Mateusz Możdżeń vs Sławomir Peszko
Co ich łączy?
Obaj zawodnicy znają się bardzo dobrze z czasów wspólnej gry w Lechu Poznań. W sezonie 2009/10 sięgnęli z resztą razem po tytuł mistrza Polski. Możdżeń to wychowanek Ursusa Warszawa, który zbierał piłkarskie szlify w młodzieżowych zespołach Amiki Wronki, a przygodę z seniorskim futbolem rozpoczął właśnie w barwach Kolejorza. Wszyscy polscy kibice zapamiętali 28-letniego pomocnika przede wszystkim z efektownego trafienia w starciu z Manchesterem City, którym dobił ekipę obecnego mistrza Anglii. Na europejskich boiskach brylował wtedy także Peszko, który błyskotliwymi występami na skrzydle zapewnił sobie transfer do niemieckiego FC Köln.
Co ich dzieli?
A propos transferów - mimo kilku występów w europejskich pucharach, doświadczenie Możdżenia wypada niezwykle blado przy osiągnięciach skrzydłowego Wisły. Środkowy pomocnik przez całą swoją karierę występował tylko w polskiej lidze – poza klubami z Poznania i Sosnowca bronił jeszcze barw Lechii, Podbeskidzia i Korony Kielce. Poza tym zagrał w siedmiu meczach młodzieżowych reprezentacji Polski.
Peszko natomiast występował już w kilku zagranicznych rozgrywkach – zaliczył kilkadziesiąt spotkań w Bundeslidze, grał na zapleczu angielskiej Premier League, był także zawodnikiem włoskiej Parmy. Wiślacki skrzydłowy ma także w swoim piłkarskim CV bogaty rozdział dotyczący kadry narodowej. Peszko jest 44-krotnym reprezentantem Polski, z którą wystąpił na Mistrzostwach Świata i Europy. W Biało-Czerwonych barwach dwa razy wpisywał się na listę strzelców.
34-latek strzelił bramkę także w ostatnim starciu z warszawską Legią, potwierdzając swoją dobrą dyspozycję. Oby forma sportowa, połączona z bogatym doświadczeniem przyczyniła się dziś wieczorem do kolejnego udanego występu Peszki, a tym samym zwycięstwa Białej Gwiazdy!