Kapitan Wisły Kraków po meczu z Cracovią.
Kapitan Białej Gwiazdy skrupulatnie przeanalizował boiskowe wydarzenia i już po gwizdku kończącym mecz był gotowy na wyartykułowanie wniosków. „Na pewno pierwszą połowę ocenił na plus, graliśmy to, co założyliśmy, a Cracovia jedyne okazje stworzyła po naszych błędach. Niestety, jedną z tych sytuacji wykorzystała. W drugiej części włączyliśmy się w grę gości, cóż, mogliśmy się lepiej zaprezentować, ale wygrywamy mecz, więc z tego jesteśmy zadowoleni. Wiedzieliśmy, że rywale rzucają daleko z autu, źle się ustawiliśmy, czym sprokurowaliśmy rzut karny. Mogłem się lepiej zachować, a ostatecznie przeciwnicy dostali jedenastkę" - w ten sposób Kuba podsumował dzisiejsze spotkanie.
Wyraźne sygnały
Jakub Bartosz dobrą grą daje sygnały trenerowi Maciejowi Stolarczykowi, który bacznie przygląda się spotkaniom drugiej drużyny, zbierając cenny materiał na temat poszczególnych zawodników. „Wydaje mi się, że jestem w dobrej dyspozycji, choć wiadomo, że w tak krótkim okresie czasu nie nadrobię 9 miesięcy problemów ze zdrowiem. Na pewno najważniejszy jest rytm meczowy. Wcześniej nie mieliśmy rezerw, co było problemem, jednak teraz co tydzień mam zapewnioną jednostkę meczową, co jest zdecydowanie bardziej korzystne niż gra w czasie treningów. A jak się czuję po wygranych derbach? Nie mieliśmy innego założenia niż zwycięstwo, a wygrane derby to coś wyjątkowego!” - zakończył Bartosz.