TS Wisła Kraków SA

Mariusz Jop przed #TYCWIS: Jesteśmy przygotowani na różne scenariusze tego meczu

15 godzin temu | 03.08.2025, 20:25
Mariusz Jop przed #TYCWIS: Jesteśmy przygotowani na różne scenariusze tego meczu

Najbliższym rywalem zespołu Mariusza Jopa będzie GKS Tychy. Mecz w ramach 3. kolejki Betclic 1 Ligi rozpocznie się w poniedziałek 4 sierpnia o godz. 19:00. Trener Białej Gwiazdy spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej.


W poniedziałkowym meczu z powodów zdrowotnych nie wystąpią: Anton Chichkan – uraz stawu skokowego, Kacper Skrobański, Piotr Starzyński, Bartosz Talar, Alan Uryga, którzy rehabilitują się po kontuzjach i Bartosz Jaroch, który jest już po operacji, która wyklucza go z gry na kilka miesięcy.

Wiktor Staszak i Igor Łasicki wrócili do treningów.


Kontuzje wykluczyły kilku obrońców Białej Gwiazdy z gry. Jak w takim razie ustawić formację obronną pod ich nieobecność? „Mamy jeszcze kilka takich nieoczywistych ruchów. Na przykład przesunięcie Josepha Colleya, albo Dario Grujcicia na bok obrony. Joseph co prawda tam nie grał, natomiast w naszym sposobie grania gdzieś są pewne zbieżne zachowania i jest to dla nas opcja. Dario jest piłkarzem, który kiedyś grał na lewej obronie, więc jest też dla nas alternatywą na tą pozycję” – powiedział Mariusz Jop.

„Braliśmy pod uwagę takie warianty na treningach. Zarówno Joseph i Dario byli wystawieni w niektórych treningach właśnie na pozycji bocznych obrońców” – dodał trener.

GKS Tychy podejmował Wisłę Kraków w maju tego roku. „Mecz z Tychami na wiosnę to już jest odległa przeszłość jednak w piłce. Dużo czasu minęło od tego spotkania. Natomiast oczywiście my mamy zawsze przygotowane jakieś delikatne niespodzianki. Jesteśmy przygotowani na różne scenariusze tego meczu, na różne sposoby gry i przede wszystkim ważne, żeby na końcu po prostu było to skuteczne” – przekonywał Jop.

Obecnie zarówno Wisła, jak i GKS Tychy mają po dwa zwycięstwa. Poniedziałkowy mecz stoi pod znakiem meczu kolejki, a ten, kto wygra automatycznie wskakuje na pierwsze miejsce. Ma pan takie przeświadczenie, że to jest najtrudniejszy z tych dotychczasowych trzech meczów, które rozegraliście, a także, że poprzeczka jest tutaj najwyżej zawieszona? „Nie podchodzę tak do tego spotkania. Wydaje mi się, że ta liga już pokazała, że każdy mecz jest bardzo trudny. Nie ma absolutnie łatwych rywali, łatwych przeciwników. Na pewno Tychy są w bardzo dobrej formie od samego początku. Trener Skowronek tam wykonał świetną pracę, bo też miał sporo zmian, a zachował tożsamość zespołu, zachował wizję, zachował to, co drużyna prezentowała też w poprzednim sezonie, czyli ofensywną grę z dużą intensywnością. Oczywiście też mają swoje słabsze strony. Przygotowaliśmy analizę i będziemy się starali to wykorzystać. Albo inaczej mówiąc wykorzystać nasze mocne strony” – wyjaśniał trener Białej Gwiazdy.

Jeśli porównamy aktualny zespół Tyszan, z tym, który występował na boiskach w tamtym sezonie możemy wywnioskować, że zaszło w nim wiele zmian. Są nowe nazwiska, ale także z wieloma zawodnikami klub się pożegnał. Jak zatem ocenić rywala na podstawie ich aktualnego składu? „Faktycznie kilku piłkarzy odeszło z GKS-u, natomiast kilku ciekawych zawodników się tam pojawiło. Trudno powiedzieć, czy to jest mocniejszy zespół, czy nie. Trzeba by pewnie trenera Skowronka dopytać o szczegóły, jak on to czuje. Natomiast „rysunek taktyczny” jest podobny, jeżeli chodzi o sposób ich gry. Tak, jak mówiłem - zachowali swoje dobre elementy w ataku pozycyjnym. Są solidni w obronie, intensywni bardzo przez cały mecz. Myślę, że to ciekawy i mocny zespół. Pokazali to w dwóch poprzednich spotkaniach, że na pewno będą się liczyli w końcowej walce o zwycięstwo w tej lidze” – podsumował.

Historia zatoczyła koło - 2 lata temu od meczu z Tychami kibice Wisły zaczęli być bojkotowani na większości stadionów w Polsce. Mieli duży problem z wejściem na Sektor gości. Duża presja zarówno klubu, jak i konkretne działania związku, nie tylko pozorowane, sprawiły, że kibice Wisły na ten mecz wejdą. Jak przyjęła to szatnia, jak przyjęliście tą wiadomość? „Przede wszystkim myślę, że bardzo dobrze, że dosyć mocno zadziałał związek, bo ta presja od strony klubu była zawsze. Natomiast nie zawsze podążał za tym PZPN. Bardzo dobrze, że te działania doprowadziły finalnie do tego, że nasi kibice mogą przyjechać. Ja się bardzo z tego cieszę i mam nadzieję, że to już będzie odwrócenie karty i od najbliższego meczu fani będą mogli w normalny sposób nas na nas dopingować na meczach wyjazdowych. To jest dla nas na pewno bardzo ważne” – podkreślił szkoleniowiec Wisły.

Obydwa zespoły zagrały po 17 ligowych spotkań i Tychy mają po nich 39 punktów, Wisła 38. Czy to są aktualnie rzeczywiście najlepsze zespoły w tej lidze, albo inaczej - czy potrafią w tej lidze grać? „Statystyka pokazuje, że to są dwa najbardziej skuteczne zespoły w tym roku i oczywiście możemy powiedzieć, że tom są zespoły, które się nauczyły punktować i funkcjonować w tej lidze, która jest na pewno bardzo specyficzna.

Wisła Kraków zajmuje drugie miejsce, a GKS Tychy przewodzi w tabeli uwzględniającej mecze w roku 2025. „Cóż, ja mam nadzieję, że w punktacji z tego roku przeskoczymy Tyszan. Natomiast wiemy, że czeka nas bardzo trudny mecz, ale jesteśmy gotowi na to spotkanie” – spuentował Mariusz Jop.

Udostępnij
 
7123688