Wisła Kraków nie zdołała w sobotni wieczór odnieść drugiego z rzędu ligowego zwycięstwa, przegrywając w meczu 23. kolejki Lotto Ekstraklasy w delegacji z Lechią Gdańsk 0:1. Dla krakowskiej drużyny była to dziewiąta porażka w kampanii.
Gospodarze do swojej potyczki przystępowali, wiedząc, że Legia Warszawa straciła punkty w boju z Lechem Poznań. Tym samym drużyna z Trójmiasta stanęła przed szansą na to, aby powiększyć swoją przewagę nad wiceliderem rozgrywek do siedmiu punktów. Wiślacy chcieli jednak wygrać, aby wrócić do pierwszej ósemki w tabeli.
W pierwszych trzech kwadransach rywalizacji emocji na boisku było jak na lekarstwo. Lechiści nie forsowali tempa, czekając na błąd podopiecznych Macieja Stolarczyka. Doczekali się go w ostatnich fragmentach pierwszej połowy, gdy po stracie Patryka Plewki ostatecznie na listę strzelców wpisał się Filip Mladenović.
Tymczasem po zmianie stron piłkę do siatki skierował Krzysztof Drzazga. Trafienie wicelidera strzelców Fortuna 1 Ligi nie zostało jednak uznane, bo sędzie uznał, że zawodnik krakowian znajdował się na pozycji spalonej. Z kolei w 57. minucie Flavio Paixao próbować ukłuć gości, ale ostatecznie próba Portugalczyka była niecelna.
Do końca zawodów wynik spotkania już się nie zmienił i gdańszczanie zrewanżowali się na Wiśle za porażkę z rundy jesiennej, gdy przedstawiciele 13-krotnych mistrzów Polski pokonali lechistów 5:2. W kolejnej serii gier Lechia zagra na wyjeździe z Zagłębiem Lubin, a Wisła u siebie z Pogonią Szczecin.
Lechia Gdańsk – Wisła Kraków 1:0 (1:0)
1:0 Mladenović 41′
Żółte kartki:
Lechia – Michalak, Michał Mak
Wisła – Sadlok
Lechia (4-5-1): Kuciak – Fila (78 min Michał Mak), Nalepa, Augustyn, Mladenović, Michalak (70 min Nunes), Łukasik, Makowski, Kubicki, F. Paixao, Sobiech (85 min Arak)
Legia (4-4-1-1): Lis – Palcić, Wasilewski, Sadlok, Pietrzak (79 min Słomka), Błaszczykowski, Basha, Drzazga (80 min Grabowski), Plewka (62 min Klemenz), Wojtkowski, M. Kolar.
Sędzia główny: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)