Błaszczykowski, Jażdżyński, Królewski - właściciele Wisły Kraków S.A.

[sandomingo]

I z tym się zgodzę, niefortunne wypowiedzi, niefortunna ankieta... Sami sobie dokładają.

No i jak to połączyć z faktem, o którym piszesz - że wszyscy współwłaściciele mają pełną świadomość ogromnego znaczenia kibiców dla Wisły?
Nijak się to nie klei ze sobą... Chyba że takie hartowanie charakterów przez przypalanie ogniem?

[Jaroo1]

Nie ma żadnej zmiany, żadnego pomysłu. Klakierzy twardo stoją przy swoim ale naszym problemem jest to, że patologiczny układ nadal trwa, nie m zadnych zmian względem toru jakim podążała Wisła od 3 lat. A to przy mniejszej kasie może zwiastować dalszą degrengoladę, a nawet spadek klubu.

Jeśli zarząd takiego klubu jak Wisła Kraków nie daje jasnej deklaracji, że rozpierdalamy tą pierwszą ligę i musimy za rok awansować, to źle się dzieje. Ja wiem, że jesteśmy za słabi w uszach żeby się spinać o walkę o puchary w ekstraklasie ale jeśli my się boimy pierwszej ligi i jakichś półprofesjonalnych zespołów to jedynie pokazuje w jakim miejscu jest Wisłą Kraków i jaką wiarę w ten projekt ma zarząd.

[serek.c2]

No i jak to połączyć z faktem, o którym piszesz - że wszyscy współwłaściciele mają pełną świadomość ogromnego znaczenia kibiców dla Wisły? Nijak się to nie klei ze sobą... Chyba że takie hartowanie charakterów przez przypalanie ogniem?

No tego to akurat jestem pewien, ale rozumiem, że jako klakier zarządu nie ma sensu, bym kogokolwiek przekonywał

[maciekkk]

Pierwszym wnioskiem jaki wyciągnąć powinni to blokada w swoich urządzeniach Twitera, forum i wszystkich artykułów o Wiśle. Bo moją obserwacją jest to, że sugerują się tym co piszą w....ieni kibice, dziennikarze itd. Nie wyciągają swoich wniosków, nie szukają rozwiązań różnych sytuacji tylko przejmują się opiniami. Co więcej widać że dotyka ich psychicznie krytyka, nie potrafią sobie z nią poradzić.

Drugi wniosek - przestać robić z siebie pośmiewisko tłumacząc wszystkim wokół, że wszyscy są źli tylko my dobrzy. Tych wojenek z każdym w środowisku od kąd są właścicielami Wisły było całe mnóstwo. Ok, często mieli nawet rację. Ale nie można pokłócić się ze wszystkimi, każdemu coś udowodnić, tłumaczyć że to nie tak jak oni myślą etc. Trzeba umieć przemilczeć, odpuścić.

[sandomingo]

No tego to akurat jestem pewien, ale rozumiem, że jako klakier zarządu nie ma sensu, bym kogokolwiek przekonywał

Może nie tyle przekonał co spróbował zwykłemu szaraczkowi wyjaśnić: jak to jest możliwe, że w obszarze tak jasnym i oczywistym zdarza się tyle koszmarnych błędów?
I nie zasłaniaj się klakierowaniem

[MaLk]

A dlaczego wspomniał? I raczej nie o dokładanych tylko o pożyczanych? Serio pytam, bo nie zrozumiałem szerszego kontekstu

Wspominał pewnie dlatego, że poczuł się urażony tymi krążącymi po sieci "gołod*pcami" i zarzutami o to, że nie dokładają nic ze swojego.

I ja nie wątpię, że to było niesprawiedliwe ujęcie sprawy, bo sam przed konferencją pisałem o tym, że pożyczki były i nie jest tak, że nic nie dosypują. Nie wątpię też, że "chcieli dobrze, ale nie wyszło".

