania? „Z Vukanem jest łatwo. To dobry zawodnik, który jest bardzo inteligentny i podoba mi się, jak gra. Myślę, że w miarę się uzupełniamy: ja zostaję bardziej z tyłu, z kolei on, jako nastawiony badziej ofensywnie ode mnie, gra bardziej wysunięty. Wydaje mi się, że zdarzyło nam się nieźle razem zagrać. Łatwo jest grać z kimś, kto jest zawodnikiem dobrym technicznie i przede wszystkim, inteligentnym” - chwalił boiskową współpracę z kolegą Vullnet Basha.