TS Wisła Kraków SA

124. rocznica urodzin Mariana Markiewicza

4 lata temu | 08.12.2019, 10:38
124. rocznica urodzin Mariana Markiewicza

Wspomnienie Wiślaka.

Piłka nożna w przedwojennej Polsce była amatorska, co oznacza, że zawodnicy nie otrzymywali wynagrodzenia za swoją grę. Piłkarze zarabiali na życie w zwykłej pracy - jako urzędnicy, rzemieślnicy, nauczyciele czy handlowcy - a futbolowi oddawali się „po godzinach”, jako formie eleganckiej rozrywki i szlachetnej rywalizacji. W przypadku Wisły szczególnie wielu zawodników było zawodowymi oficerami Wojska Polskiego. Co więcej, Klub był mocno związany z dziejami Legionów Polskich. To ze stadionu Wisły w Oleandrach w 1914 roku w bój wymaszerowała Pierwsza Kompania Kadrowa, a wielu sportowców i działaczy Wisły mogło w swoim życiorysie zapisać służbę w Legionach. Do takich osób należał też Marian Markiewicz.

Markiewicz urodził się w Krakowie 8 grudnia 1895 roku. W 1914 roku wstąpił do Legionów i walczył w 2 pułku piechoty, później zaś w II Brygadzie. Został ranny w walkach pod Hruziatynem na Wołyniu. Wiosną 1918 roku został skierowany w ramach austriackiego 80 pułku piechoty na front włoski i serbski, jednak po kilku miesiącach powrócił w ojczyste strony i w listopadzie 1918 roku wstąpił do odrodzonego Wojska Polskiego.

W tym samym 1918 roku dołączył do kadry Wisły Kraków. Nie jest jasne, na ile był zaangażowany w reaktywację Klubu (Wisła ze względu na wojnę zawiesiła działalność w latach 1914-18), skromne relacje prasowe nie pozwalają też potwierdzić jego występu w pierwszej drużynie w tym newralgicznym okresie. Tuż po odzyskaniu niepodległości piłka nożna nie była z resztą sprawą priorytetową - Polacy mieli inne znacznie poważniejsze obowiązki i zmartwienia. Dotyczyło to szczególnie wojskowych. W 1919 roku - po awansie na stopień podporucznika - Markiewicz służył na Pomorzu, a od lata 1920 roku w szeregach 20 pułku piechoty walczył w wojnie polsko-bolszewickiej.

Dopiero po zakończeniu działań wojennych i ustabilizowaniu sytuacji w kraju piłkarska kariera Markiewicza mogła rozkwitnąć. Wypada stwierdzić, że była to de facto bardzo krótka kariera - Markiewicz w pierwszym składzie Wisły występował regularnie jedynie w latach 1923-25. W tym czasie jednak zdołał wyrobić sobie renomę jednego z najlepszych polskich obrońców. Po latach komentatorzy prasowi wspominali, że Markiewicz był dobrze wyszkolony technicznie. Do tego dokładał pracowitość na boisku. Miał też tę cechę, że w grze wybierał proste, ale skuteczne środki. Takie walory zaowocowały powołaniami do reprezentacji Polski. Markiewicz był nawet przymierzany do wyjazdu na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu w 1924 roku. Ostatecznie powołania nie otrzymał, ale kiepskie wyniki Polski w ostatnich spotkań kontrolnych zrodziły plotkę jakoby… Markiewicza wezwano w trybie pilnym do Paryża!

W barwach Wisły Marian Markiewicz zajął drugie i trzecie miejsce w mistrzostwach Polski (odpowiednio w 1923 i 1925 roku). Trzeba zaznaczyć, że były to czasy przed powołaniem ogólnopolskich rozgrywek ligowych. Mistrza Polski wyłaniano w dwóch etapach - najpierw rozgrywano mistrzostwa okręgowe, dopiero ich zwycięzcy rywalizowali pomiędzy sobą w rundzie finałowej. Taki system obniżał rangę rywalizacji, gdyż najmocniejsze drużyny większość spotkań rozgrywały nie pomiędzy sobą, lecz z zespołami wyraźnie słabszymi. Z wielu takich meczów gazety nie przeprowadzały szczegółowych relacji i często nie są nawet znane nazwiska występujących piłkarzy. W efekcie udokumentowanych jest jedynie 15 oficjalnych gier Markiewicza w barwach Wisły. To też jeden z powodów, dla których jego postać może być dzisiaj mniej znana od tych kolegów z boiska, którzy występowali także po powstaniu ligi, gdy mecze zaczęły przyciągać większą uwagę i zaczęły być dokładniej dokumentowane.

W drugiej połowie lat 20. Markiewicz grał już w barwach mniejszych klubów z Wilna (Wilja, WKS). Miało to zapewne związek z jego karierą wojskową. Markiewicz jest w tym kontekście klasycznym przykładem ideału przedwojennego amatorstwa w sporcie - grał nie dla osobistych korzyści czy dla sławy, lecz z czystego zamiłowania do piłki nożnej. Sport ponadto miał poprawiać zdrowie i ogólną kondycję fizyczną społeczeństwa, co było koncepcją szczególnie cenioną w kręgach wojskowych. Uważano bowiem, że wyższa kultura fizyczna obywateli pozytywnie wpłynie na obronność kraju. Piłka nożna była popularna w wojsku i także Markiewicz miał w tym swój udział - równocześnie z grą w Wiśle brał udział w rozgrywkach wojskowych, będąc jednym z filarów drużyny 20 pułku piechoty.

W 1939 roku Markiewicz w stopniu podpułkownika brał udział w wojnie obronnej. Odznaczył się szczególnym męstwem w czasie obrony twierdzy Modlin. Po kapitulacji został na pewien czas osadzony w obozie jenieckim w Działdowie, a w dalszych latach okupacji przebywał w Krakowie. W powojennych realiach politycznych nie miał szans na kontynuowanie kariery wojskowej. Markiewicz znalazł zatrudnienie w Krakowskim Zarządzie Aptek. Zmarł 14 grudnia 1965 roku, spoczywa na Cmentarzu Salwatorskim.

Udostępnij
 
4343040