Wisła Kraków zremisowała w poniedziałkowym spotkaniu pierwszej kolejki polskiej ekstraklasy z Jagiellonią Białystok. Tymczasem po zakończeniu tego meczu Łukasz Burliga przekonywał, że punkt wywalczony przez jego zespół na Podlasiu należy szanować.

Podsumowanie 1. kolejki PKO Ekstraklasy

Starcie ekipy Bogdana Zająca z zespołem „Białej Gwiazdy” zakończyło się rezultatem 1:1. Pierwszy gol w meczu padł po trafieniu Macieja Makuszewskiego. Z kolei do wyrównania doprowadził Jakub Błaszczykowski.

– Trzeba szanować ten punkt, bo nie był to dla nas łatwy mecz. Szczególnie w pierwszej połowie, kiedy Jagiellonia potrafiła stworzyć zagrożenie pod naszą bramką. W drugiej części gra się jednak wyrównała i było parę sytuacji, w których mogliśmy pokusić się o zwycięską bramkę – mówił Burliga cytowany przez Wisla.krakow.pl.

Dla prawego defensora krakowian poniedziałkowa potyczka miała wyjątkowe znaczenie, bo „Bury” w przeszłości bronił barw Jagiellonii. – Czas, który spędziłem w Jagiellonii był dla mnie bardzo udany. Mam stąd bardzo dobre wspomnienia, bo przecież wywalczyliśmy dwa wicemistrzostwa Polski. Na boisku nie ma jednak miejsca na sentymenty. Jestem teraz zawodnikiem Wisły Kraków i swoją grą chcę się przyczynić do wygrywania kolejnych meczów i osiągnięcia jak najlepszego rezultatu na koniec sezonu – przekonywał piłkarz.

Swój kolejny mecz wiślacy rozegrają już w najbliższą sobotę, mierząc swoje siły ze Śląskiem Wrocław.