Jestem w stanie też zrozumieć, że ten milion złotych rocznie jest dla każdego z trio (bardzo) dużym wydatkiem, bo to nie są milionerzy pokroju Cupiała, Filipiaka czy pewnie nawet Mioduskiego, a ludzie kpiąco komentujący "tylko milion?" w życiu miliona na oczy nie widzieli i nie zobaczą (nie licząc czasów sprzed denominacji).

Tym mniej jednak rozumiem to, jak to zostało wyartykułowane i zestawione z postawą wobec kibiców - bo dla przeciętnego kibica wyłożenie tych składek na socios, kupno ultra-drogiego (jak na realia rynkowe) karnetu, akcji, ciągłych zbiórek i gadżetów od kilku (więcej niż 3,5) lat było pewnie porównywalnym procentowo, bardzo dużym wydatkiem w budżecie domowym.

Ujął te żale w fatalną formę i mowę ciała na konferencji, w złym czasie i złym miejscu, praktycznie przy tym przemilczano na tej konferencji większy(!) wkład kibiców (a nawet wprost przeciwnie - w sumie okazało się, że kibice to tylko koszt), dano jednoznacznie do zrozumienia, że liczy się tylko i wyłącznie głos trio, nie będzie żadnej transparentności bo tajemnica, a wszystko zostało na koniec okraszone ankietą, z której wynika, że właściwie to jak kochasz to musisz płacić i siedź cicho. Twój wkład się nie liczy, w sumie to tylko przeszkadzasz, roszczeniowcu.

To było nie tylko złe miejsce i zły czas na takie teksty, ale przede wszystkim rozegrane bardzo, ale to bardzo źle marketingowo. Akurat od niego, chyba jako jedynego uważanego za ogarniętego, ludzie oczekiwali czegoś innego.

[ReMix]

Wolfy, wole miec gladkie zwoje niz pustke zamiast mozgu.. Zdrowy rozsadek twoich idoli (Ciebie?) bylo widac na konferencji I w ankiecie..

[Dzinus]

Wspominał pewnie dlatego, że poczuł się urażony tymi krążącymi po sieci "gołod*pcami" i zarzutami o to, że nie dokładają nic ze swojego. I ja nie wątpię, że to było niesprawiedliwe ujęcie sprawy, bo sam przed konferencją pisałem o tym, że pożyczki były i nie jest tak, że nic nie dosypują. Nie wątpię też, że "chcieli dobrze, ale nie wyszło". Jestem w stanie też zrozumieć, że ten milion złotych rocznie jest dla każdego z trio (bardzo) dużym wydatkiem, bo to nie są milionerzy pokroju Cupiała, Filipiaka czy pewnie nawet Mioduskiego, a ludzie kpiąco komentujący "tylko milion?" w życiu miliona na oczy nie widzieli i nie zobaczą (nie licząc czasów sprzed denominacji). Tym mniej jednak rozumiem to, jak to zostało wyartykułowane i zestawione z postawą wobec kibiców - bo dla przeciętnego kibica wyłożenie tych składek na socios, kupno ultra-drogiego (jak na realia rynkowe) karnetu, akcji, ciągłych zbiórek i gadżetów od kilku (więcej niż 3,5) lat było pewnie porównywalnym procentowo, bardzo dużym wydatkiem w budżecie domowym. Ujął te żale w fatalną formę i mowę ciała na konferencji, w złym czasie i złym miejscu, praktycznie przy tym przemilczano na tej konferencji większy(!) wkład kibiców (a nawet wprost przeciwnie - w sumie okazało się, że kibice to tylko koszt), dano jednoznacznie do zrozumienia, że liczy się tylko i wyłącznie głos trio, nie będzie żadnej transparentności bo tajemnica, a wszystko zostało na koniec okraszone ankietą, z której wynika, że właściwie to jak kochasz to musisz płacić i siedź cicho. Twój wkład się nie liczy, w sumie to tylko przeszkadzasz, roszczeniowcu. To było nie tylko złe miejsce i zły czas na takie teksty, ale przede wszystkim rozegrane bardzo, ale to bardzo źle marketingowo. Akurat od niego, chyba jako jedynego uważanego za ogarniętego, ludzie oczekiwali czegoś innego.

