9. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy - zapowiedź

Legia Warszawa - Lech Poznań (niedziela 08.11.2020, godzina 15:00)
Stołeczna ekipa po niefortunnym początku sezonu i odpadnięciu z gry o europejskie puchary wydaje się wychodzić na prostą. Po ośmiu kolejkach podopieczni Czesława Michniewicza zgromadzili na swoim koncie szesnaście oczek i zajmują trzecie miejsce z takim samym rezultatem punktowym, co drugi Górnik, tracąc trzy oczka do lidera z Częstochowy. Biorąc pod uwagę tabele, Lech jest w tym momencie po drugiej stronie rzeki. Kolejorz z dziewięcioma punktami na koncie zajmuje dopiero dziesiątą pozycję, jednak poznaniacy mają do rozegrania jeszcze jeden zaległy mecz. Piłkarze z Bułgarskiej są ostatnio wynoszeni pod niebiosa za swoją dobrą postawę w Lidze Europy, a zwłaszcza za wygraną ze Standard Liege 3:1. Inaczej jest już jednak w Ekstraklasie, gdzie w dwóch ostatnich spotkaniach Lech zainkasował zaledwie punkt. Bez wątpienia konieczność gry co trzy dni może odbić się na dyspozycji Lechitów na rodzimych boiskach, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że priorytetem podopieczny Dariusza Żurawia jest na tym etapie Europa. Do meczu z obrońcą tytułu Kolejorz powinien przystąpić jednak bez większych roszad w składzie. Pomimo pomeczowego zamieszania z drugą z poznańskich ekip wygląda na to, że przy Łazienkowskiej nie odnotowano nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Narzekający na dolegliwości zdrowotne w meczu z Wartą Lewczuk i Pekhart po przebadaniu okazali się zdrowi i nic nie stoi na przeszkodzie, by w niedziele pojawili się na murawie od pierwszej minuty. Szczególnie ważny dla warszawiaków jest ten drugi, ponieważ czeski napastnik odpowiedzialny jest za osiem z dwunastu trafień Wojskowych w tym sezonie, co czyni go również liderem klasyfikacji strzelców. Najprawdopodobniej gotowy do gry będzie również Artur Boruc. Obie ekipy w niemal galowych jedenastkach powinny zapewnić fanom Ekstraklasy nie lada widowisko.

Raków Częstochowa - Wisła Kraków (niedziela 08.11.2020, godzina 17:30)
Medaliki z Częstochowy są w tym sezonie prawdziwym postrachem ligi. Podopieczni Marka Papszuna wygrali sześć z ośmiu spotkań, notując do tego tylko jedną przegraną i jeden remis. Do meczu z Białą Gwiazdą gospodarze przystąpią po serii trzech wygranych z rzędu i na pewno nie będą mieli zamiaru się zatrzymywać. Wisła w tym sezonie zatrzymała już lidera, kiedy w piątej kolejce odebrała punkty rewelacyjnie spisującemu się Górnikowi. Silny rywal to dodatkowa motywacja, którą piłkarze z Miasta Królów postarają się przekuć w punkty. Pomocą w osiągnięciu celu może być względnie dobra sytuacja kadrowa, o której przed meczem mówił Artur Skowronek: „Wirus do końca nie odpuszcza, ale sytuacja jest już zdecydowanie lepsza niż w poprzednich kolejkach. Pole manewru mam coraz większe”. W ostatnim spotkaniu Jakub Błaszczykowski zameldował się na boisku dopiero z ławki rezerwowych, co argumentował sternik Wisły: „Bardzo dobrze na skrzydłach funkcjonowali Yeboah i Carlos. Kuba jest w formie, głodny gry i być może przeciwko Rakowowi zagra od pierwszej minuty”. Na stan zdrowotny kadry nie narzeka również Marek Papszun, mówiąc że: „sytuacja kadrowa jest dobra, a biorąc pod uwagę epidemię to nawet bardzo dobra. Wszyscy trenują”. Szkoleniowiec Rakowa mimo roli faworyta nie szczędził pochwał w kierunku Białej Gwiazdy: „Gramy z mocną drużyną. Postrzegam Wisłę jako zespół, który posiada w swoim składzie naprawdę wielu dobrych zawodników. Mają bardzo dużą siłę ofensywną, dlatego musimy się dobrze przygotować do tego spotkania. Chcemy zneutralizować ich atuty, a uwypuklić swoje”. Wisła mierzyła się z Rakowem jak dotąd dziewięciokrotnie. W pięciu spotkaniach Biała Gwiazda okazywała się lepsza, raz zremisowała i trzy razy musiała uznać wyższość graczy z pod Jasnej Góry. Oby tym razem Wiśle udało się rozegrać dobre zawody z Medalikami i oby gracze trenera Skowronka wrócili do Krakowa z punktami!

Pozostałe mecze:
Stal Mielec - Warta Poznań (sobota 07.11.2020, godzina 15:00)
Cracovia Kraków - Jagiellonia Białystok (sobota 07.11.2020, godzina 17:30)