TS Wisła Kraków SA

28. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy - zapowiedź

3 lata temu | 30.04.2021, 14:46
28. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy - zapowiedź

Zapowiedź najbliższej serii gier.

Legia Warszawa – Wisła Kraków (sobota 01.05.2021, godzina 15.00)

Piłkarze Czesława Michniewicza przystąpią do sobotniego meczu już jako nowo koronowani mistrzowie Polski. Na trzy kolejki przed końcem rozgrywek Wojskowi mają dziewięć punktów przewagi nad drugim Rakowem i lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Stołeczna ekipa może poszczycić się również najlepszym bilansem bramkowym z czterdziestoma siedmioma zdobytymi golami i dwudziestoma czterema straconymi, co oznacza, że pierwsza linia Legii jest wespół z Rakowem drugą najszczelniejszą defensywą w lidze, ustępująca jedynie Pogoni, która w bieżących rozgrywkach straciła zaledwie osiemnaście bramek. Warszawska ekipa ma także w swoich szeregach najskuteczniejszego snajpera - Tomáš Pekhart zanotował jak dotąd dwadzieścia dwa trafienia, wyprzedzając o dziesięć goli drugiego w klasyfikacji strzelców Jakuba Świerczoka z Piasta Gliwice. Czesław Michniewicz ciesząc się z obrony sukcesu skomentował: „Wiem, że w Legii mistrzostwo to kolejny dzień w biurze, ale dla mnie jako trenera, który dawno nie cieszył się z tytułu, jest to olbrzymie wyróżnienie i wzruszenie.” Z perspektywy Wisły, warszawianie w sobotę mogą grać z delikatnym rozluźnieniem, co może zwiększyć szanse Białej Gwiazdy na pomyślny wynik, mimo to szkoleniowiec Wojskowych zapewniał: „W najbliższych meczach na pewno będziemy grali o zwycięstwo. Do końca sezonu zostały trzy mecze i chcemy zdobyć w nich maksymalną liczbę punktów.” Wiślacy po czterech ligowych przegranych podzielili się punktami z Pasami w derbach i z dwudziestoma dziewięcioma punkami na koncie mają pięć oczek przewagi nad strefą spadkową. Na niekorzyść drużyny Petera Hyballi przemawia trudny kalendarz, bowiem po spotkaniu na Łazienkowskiej Biała Gwiazda podejmować będzie Kolejorza, a na koniec czeka ją trudny wyjazd do Gliwic. Oby Wiślacy wrócili pod Wawel ze starcia z pierwszą drużyną sezonu 2020/2021 z punktami!

Pogoń Szczecin – Warta Poznań (sobota 01.05.2021, godzina 17.30)

Po trzech wygranych z rzędu Portowcy niespodziewanie przegrali w Mielcu ze Stalą. Szczecinianie zostali zepchnięci przed Raków na trzecią pozycję, jednak nadal mają szansę przeskoczyć w tabeli Medaliki. Tak czy inaczej, miejsca na podium i medalu już nikt nie jest w stanie im odebrać. Portowcy mają przewag jedenastu punków nad czwartą Wartą Poznań, która jest prawdziwą rewelacją ligi i w odróżnieniu od pozostałych beniaminków (Stali i Podbeskidzia) znajduje się po drugiej stronie ligowego bieguna, nie walcząc o utrzymanie, ale o europejskie puchary. Podopieczni Piotra Tworka mają tyle samo punktów co Zagłębie Lubin i Piast Gliwice i są największymi beneficjentami ubiegłotygodniowego remisu między tymi ekipami. Do wyjazdowego starcia beniaminek przystąpi w dobrych humorach po ostatniej wygranej 2:0 nad Jagiellonią. Szkoleniowiec Zielonych podkreślał siłę ducha zespołu: „Atmosfera w zespole jest tak dobra, że nie ma powodu, by ją sztucznie wzniecać. Chcę jednak zwrócić uwagę na to, że Warta Poznań nie opiera się jedynie na dobrej atmosferze i silnej sferze mentalnej. My także dobrze gramy w piłkę.” Zważywszy na odpowiedzialną grę defensywną obu drużyn, w sobotę w Szczecinie raczej nie możemy liczyć na grad goli, jednak zważywszy na wagę spotkania, emocji na pewno nie zabraknie.

Lech Poznań – PGE FKS Stal Mielec (sobota 01.05.2021, godzina 20.00)

Przed tygodniem Stal sprezentowała fanom Ekstraklasy sporą niespodziankę wygrywając 1:0 z Pogonią. W szeregach zespołu z Mielca nastąpiła zmiana, odkąd drużynę przejął doświadczony Włodzimierz Gąsior. W jego debiucie po dobrym meczu Stal co prawda uległa Miedziowym 0:2, jednak w kolejnym spotkaniu po wielkich emocjach jego podopieczni zremisowali 3:3 z Jagą, by następnie wreszcie zgarnąć trzy punkty. Drużyna z Podkarpacia nadal zajmuje ostatnią lokatę w tabeli, jednak ma tyle samo punktów co piętnaste Podbeskidzie i zaległy mecz do rozegrania z Rakowem. Oczywiście na papierze mielczanom trudno szukać punków w starciu z Medalikami, ale przecież w meczu z Portowcami pokazali oni, że każdy musi się z nimi liczyć. To samo tyczy się Lecha, dla którego bieżący sezon jest pasmem niepowodzeń i który ma już jedynie iluzoryczne szanse na europejskie puchary. Kolejorz pod wodzą Macieja Skorży zanotował jedno zwycięstwo i dwie przegrane, w tym sensacyjną porażkę przed tygodniem z broniącym się przed spadkiem Podbeskidziem. W meczu z kolejnym beniaminkiem walczącym o utrzymanie Duma Wielkopolski będzie szukała szansy na rehabilitację, pokazując, że przegrana z Góralami była jedynie wypadkiem przy pracy.

Pozostałe mecze:
Jagiellonia Białystok – Raków Częstochowa (środa 28.04.2021, godzina 18.00) (0:0)
Śląsk Wrocław – Zagłębie Lubin (piątek 30.04.2021, godzina 18.00)
Wisła Płock – Lechia Gdańsk (piątek 30.04.2021, godzina 20.30)
Piast Gliwice – Podbeskidzie Bielsko Biała (poniedziałek 03.05.2021, godzina 15.00)
Cracovia – Górnik Zabrze (poniedziałek 03.05.2021, godzina 17.30)

Udostępnij
 
5010672