Bardzo mądry post który idealnie podsumowuje moje spojrzenie na to wszystko.

[wolfy]

Mam wrażenie że cokolwiek by nie powiedzieli i tak byłaby histeria w internecie.
No chyba że ogłosiliby przyjście arabskiego szejka który wpompuje miliony dolarów w klub.

To tak samo jak z transferami - każdy piłkarz w naszym zasięgu finansowym będzie krytykowany, bo albo ma słabe zdrowie, albo słaby sezon, albo jest młody i niedoświadczony, albo ze śmiesznej ligi. Gdyby wszystko było z nim OK nie poszedłby do Wisły, do pierwszej ligi.

[serek.c2]

Wspominał pewnie dlatego, że poczuł się urażony tymi krążącymi po sieci "gołod*pcami" i zarzutami o to, że nie dokładają nic ze swojego. I ja nie wątpię, że to było niesprawiedliwe ujęcie sprawy, bo sam przed konferencją pisałem o tym, że pożyczki były i nie jest tak, że nic nie dosypują. Nie wątpię też, że "chcieli dobrze, ale nie wyszło". Jestem w stanie też zrozumieć, że ten milion złotych rocznie jest dla każdego z trio (bardzo) dużym wydatkiem, bo to nie są milionerzy pokroju Cupiała, Filipiaka czy pewnie nawet Mioduskiego, a ludzie kpiąco komentujący "tylko milion?" w życiu miliona na oczy nie widzieli i nie zobaczą (nie licząc czasów sprzed denominacji). Tym mniej jednak rozumiem to, jak to zostało wyartykułowane i zestawione z postawą wobec kibiców - bo dla przeciętnego kibica wyłożenie tych składek na socios, kupno ultra-drogiego (jak na realia rynkowe) karnetu, akcji, ciągłych zbiórek i gadżetów od kilku (więcej niż 3,5) lat było pewnie porównywalnym procentowo, bardzo dużym wydatkiem w budżecie domowym. Ujął te żale w fatalną formę i mowę ciała na konferencji, w złym czasie i złym miejscu, praktycznie przy tym przemilczano na tej konferencji większy(!) wkład kibiców (a nawet wprost przeciwnie - w sumie okazało się, że kibice to tylko koszt), dano jednoznacznie do zrozumienia, że liczy się tylko i wyłącznie głos trio, nie będzie żadnej transparentności bo tajemnica, a wszystko zostało na koniec okraszone ankietą, z której wynika, że właściwie to jak kochasz to musisz płacić i siedź cicho. Twój wkład się nie liczy, w sumie to tylko przeszkadzasz, roszczeniowcu. To było nie tylko złe miejsce i zły czas na takie teksty, ale przede wszystkim rozegrane bardzo, ale to bardzo źle marketingowo. Akurat od niego, chyba jako jedynego uważanego za ogarniętego, ludzie oczekiwali czegoś innego.

Mniej więcej tak to właśnie wyglądało - nie uważam jedynie, że jednoznacznie dano do zrozumienia (w sensie, że to chcieli osiągnąć), a po prostu przez fatalny przekaz tak to zabrzmiało. Przykładowo o Socios to na tej konferencji ktoś się chyba raz zająknął...

[Jagul]

Jeśli zarząd takiego klubu jak Wisła Kraków nie daje jasnej deklaracji, że rozpierdalamy tą pierwszą ligę i musimy za rok awansować, to źle się dzieje. Ja wiem, że jesteśmy za słabi w uszach żeby się spinać o walkę o puchary w ekstraklasie ale jeśli my się boimy pierwszej ligi i jakichś półprofesjonalnych zespołów to jedynie pokazuje w jakim miejscu jest Wisłą Kraków i jaką wiarę w ten projekt ma zarząd.

