Kapitan ocenia mecz #WISRES.
Długo czekaliście na ten moment i na nadejście rundy wiosennej, która w końcu nadeszła, a plan został zrealizowany.
Tak, potwierdziliśmy to, co trenowaliśmy w czasie obozu, a przede wszystkim pierwsza połowa dokładnie tak wyglądała. Musimy jednak jeszcze popracować nad utrzymaniem się przy piłce oraz nad spokojem, ponieważ w drugiej połowie w naszą grę wkradło się trochę nerwów i musimy to poprawić. Cieszymy się ze zwycięstwa, bo było to dla nas arcyważne, aby zacząć tę rundę od wygranej i rozpocząć marsz w górę tabeli.
W pierwszej połowie wyglądaliście na bardzo pewnych siebie, chcąc udowodnić, że jesteście mocnym zespołem. Czy z Twojej perspektywy wyglądało to tak samo?
Od początku byliśmy naładowani pozytywną energią i było to widać zwłaszcza w szatni. Bardzo dobrze przepracowaliśmy obóz przygotowawczy i w starciu z Resovią zebraliśmy tego pierwszy owoc. Mamy do rozegrania szesnaście finałów i oby tak to dalej wyglądało. Sam bardzo wierzę w naszą drużynę.
Za tydzień przed Wami kolejny przystanek, tym razem w Gdyni, gdzie poprzeczka pójdzie w górę. Jakiego spotkania się spodziewacie?
Skupiamy się na tym, aby wygrać każdy mecz. Wiemy, jak wygląda tabela i bardzo cieszymy z dopisania ważnych trzech punktów. Zawodnicy, którzy nie zagrali z Resovią mieli sparing z Garbarnią, aby być w stuprocentowej formie. Dysponujemy szeroką kadrą, liczymy na każdego i uważam, że może być już tylko lepiej.