Jubileusz Łukasza Burligi.
Pochodzący z Suchej Beskidzkiej Łukasz Burliga jest wychowankiem Garbarza Zembrzyce, skąd pod koniec 2000 roku przeniósł się do Wisły Kraków, gdzie zaczął występować na szczeblu juniorskim, a następnie w drużynie rezerw, czyniąc regularne postępy. 28 listopada 2007 roku „Bury” zadebiutował w pierwszym zespole Białej Gwiazdy, pojawiając się na boisku w 87. minucie starcia Pucharu Ekstraklasy przeciwko Górnikowi Zabrze. Z kolei na premierowy ekstraklasowy występ w niebiesko-biało-czerwonych barwach przyszło mu poczekać do 2 października 2009 roku, kiedy to na stadionie przy ulicy Oporowskiej we Wrocławiu trener Maciej Skorża dał szansę młodemu obrońcy, wprowadzając go na boisko w doliczonym czasie gry spotkania ze Śląskiem. W latach 2009-2012 Łukasz Burliga mógł doskonalić swoje umiejętności i nabywać cennego doświadczenia we Flocie Świnoujście i Ruchu Chorzów, gdzie przebywał na zasadzie wypożyczenia.
25 sierpnia 2012 roku „Bury” zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Wisły, pokonując bramkarza Podbeskidzia Bielsko-Biała. W sezonie 2013/2014 Burliga otrzymał szansę od trenera Franciszka Smudy, stając się pierwszym wyborem na prawej stronie defensywy. Urodzony w 1988 roku zawodnik za okazane zaufanie odwdzięczał się dobrą grą, która przynosiła korzyści całej drużynie. W 2016 roku piłkarz postanowił zamienić Kraków na Białystok i przeniósł się do Jagielloni, stając się ważnym ogniwem Dumy Podlasia.
W styczniu 2019 roku Łukasz Burliga powrócił pod Wawel, by ponownie przywdziać wiślacki trykot i swoją grą pomóc drużynie w osiąganiu jak najlepszych wyników.
W piątkowym spotkaniu na stadionie przy ulicy Roosevelta w Zabrzu „Bury” rozegrał swój 150. mecz w barwach Białej Gwiazdy, a ponadto po raz pierwszy pełnił funkcję kapitana zespołu 13-krotnego mistrza Polski, dla którego zdobył łącznie 13 bramek. Na wynik ten składa się 138 potyczek na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w kraju, 7 w Pucharze Polski, 4 w Pucharze Ligi oraz 1 w Superpucharze.
„Bury”, gratulujemy 150. spotkań w wiślackich barwach i czekamy na więcej!