Brak deklaracji walki o awans to dla mnie najrozsądniejsza rzecz, którą usłyszałem na tej konferencji.
Nie wiem czy zauważyłeś ale za budowanie składu na 1 ligę odpowiadają te same osoby, które budowały skład na ekstraklasę po czym zjebaliśmy się z ligi. I nie widzę podstaw aby uważać, że oni nagle mogą zbudować ekipę, która będzie o coś walczyć. Bo i na jakiej podstawie?
Z tymi ludźmi w pionie sportowym po prostu szkoda hajsu na jakieś walki o awans.

[Dive Pirate]

Biorąc pod uwagę że mieli miesiąc aby się przygotować do tej konferencji to wypadła ona tragicznie, nawet lepiej gdyby jej nie było bo i tak nic ciekawego nie powiedzieli, a pogrążyli się PR-owo. To bardziej wyglądało na kiepski teatr dramatyczny plus martyrologiczne wystąpienie Kuby jak to ktoś mu nieładnie krzyczał na stadionie. Do tego szopka z psudo zwolnieniem Dawida, odklejony Jaro na marsie. Mnie jednak najbardziej rozczarował TJ swoimi wypowiedziami oraz mową ciała. Miałem go za najbardziej ogarniętego z całego towarzystwa. Już lepiej żeby wystawiali Bałazinskiego to kontaktu z mediami gość jest tam najbardziej ogarnięty. Słabo to wygląda naprawdę.

[MaLk]

Mniej więcej tak to właśnie wyglądało - nie uważam jedynie, że jednoznacznie dano do zrozumienia (w sensie, że to chcieli osiągnąć), a po prostu przez fatalny przekaz tak to zabrzmiało. Przykładowo o Socios to na tej konferencji ktoś się chyba raz zająknął...

Mieli miesiąc na przygotowanie tej konferencji, więc - pomijając już, że wiadomo było, że nic ciekawego na niej nie padnie - mogli zadbać przynajmniej o to, żeby zadbać o formę przekazu.

Te same treści można było przekazać tak, żeby przynajmniej zminimalizować w*urw kibiców (wiadomo, że nie wyeliminować, bo to niemożliwe), a oni każdym słowem dolewali oliwy do ognia.

Każdy z nich wyglądał, jakby był tam za karę, wbrew swojej woli, nieprzygotowany merytorycznie i kompletnie nie wierzył w to, co próbują ugrać tą konferencją. A odbiorcy zostali potraktowani po prostu niepoważnie.

[sandomingo]

Mieli miesiąc na przygotowanie tej konferencji, więc - pomijając już, że wiadomo było, że nic ciekawego na niej nie padnie - mogli zadbać przynajmniej o to, żeby zadbać o formę przekazu. Te same treści można było przekazać tak, żeby przynajmniej zminimalizować w*urw kibiców (wiadomo, że nie wyeliminować, bo to niemożliwe), a oni każdym słowem dolewali oliwy do ognia. Każdy z nich wyglądał, jakby był tam za karę, wbrew swojej woli, nieprzygotowany merytorycznie i kompletnie nie wierzył w to, co próbują ugrać tą konferencją. A odbiorcy zostali potraktowani po prostu niepoważnie.

Ej, no nie mów, że nie skorzystałeś z przypomnienia przebiegu minionego sezonu przez Prezesa?!

[serek.c2]

Mieli miesiąc na przygotowanie tej konferencji, więc - pomijając już, że wiadomo było, że nic ciekawego na niej nie padnie - mogli zadbać przynajmniej o to, żeby zadbać o formę przekazu. Te same treści można było przekazać tak, żeby przynajmniej zminimalizować w*urw kibiców (wiadomo, że nie wyeliminować, bo to niemożliwe), a oni każdym słowem dolewali oliwy do ognia. Każdy z nich wyglądał, jakby był tam za karę, wbrew swojej woli, nieprzygotowany merytorycznie i kompletnie nie wierzył w to, co próbują ugrać tą konferencją. A odbiorcy zostali potraktowani po prostu niepoważnie.

Tyle, że ja się z tym nie spieram

[MaLk]

Tyle, że ja się z tym nie spieram

Ja się też nie spieram. Po prostu rozwijam swoją wypowiedź, odnosząc się do tego, co napisałeś.

