TS Wisła Kraków SA

26.kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy - zapowiedź

3 lata temu | 20.04.2021, 17:19
26.kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy - zapowiedź

Zapowiedź 26. serii gier.

Warta Poznań - Raków Częstochowa (wtorek 20.04.2021, godzina 18:00)
Mecz, który rozpocznie tę serię gier można określić starciem dwóch rewelacji ligi - Rakowa, który długo był liderem, a teraz dzielnie utrzymuje dystans od reszty stawki - oraz Warty, w której wielu przed sezonem widziało kandydata do spadku. Oba zespoły znajdują się w ostatnim czasie w świetnej dyspozycji. Piłkarze Marka Papszuna po wygranej nad Lechem Poznań w poprzedniej kolejce są niepokonani od dziewięciu meczów w lidze, a od jedenastu we wszystkich rozgrywkach. Zespół z Poznania natomiast wygrał trzy spośród czterech ostatnich spotkań w Ekstraklasie, remisując jedynie ze Stalą Mielec. W ostatnim meczu Warta wygrała po golu Mateusza Kuzimskiego w końcówce z Białą Gwiazdą i przesunęła się na szóste miejsce w tabeli z dorobkiem 36 punktów. Podopieczni Piotra Tworka ku zaskoczeniu wszystkich znajdują się w grupie zespołów, które walczą o miejsce premiowane grą w europejskich pucharach. „Stawiamy sobie wyzwania, które są osiągalne” - mówił przed meczem szkoleniowiec drużyny z Wielkopolski. Będzie więc to bardzo ważne spotkanie dla obu ekip, które może przybliżyć Medaliki do wicemistrzostwa lub Warciarzy do miejsca dającego sensacyjny awans do Europy.

Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze (wtorek 20.04.2021, godzina 18:00)
Oba zespoły wydają się znajdować w zupełnie odmiennych miejscach tego sezonu. Górnik tylko raz na osiem ostatnich spotkań zdołał zdobyć komplet oczek. Po remisie ze Śląskiem w piątkowej rywalizacji Górnicy spadli na 9. miejsce w tabeli z dorobkiem 33 punktów. Jeszcze niedawno w Zabrzu pojawiały się nadzieje, że piłkarze Marcina Brosza do końca walczyć będą o udział w pucharach, które teraz wydają się dosyć odległe. Pogoń natomiast na 5 ostatnich meczów uległa tylko Legii i kiedy wydawało się, że ta porażka rozstrzygnie o mistrzostwie Legionistów, stracili punkty w dwóch meczach z rzędu, co skwapliwie wykorzystali Portowcy. Podopieczni Kosty Runjaicia pewnie pokonali Podbeskidzie i zmniejszyli stratę do stołecznej drużyny do sześciu punktów. W rundzie jesiennej górą z tej rywalizacji wyszedł zespół ze Śląska, wygrywając na własnym boisku 2:1. Piłkarze ze Szczecina z pewnością będą chcieli zrehabilitować się za tę porażkę i wymóc jeszcze presję na liderze rozgrywek.

Zagłębie Lubin - Wisła Kraków (środa 21.04.2021, godzina 18.00)
Biała Gwiazda w ostatnim czasie notuje najgorszą serię w tym sezonie - trzy porażki z rzędu. Podopieczni trenera Petera Hyballi w ostatnim spotkaniu z Wartą stracili bramkę na wagę trzech punktów dla poznaniaków dopiero w końcówce spotkania. Zawodnicy spod Wawelu prezentują się jednak lepiej niż wskazują na to wyniki, ponieważ ich gra może napawać lekkim optymizmem przed sobotnim meczem w Lubinie. Wiślacy stwarzają sporo okazji do zdobycia goli, lecz brakuje niestety skuteczności. Dodatkowo martwić może absencja podstawowych obrońców wiślaków - Michala Frydrycha i Urosa Radakovicia. Czech obejrzał żółtą kartkę w meczu z Lechią i musi pauzować w sobotnim meczu, a Radaković natomiast doznał urazu naderwania mięśnia łydki. „Mam pięciu zawodników do wyboru na tę pozycję” uspokajał niemiecki szkoleniowiec. „Musimy dążyć do tego, żeby być w większym posiadaniu piłki i zwiększyć efektywność w celu zdobywania bramek”- zaznaczył niemiecki trener. Zagłębie zostawiło ostatnio na przegranym polu dwie ekipy zamykające tabelę - Stal Mielec i Podbeskidzie Bielsko-Biała i dzięki temu zachowali szanse na wysokie miejsce na koniec sezonu. W spotkaniu ze Stalą Zagłębie pokazało wyrachowanie i doświadczenie, ponieważ będąc zespołem, który oddał inicjatywę piłkarzom z Mielca, wykorzystał swoje nieliczne okazje i pokonał rywali zabójczą skutecznością. Nie będzie więc to łatwy mecz dla Wisły, jednak liczymy na przełamanie ekipy spod Wawelu i komplet trzech punktów!

Piast Gliwice - Legia Warszawa (środa 21.04.2021, godzina 20:30)
Będzie to mecz, który bez wątpienia jest hitem kolejki i może mieć wpływ na wiele rozstrzygnięć na koniec sezonu. Po wygranej nad Pogonią kilkanaście dni temu Legia miała już przewagę dziesięciu punktów i wydawało się, że nic nie będzie w stanie odebrać stołecznej drużynie kolejnego mistrzostwa. Jednak na ten moment strata punktów w Gliwicach może pozwolić zbliżyć się Portowcom na dosyć niebezpieczny dystans. Legia w ostatnich meczach - jak zauważył szkoleniowiec Wojskowych - raziła nieskutecznością: „To drugi mecz z rzędu, w którym nie strzeliliśmy gola. I to mnie martwi najbardziej, bo wcześniej nie było z tym problemów”. Piast natomiast, po słabym początku sezonu, prezentuje się w ostatnich tygodniach bardzo dobrze. Po szalonej końcówce w Gdańsku (2:2) w ostatniej kolejce stracili co prawda dwa punkty i nie zdołali odskoczyć Lechii w wyścigu o europejskie puchary, jednak zespół Waldemara Fornalika nadal zajmuje 4. miejsce w tabeli, przewodząc grupie pościgowej za podium. W meczu z Legią Piast będzie starał się podtrzymać serię ośmiu meczów bez porażki w lidze oraz passę sześciu meczów bez porażki w bezpośrednich spotkaniach z drużyną ze stolicy. „Poprzednie mecze z Legią nie były łatwe, to oni mieli przewagę, ale my byliśmy skuteczniejsi”- mówił trener Niebiesko-Czerwonych przed starciem które zakończy tę serię gier.

Pozostałe mecze:
Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała (wtorek 20.04.2021, godzina 20:30)
Lech Poznań - Lechia Gdańsk (wtorek 20.04.2021, godzina 20.30)
Jagiellonia Białystok - Stal Mielec (21.04.2021, godzina 18:00)

 

Udostępnij
 
9288208