Artur Skowronek trenerem Wisły Kraków

[RAFi89]

Jakby na to nie spojrzeć to Kuba zatrudniał Skowronka i trenuje pod jego okiem, wiec widocznie wszystko jest ok.

[ciastek88]

Jakby na to nie spojrzeć to Kuba zatrudniał Skowronka i trenuje pod jego okiem, wiec widocznie wszystko jest ok.

Pytanie czy Kuba trenuje pod okiem Skowronka, czy Skowronek pracuje pod okiem Kuby.

Trener nie pomaga zespołowi zmianami, przygotowaniem fizycznym ale według mnie bardziej winne obecnego stanu jest nasze rządzące Trio. Ogromny błąd to brak wzmocnienia obrony. Kto by przypuszczał , że kolejny sezon z Janickim i Klemenzem na stoperze oraz z Lisem/Buchalikiem w bramce to będzie znowu rozpaczliwa obrona przed spadkiem ? Tutaj potrzeba na gwałt dwóch stoperów do wyjściowego składu . Po cichu liczę również , że Abramowicz zluzuje Sadloka na lewej obronie. Maćka miejsce jest na ławce od co najmniej dwóch sezonów.

[Smyrgu]

Jakby na to nie spojrzeć to Kuba zatrudniał Skowronka i trenuje pod jego okiem, wiec widocznie wszystko jest ok.

co nie znaczy,ze Kuba jest nieomylny lub zawsze ma racje...wrecz przeciwnie

Od wznowienia rozgrywek mamy totalny zjazd w dół...czyli ogólnie od momentu pozostania w tej smiesznej lidze...

mamy coraz słabszych pilkarzy i rownie słabych trenerów

[Markus]

Napiszę krótko: we wczorajszym meczu Skowronek totalnie się skompromitował jako trener. Jeśli jeszcze miałem jakieś złudzenia co do jego zdolności, szczególnie po głośnych wypowiedziach Błaszczykowskiego na temat zabiegania o niego, teraz już żadnych złudzeń nie mam. Po prostu.

To był dramat myśli i postawy trenerskiej podczas meczu.

[Azmo]

Trener nie pomaga zespołowi zmianami, przygotowaniem fizycznym ale według mnie bardziej winne obecnego stanu jest nasze rządzące Trio. Ogromny błąd to brak wzmocnienia obrony. Kto by przypuszczał , że kolejny sezon z Janickim i Klemenzem na stoperze oraz z Lisem/Buchalikiem w bramce to będzie znowu rozpaczliwa obrona przed spadkiem ? Tutaj potrzeba na gwałt dwóch stoperów do wyjściowego składu . Po cichu liczę również , że Abramowicz zluzuje Sadloka na lewej obronie. Maćka miejsce jest na ławce od co najmniej dwóch sezonów.

Pomysł na wyjście z kryzysu:
- zatrudnić trzeciego bramkarza, chyba że chcesz płacić Lisowi albo Buchalikowi odszkodowanie za zerwanie umowy. Już ciekawsze są głosy, by dać szanse Brodzie
- jeden stoper przyszedł, po pierwszym meczu ambiwalentne odczucia mi towarzyszą w związku z jego grą, ale czas pokarze w którą stronę to pójdzie - Twoja propozycja to zakontraktowanie kolejnych dwóch... czy wiesz co to jest budżet?

Abstrahując już od realności finansowej, czy rozbudowywanie ponad miarę kadry ma sens w takim sezonie, gdzie spada jeden zespół?

Na papierze polityka transferowa wygląda na przemyślaną. Na twitterze słychać, że przyjdzie jeszcze napastnik i chyba młody skrzydłowy. Patrząc tylko na wybory po pozycjach wygląda to rozsądnie, teraz tylko niech konkretne wybory się obronią.
Odnośnie chęci przebudowy obrony to patrząc po kontraktach będzie zapewne dopiero w przyszłym sezonie.

Dopiero trzy mecze za nami, za Stolarczyka też pierwsze potyczki nie wyglądały zbyt okazale. Dajmy Skowronkowi czas.

[ciastek88]

Abstrahując już od realności finansowej, czy rozbudowywanie ponad miarę kadry ma sens w takim sezonie, gdzie spada jeden zespół? .

Wystarczyło nie przedłużać umowy Klemenza.
Przed sprowadzaniem piłkarskiego turysty zaglądnąć w jego CV żeby wiedzieć , że to nie może się udać ?

[Kac]

przeciez to nie sa pierwsze mecze Skowronka i nie pierwsze przygotowania po ktorych zespol wyglada tragicznie

[Azmo]

Wystarczyło nie przedłużać umowy Klemenza. Przed sprowadzaniem piłkarskiego turysty zaglądnąć w jego CV żeby wiedzieć , że to nie może się udać ?