Wbrew temu, co ludzie myślą, zacytowanie czyjejś wypowiedzi na forum wcale nie musi oznaczać polemiki z nią

[kowalkowskij]

Ankieta: https://forms.office.com/pages/respo...9ZRE1JNUw1Wi4u

[Arkadiusz.Czerepach]

Biorąc pod uwagę że mieli miesiąc aby się przygotować do tej konferencji to wypadła ona tragicznie, nawet lepiej gdyby jej nie było bo i tak nic ciekawego nie powiedzieli, a pogrążyli się PR-owo. To bardziej wyglądało na kiepski teatr dramatyczny plus martyrologiczne wystąpienie Kuby jak to ktoś mu nieładnie krzyczał na stadionie. Do tego szopka z psudo zwolnieniem Dawida, odklejony Jaro na marsie. Mnie jednak najbardziej rozczarował TJ swoimi wypowiedziami oraz mową ciała. Miałem go za najbardziej ogarniętego z całego towarzystwa. Już lepiej żeby wystawiali Bałazinskiego to kontaktu z mediami gość jest tam najbardziej ogarnięty. Słabo to wygląda naprawdę.

o to to

przyznam że nie miałem okazji do tej pory oglądać pana Tomka na zywo , czasem przeczytałem jakąś publicystyke , więc miałem mylny obraz jego osoby

myślałem że na tle Elona Muska dla ubogich pompującego medialnie swój startup , oraz adekwatnie inteligentnego do swojej pozycji społecznej (kopacz piłki) Kuby , pan Tomek , to jakiś gwarant poziomu całokształtu "trio"

zobaczyłem jednak aroganckiego narcystycznego bufona , który przede wszystkich dbał o to żeby dobrze WYBRZMIAŁO jego zaangażowanie w uratowanie klubu

[Jaroo1]

Nasi zarządcy po prostu się nie nadają do tego biznesu. Gryzie ich poczucie własnego ego oraz niemoc jaką od 3 lat przejawiają. Oni nie wiedzą co zrobić, a są ambitnymi ludźmi, ludźmi sukcesu, uratowali Wisłę przed upadkiem, moze oczekują za to stawiania pomników, a nie krytyki i patrzenia na ręce.

Wszyscy trzej panowie osiągnęli w swoich dziedzinach sukcesy, stali się milionerami, mają Wisłę w sercu, pomogli, chcieli pomóc bardziej ale to jest piłka nożna a nie pieczenie chleba czy praca na magazynie. Jest to specyficzny biznes, jest nieprzewidywalny do końca bo to sport, pod presją bo na ręce cały czas patrzą kibice itd

I każdy z tych panów przejawia oznaki typowego "dałem kasę, staram się i dzięki mnie to się uda bo ja wiem najlepiej". Już niejeden prezes w polskiej piłce się przekonał o tym, że tak to nie działa i nawet dając wielką kasę gówno może.
Trio przez te 3 lata przejechało się na wszystkim. Chaotyczne decyzje, wyrzucanie z Wisły niewygodnych, nieswoich ludzi, budowanie własnej twierdzy, gadanie, ze będzie dobrze za chwilę i będa sukcesy, zła polityka sportowa klubu i co pół roku reorganizacja planów i pomysłów.

Niestety nie widać żadnych refleksji. Doszło do tego, że wtedy kiedy trzeba zwalniać to trzymają na stołkach, a kiedy nie trzeba to zwalniają. Tak jak Gula za długo był trzymany tak teraz to samo robią z Brzęczkiem. O Dawidzie nie wspomnę. Aczkolwiek w tak niejasnej sytuacji gdzie wszyscy tam są od wszystkiego i od niczego, to w sumie nie mają moralnego prawa zwalniać rodziny, Dawida, za swoje błędy, bo układ jest taki, że Dawid jest tam bardziej słupem niż prezesem.

