TS Wisła Kraków SA

Dobry początek, gorzki koniec: #WISWPŁ 1:3

12 godzin temu | 03.05.2025, 01:22
Dobry początek, gorzki koniec: #WISWPŁ 1:3

Choć Wisła Kraków dobrze rozpoczęła spotkanie i szybko objęła prowadzenie, to seria kosztownych błędów i nieskuteczność w ofensywie sprawiły, że trzy punkty pojechały do Płocka. Krakowianie musieli przełknąć gorycz porażki, przegrywając z Wisłą Płock 1:3. Bramkę dla Białej Gwiazdy z rzutu karnego zdobył Angel Rodado.

Od pierwszego gwizdka spotkanie miało szybkie tempo, a obie drużyny starały się zaznaczyć swoją aktywność w ofensywie. Już w 4. minucie Rodado oddał pierwszy groźny strzał, choć piłka przeszła obok słupka. Chwilę później krakowianie egzekwowali rzut rożny, ale znów nie zdołali zagrozić bramce rywali. Bardzo blisko objęcia prowadzenia gospodarze byli w 7. minucie, kiedy to Zwoliński posłał piłkę głową z bliskiej odległości po wrzucie z autu, lecz Gradecki sparował ją na rzut rożny. Wisła Kraków kontynuowała napór, więc defensywa gości momentami była wyraźnie zdezorientowana. Działania miejscowych przyniosły efekt w 13. minucie. Po faulu na Mikulcu sędzia wskazał na wapno, a Rodado bezbłędnie wykorzystał rzut karny. Biała Gwiazda wyszła na prowadzenie i wydawało się, że kontroluje sytuację, jednak radość nie trwała zbyt długo. Chwilę po objęciu przez Wisłę prowadzenia, Kuczka posłał piłkę w pole karne, a Letkiewicz popełnił fatalny błąd, wypuszczając futbolówkę z rąk. Ta wpadła do bramki i goście wyrównali, niemal natychmiast odbierając inicjatywę rywalom. W kolejnych minutach gra nieco się uspokoiła, lecz goście konsekwentnie szukali okazji do przejęcia prowadzenia. Letkiewicz zrehabilitował się nieco w 20. minucie, broniąc groźny strzał po kontrataku płocczan. W 37. minucie gospodarze ponownie zostali ukarani za brak koncentracji. Jaroch stracił piłkę na własnej połowie, a Sekulski wykorzystał błąd, wbiegając w pole karne, i precyzyjnym uderzeniem przy słupku nie dał szans bramkarzowi.

Bezowocne próby i ostateczny cios

Po zmianie stron Wisła Kraków ruszyła do odrabiania strat, próbując szybko zaskoczyć przeciwnika. W 53. minucie Duarte uderzył z dystansu, jednak Gradecki znów był na posterunku. Gospodarze coraz częściej gościli pod polem karnym rywali, ale konkretów brakowało. W 68. minucie Rodado oddał groźny strzał głową po rzucie rożnym, lecz nie trafił w światło bramki. Pięć minut później Duda spróbował szczęścia uderzeniem z narożnika pola karnego, ale jego strzał był zbyt lekki, by zaskoczyć bramkarza. Im bliżej końca meczu, tym większa była determinacja krakowian, jednak zaangażowanie nie przekładało się na klarowne okazje. W doliczonym czasie gry wszystko stało się jasne. W 95. minucie Pomorski popędził z kontrą, zagrał do Kuczki, a ten ustalił wynik spotkania na 3:1 dla gości.

Wisła Kraków - Wisła Płock 1:3 (1:2)
1:0 Rodado 13' (k.)
1:1 Kuczko 14'
1:2 Sekulski 38'
1:3 Kuczko 90+5'

Wisła Kraków: Letkiewicz - Jaroch, Uryga, Łasicki, Mikulec - Duda, Igbekeme – Baena (78' Kiss), Rodado, Duarte (78' Alfaro) - Zwoliński (65' Poletanović)

Wisła Płock: Gradecki - Haglind-Sangre, Mijusković, Edmundsson - Kuczko, Kun (90+2' Hiszpański), Nastić (90+1' Szymański) - Pacheco (78' Pomorski), Jimenez (72' Bosnjak) - Salvador, Sekulski (78' Al Hamawi)

Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)

Żółte kartki: Mikulec - Nastić, Edmundsson, Sekulski

Udostępnij
 
10837624