TS Wisła Kraków SA

10. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy - zapowiedź

4 lata temu | 20.11.2020, 15:24
10. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy - zapowiedź

Zapowiedź najbliższej serii gier.

Warta Poznań - Wisła Kraków (sobota 21.11.2020, godzina 20.00)

Poznaniacy wygrali ostatnio w Mielcu starcie beniaminków 1:0. Podopieczni Piotra Tworka, podobnie jak Wiślacy, mają na swoim koncie dziesięć punków, jednak przez gorszy bilans bramkowy zajmują w tabeli lokatę za plecami Białej Gwiazdy. Zielono-Biali mogą pochwalić się solidną grą w obronie, ponieważ jak dotąd stracili zaledwie dziewięć bramek. Rzadziej przed rywalem kapitulowały tylko defensywy Górnika Zabrze, Pogoni Szczecin i Zagłębia Lubin. Z drugiej strony, Warciarze nie najlepiej nie mogą pochwalić się ponadprzeciętnymi liczbami w ofensywie – na swoim koncie mają zaledwie sześć trafień. Do statystyk rywala odniósł się przed meczem Artur Skowronek: „Sądzę, że piłkarze Warty są powtarzalni w stałych fragmentach gry, w ataku przede wszystkim, bo z sześciu zdobytych bramek, pięć padło po stałych fragmentach gry. Warta cierpliwie na nie czeka i bardzo wierzy, że będą skuteczne.” Szkoleniowiec Wisły dodał również, że mocnych stron gospodarzy można upatrywać  „w solidności i pracy zespołowej, która przekłada się na punktowanie.” Pomimo tego, jak dobrze Biała Gwiazda radzi sobie w tym sezonie z beniaminkami, trener Wiślaków nie uważa, by miał patent na wygrywanie takich meczów, jak twierdzi bowiem, do każdego spotkania trzeba przygotować się indywidualnie. W ostatnim czasie, ze względu na trudne warunki związane z pandemią, bardziej niż kiedykolwiek kluczową rolę odgrywa stan kadry. Sternik krakowskiego zespołu przyznaje, że pod tym kątem sytuacja nie jest idealna, ale uległa poprawie. Problemem za to może pozostawać kwestia spadku motorycznego u piłkarzy powracających po kwarantannie. Oby Biała Gwiazda zdołała stawić temu czoła i przywiozła z Wielkopolski komplet punktów!

Lech Poznań - Raków Częstochowa (niedziela 22.11.2020, godzina 12.30)

Kolejorz ma przed sobą kolejny trudny test – po przegranej z Legią na Łazienkowskiej, podejmie u siebie lidera z Częstochowy. Jedyny polski reprezentant na arenie europejskiej wciąż nie potrafi przełożyć dobrej gry w pucharach na zadowalające rezultaty w lidze. Lechici, którzy mają do rozegrania jeden zaległy mecz, po ośmiu spotkaniach zgromadzili na swoim koncie dziewięć punktów, przez co zajmują w tabeli odległą - jak na ambicje Kolejorza - dwunastą pozycję. Zwycięski pochód Rakowa zatrzymała Biała Gwiazda, z którą podopieczni Marka Papszuna musieli podzielić się punktami, przez co mają już tylko punkt przewagi nad depczącą im po piętach Legią. Pomimo tego iż działacze klubu spod Jasnej Góry podchodzą do liderowania z dystansem, to pewne jest, że w meczu z poznaniakami chętnie zgarnęliby trzy punkty, które pozwolą im utrzymać się na szczycie. Dystans dzielący obie ekipy w tabeli jest spory – wynosi jedenaście punktów. Do tej pory w bezpośredniej rywalizacji tych klubów lepiej prezentował się Lech. W zeszłym sezonie gracze Dariusza Żurawia wygrali oba spotkania z ówczesnym beniaminkiem z Częstochowy –  3:2 u siebie i 3:0 na wyjeździe. Tym razem ciężko jest wyłonić faworyta, gdyż pomimo sporej różnicy punktowej Lech jest niesamowicie groźnym przeciwnikiem, na którego Raków musi uważać. Z kolei liczby Medalików mówią same za siebie – dwadzieścia strzelonych bramek czyni linię ofensywną częstochowian zdecydowanie najlepszym atakiem ligi, a stracone przy tym dziewięć goli plasuje ich jednocześnie pośród najlepszych defensyw. Wszystko wskazuje więc na to, że w niedzielne popołudnie czeka nas hit kolejki.

Cracovia - Legia Warszawa (niedziela 22.11.2020, godzina 17.30)

Pasy, podobnie jak Lech, mają na swoim koncie dziewięć punktów i czternaście strzelonych goli. Jedna stracona bramka mniej sprawia jednak, że krakowski zespół znajduje się o jedną lokatę wyżej niż Kolejorz, zajmując jedenastą pozycję. Przed przerwą reprezentacyjną podopieczni Michała Probierza wygrali 3:1 z Jagiellonią Białystok na własnym obiekcie. Tym razem – również w meczu domowym – Pasy mierzyć się będą z warszawską Legią. Wojskowi pod wodzą Czesława Michniewicza kontynuują swoją dobrą passę – w pięciu ostatnich spotkaniach drużyna ze stolicy wygrała czterokrotnie i jeden raz zanotowała remis, dzięki czemu zgarnęła trzynaście punktów i znajduje się tuż za plecami lidera. Niedzielne spotkanie zapowiada się ciekawie również dzięki szkoleniowcom obu ekip. W przeszłości panowie nie szczędzili sobie pochlebstw. Michniewicz podkreślał twardą rękę Probierza: „U Michała najbardziej cenię zawziętość, pracowitość i dążenie do celu. Kiedy coś sobie zaplanuje, nie ma zmiłuj. (…) Jest bezwzględny, jak coś sobie poukłada, to tak ma być.” Natomiast sternik Pasów mówił o szkoleniowcu swojego najbliższego rywala: „Czesiek wiele osiągnął jako trener. Zdobycie mistrzostwa Polski z Zagłębiem w wieku 37 lat to wielki sukces. Trzeba to cenić. W Polsce trenerów szybko ocenia się po jednym niepowodzeniu. Czesiek pracował w wielu klubach i miał wyniki.” W niedzielnym starciu obu ekip nie będzie już miejsca na kurtuazję, a zarówno jedna, jak i druga strona powalczy o pełną pulę punktów.

Pozostałe mecze:

Piast Gliwice – Lechia Gdańsk (poniedziałek 23.11.2020, godzina 18.00)

KGHM Zagłębie Lubin – PGE FKS Stal Mielec (sobota 21.11.2020, godzina 17.30)

Jagiellonia Białystok – Wisła Płock (poniedziałek 23.11.2020, godzina 20.30)

 

Mecze 10. kolejki rozegrane przed przerwą reprezentacyjną:

Śląsk Wrocław – Górnik Zabrze (07.11.2020, wynik 0:0)

Pogoń Szczecin – Podbeskidzie Bielsko-Biała (09.11.2020, wynik 1:1)

Udostępnij
 
6493488