Czyli taka typowa patologiczna polska sytuacja. Zacieranie granic miedzy stanowiskami, zarządzanie klubem z tylnego fotela, za dużo ingerencji właścicieli. Nie ma kto na to spojrzeć z zewnątrz trzeźwym okiem i powiedzieć chociaż z raz na pół roku słowo prawdy, powstrzymać 1, 2, 3 tragiczne decyzje, powiedzieć, ej ....a jak Basha nie grał 2 lata to weźcie nie odpierdalajcie, bo nam się chłop rozsypie po miesiącu i będzie z tego wtopa, albo weźcie nie pajacujcie z tymi karnetami, możecie zrobić ankietę kto ile w stanie byłby zapłacić za karnet ale nie .......cie o jakimś ratowaniu klubu, inflacji czy 1 lidze bo to żenada.

I tyle, tyle by wystarczyło. Mieć kogoś z poza układu, z poza rodzinki, który by miał inne spojrzenie, trzeźwy umysł i czasami coś skrytykował

[Elendil]

ale zdajecie sobie sprawę, że właścicieli przez długi czas nie zmienimy? Najwięcej, na co możemy liczyć, to zmiana prezesa, na kogoś z doświadczeniem i przynamniej jakimiś małymi sukcesami. Mam nadzieję, że wkrótce (tzn jeszcze w wakacje) tak się stanie.

Trio jest jakie jest, ale nikt ich nie zmieni, więc po co ta dyskusja?

[Jaroo1]

Bo jeśli oni nie zmienią podejścia swojego, nie dojrzeją do prowadzenia klubu to nic dobrego Wisły nie czeka. Na ten moment jest to trzech sfrustrowanych, wypalonych chłopów bez pomysłu. Ja myślałem, że spadek będzie zimnym prysznicem i okazją do wielkich zmian. Okazało się, że w sumie nic się nie zmienia.

[Elendil]

Jedyne podejście, jakie moim zdaniem muszą zmienić, to zatrudnianie FACHOWCÓW na stanowiskach takich jak prezes czy dyr. sportowy. W sumie fachowiec z doświadczeniem jako trener już jest - inna sprawa, że poprzednią rundę miał tragiczną.

Oni nie muszą się znać na piłce. Muszą się znać na biznesie, gdzie podstawa to zatrudnianie ludzi kompetentych, żeby funcjonować i się rozwijać. Jeżeli Dawid Błaszczykowski dobrze sobie radzi w rozmowach z partnerami i sponsorami, to należy go oddelegować wyłącznie do tej funkcji, a w jego miejsce zatrudnić osobę, która wie co i jak w pozostałych aspektach.

[Dive Pirate]

Ej, no nie mów, że nie skorzystałeś z przypomnienia przebiegu minionego sezonu przez Prezesa?!

A owszem to było jak zrywanie zagojonego strupa, ciśnienie mi od razu skoczyło 😅

[Ajax]

Ankieta: https://forms.office.com/pages/respo...9ZRE1JNUw1Wi4u

Hmm tu nie ma tych dziwacznych sugestii z wczześniejszych zrzutów ekranu o awansie.


TRIO do bycia nieogarniętym w kwestiach sportowych dodało do tego bycie nieogarniętym w kwestiach PRowych.

Lepiej by było wydać oświadczenie na stronie zamiast organizować taką konferencję. Szopka z "dymisją" prezesa była tylko wisieńką na torcie.

Widać, że z niki z zewnątrz z racjonalnym podejściem tego nie konsutowali.

Konferencja jeśli już pownna się odbyć po skompletowaniu zespołu na nowy sezon.

Dawid powinien powiedzieć, że do momentu awansu do eklapy pracuje za darmo/10% pensji, albo w ogóle się nie odzywać - "mój brat nie przyjął mojej dymisji" wygląda śmiesznie.

On kontaktował się ze sponsorami wcześniej więc powinien zostać domknąć ten temat. Ale nie ma co wsadzać kija w mrowisko, jeśli wie się jak złą prasę ma aktualnie DB.

