TS Wisła Kraków SA

Blind Football: Początek sezonu na „szóstkę”

2 tygodnie temu | 08.04.2025, 11:44
Blind Football: Początek sezonu na „szóstkę”

Wisła Blind Football Kraków rozpoczęła zmagania PGF Blind Football League od dwóch zwycięstw na własnym stadionie. Komplet oczek pozwolił tym samym naszej sekcji zasiąść w fotelu lidera, którego utrzymanie będzie celem w kolejnych rundach.

5 i 6 kwietnia na obiektach MOS Kraków Zachód zameldowały się drużyny z całej Polski celem rozegrania pierwszej rundy drugiego sezonu rodzimej ligi futbolu osób niewidomych. Wiślacy w pierwszej kolejce mieli do rozegrania dwa spotkania, które w połączeniu z obserwacjami pozostałych starć pokazały, iż zainaugurowany pod Wawelem sezon będzie inny niż premierowy.

Poczuliśmy i widzieliśmy, iż wszystkie zespoły podchodzą do tego roku inaczej. Zebrane doświadczenie u tych relatywnie młodszych przeniesione zostało na murawę w postaci bardziej wyważonej gry z naciskiem położonym na defensywę, czego efektem jest raptem pięć bramek w pierwszej kolejce. W ubiegłym sezonie było to aż siedemnaście trafień – zauważa Martin Jung, napastnik Białej Gwiazdy BF, którego trafienia w nowym sezonie już teraz wiele znaczą.

Wiślacy zmierzyli się na otwarcie nowego ligowego rozdziału z ekipami z Bielska i Wrocławia. Oba spotkania były niezwykle wymagające dla ofensywnych zawodników, którzy łącznie zdołali znaleźć drogę do bramki rywali trzykrotnie. W meczu z Rekordem Bielsko-Biała BF, który bardzo długo bronił się przed stratą bramki, piłkę do siatki rywala zapakowali kolejno Martin Jung oraz Marcin Ryszka – gole padły przed przerwą ustalając rezultat spotkania na 2:0. Wynik mógł być wyższy, jednak słupki i świetna dyspozycja bramkarza Rekordu na to nie pozwoliły.

W meczu ze Śląskiem, czyli potencjalnie najgroźniejszym rywalem w walce o ligowy tytuł działo się bardzo dużo – niekoniecznie dobrego. Jeszcze w pierwszej połowie kontuzji nabawił się Paweł Zinkow, który zmuszony był opuścić plac gry. Wstępne badania wykazały, iż MVP poprzedniego sezonu będzie pauzować kilka tygodni. Wymuszona zmiana ustawienia i strata jednego z kluczowych graczy podziałała mobilizująco na resztę zespołu z Jungiem na czele, który na początku drugiej odsłony meczu przechwycił piłkę na własnej połowie boiska, a następnie wymanewrował kilku przeciwników wykańczając akcję celnym strzałem. Kilka minut później Biała Gwiazda BF mogła podwyższyć rezultat, jednak piłka zaledwie obiła aluminium bramki rywali. Silny wiatr utrudniał słyszalność futbolówki, co dało się we znaki w końcówce spotkania, która zamieniła się w nerwową lecz skuteczną obronę dostępu do własnej bramki.

To były dwa wymagające spotkania, których rezultaty bardzo nas cieszą. Wygrana ze Śląskiem to bardzo solidna zaliczka w kontekście kolejnych gier, które przed nami. Tak jak wspomniał Martin, to była zupełnie inna inauguracja dla wszystkich uczestniczących ekip, więc tym bardziej szanujemy nasze osiągnięcia – podkreśla kapitan zespołu Marcin Ryszka, któremu także przytrafił się uraz podczas pierwszego meczu.

Przed całym zespołem ciężka praca celem odpowiedniego przygotowania się do majowej kolejki we Wrocławiu. Szkoleniowcy muszą zadbać o gotowość do walki w aż czterech spotkaniach w ciągu dwóch dni, a sztab medyczny do postawienia na nogi Pawła Zinkowa oraz Mateusza Krzyszkowskiego, który wraca do treningów po blisko pięciu miesiącach przerwy.

Gratulujemy i trzymamy kciuki za kolejne wygrane na krajowym podwórku!

Udostępnij
 
5819432