Ankieta beznadziejnym pomysłem - powinni ustalić ceny i tyle tutaj nie ma dobrego rozwiązania, bo tak naprawdę bilety na mecze będą sprzedawały wyniki. Jak ktoś chce wspierać klub to będzie to robił przez sklep socios itp.

Brak deklaracji awansu uważam za promyk nadzieji - chyba powolutku dochodzi do nich, że spraw sportowych nie ogarniają. Jeśli nie będziemy się tułać w dolnej połowie tabeli to będzie sukces moim zdaniem.

Powinni powiedzieć, który budżet w eklapie płacowo miała Wisła 8 czy 15.

Cała wypowiedź JB była bez sensu - nie powinien się w ogóle odzywać. Chyba, rzeczywiście nie bardzo rozumie o co chodzi z zarzutami do niego. Bo o tym, że kontuzja była przyczyną spadku nie słyszałem. Jedyne czego ludzie oczekiwali to prawdy na temat tego czy decydował czy nie o transferach. A jeśli ktoś inny to był to powinni wprost powiedzieć kto to był. Kolejne teksty o Obim powinien sobie po prostu darować sam zaczął tą szopkę i sam powinien ją skończyć.

TJ się ewidentnie podpalił i bolą go bzdety, że tylko wyciągają kasę - ale jako profesjonalista nie powinien w takim momencie dać ponieść emocjom. Kolejny dowód na to, że konfa nie była przygotowana.

JK - no cóż niczego innego się nie spodziewałem


Cała komunikacja jest beznadziejna. Dalej nie wiedzą co robią i jak to będzie wyglądało bo nikt z nich nie rozmiał, że po remisie ze Śląskiem spadek był praktycznie pewny i już wtedy powinni kreślić plan co zrobić.

Na chwilę obecną powinni po prostu przestać się wypowiadać w mediach, bo to tylko może pogorszyć sprawe.

Krótkie oświadczenie. Zawaliliśmy sprawę nic co powiemy nie może niczego zmienić. I tak o wszystkim zadecydują wyniki, jak awansujemy do eklapy to ludzie szybko zapomną. Jak będziemy się tułać w dole tabeli żadne gadanie nic nie pomoże.

[Cycu]

Hmm tu nie ma tych dziwacznych sugestii z wczześniejszych zrzutów ekranu o awansie.

Bo ankieta została edytowana po burzy na Twitterze, pierwotnie tak wyglądała:

[MaLk]

Hmm tu nie ma tych dziwacznych sugestii z wczześniejszych zrzutów ekranu o awansie.

Bo zmienili, jakiś czas po tym, jak już udało im się tymi pytaniami wywołać aferę, stwierdzając za pośrednictwem Królewskiego, że poprzednia treść to było "niedopatrzenie".

Przy okazji wpędzając w zakłopotanie tych, którzy już zdążyli okopać się na stanowisku, że przecież nic takiego niestosownego w tej ankiecie nie było

[wolfy]

Bo zmienili, jakiś czas po tym, jak już udało im się tymi pytaniami wywołać aferę, stwierdzając za pośrednictwem Królewskiego, że poprzednia treść to było "niedopatrzenie". Przy okazji wpędzając w zakłopotanie tych, którzy już zdążyli okopać się na stanowisku, że przecież nic takiego niestosownego w tej ankiecie nie było

Ja nadal nie widzę w niej niczego niestosownego, a po histerii w internecie jak niby mieli zareagować?

[Cycu]

Ze względu na wypowiedź Pana Jażdżyńskiego z konferencji nie kupię w tym roku karnetu, bo po co narażać Wisłę na większe koszty organizacyjne meczu, prawda?

[wolfy]

Ze względu na wypowiedź Pana Jażdżyńskiego z konferencji nie kupię w tym roku karnetu, bo po co narażać Wisłę na większe koszty organizacyjne meczu, prawda?

Wzruszyła mnie Twoja historia. Proponuję załoźyć grupę wsparcia.

[Ajax]

Bo ankieta została edytowana po burzy na Twitterze, pierwotnie tak wyglądała:

Ok dzięki za info