Racja, była to jedna z możliwości, pytanie czy w opcji "first minute" pion sportowy by znalazł kogoś lepszego. Bo jak by przyszedł później to byłoby narzekanie, że zostajemy z Janickim i Hoyo-Kowalskim, a nowi stoperzy późno przyszli. Opcja pozostawienia pary Janicki-Klemenz i dokooptowanie do nich kogoś trzeciego wydaje się rozsądnym posunięciem.

Co do samego Mehmericia, obieżyświatem na pewno jest, ale czy to przekreśla szanse na to,, że będzie niezłym graczem? Było już tylu zawodników z bardzo dobrym życiorysem w ekstraklasie, a nie pokazywali nawet przyzwoitej jakości, ot logika naszej cudownej ligi. Ja puki co nie oceniam, zobaczymy w którą stronie to wszystko pójdzie.

[bridgeburner]

Jaki kvrwa pion sportowy?
Prezes którego doświadczenie sportowe to bycie bratem znanego piłkarza a głównym pomysłem jest sciąganie ludzi od bałkańskiego managera ?
Głowę którego głównym pomysłem transferowym bylo sciąganie zawodników z zaprzyjaźnionej stajni managerskiej?
Mamy jakiegoś skauta na etacie, poza młodym Moskalem?
Jedyna gorsza rzecz od wyników na boisku przez ostatnie 20 miesięcy to skuteczność transferow

[czaro]

Jakby na to nie spojrzeć to Kuba zatrudniał Skowronka i trenuje pod jego okiem, wiec widocznie wszystko jest ok.

Pytanie czy Kuba trenuje pod okiem Skowronka, czy Skowronek pracuje pod okiem Kuby.

+ Błaszczykowski to jednak tylko (i aż) piłkarz z dobrym sercem i sentymentem do Wisły, a nie fachowiec, menedżer, trener i mędrzec zen w jednym.

Skowronek odpowiada za konflikty personalne (i, jeżeli plotki się potwierdzą, atmosferę w drużynie) oraz słabe przygotowanie fizyczne i średnie decyzje taktyczne/personalne, ale pracuje mniej więcej na miarę swoich możliwości. Dostał słabą drużynę i punktuje na jej miarę.

Jeżeli jednak postawiono już na Skowronka, to teraz trzeba się tej decyzji trzymać. Dopóki nie szorujemy po dnie, Skowronek powinien pracować co najmniej do zimy.

[Pulpet]

Jakie czarujące są te nawoływania do zmiany przyspawanego do pierwszego składu Sadloka

[Merkury]

Podstawowa rzecz czy będą jeszcze jakieś transfery na jakościowe trudno liczyć bez pionu sportowego ale niektóre pozycje wymagają zmiany. Żaden trener przy tych zawodnikach o wiele lepszych wyników nie będzie notował. Tak na prawdę cała drużyna jest do wymiany a aktualni właściciele nie mają kasy mam przy tym wrażenie że zarządzanie klubem ich przerosło. Tylu chybionych transferów w tak krótkim czasie to chyba żaden klub w tej lidze nie zrobił.

[FraMat]

Zawsze przy analizie przyczyn słabszej gry można szukać ich albo w kiepskim warsztacie trenera, albo w kiepskiej postawie i niskich umiejętnościach piłkarzy.

Teoretycznie można byłoby wskazywać, że to piłkarze są słabi (no bo skoro Janicki podaje wślizgiem jak na tacy do atakującego Śląska, skoro przez całą naszą obronę przechodzi prostopadłe podanie do Picha, a Lis zachowuje się, co najmniej nie do końca zdecydowanie, skoro Klemens w sytuacji z d... nieostrożnie fauluje tego samego, skoro Fatos nie potrafi strzelić w sytuacji, gdy gol jest jak na patelni), to ktoś mógłby pomyśleć - no tak, zawodniczy z okręgówki, więc i wynik nie lepszy.

Jednak ta ich słabość ostatnio to coś więcej: biegają, kopią piłkę, ale wszystko dzieje się w 90% przypadków o jedno tempo za wolno. Rzadko pod względem przechwytywania drugich piłek, organizowania ataku przez opanowywanie konkretnych kwadratów na boisku większa liczbą graczy, szybkiego podążania za akcją byliśmy na tym samym poziomie, co rywal. Trochę to przypominało stado bezgłowych kurczaków, w dodatku z uwieszonymi u nóg ołowianymi ciężarkami.
Nie czepiam się taktyki - być może AS we współpracy z Kubą wcielają jakąś myśl Kloppa i budują styl Borusii? Nie wiem, nie potrafię tego przeanalizować. Być może za kilka tygodni, czy miesięcy to zaskoczy i spokojnie zaczniemy w końcu z każdym wygrywać, bo ci piłkarze, choć nie gwiazdorzy nie są tak drastycznie słabi, jak wszyscy myślimy. Być może nie jest to drużyna do wymiany, tylko do oszlifowania? Nawet teoretycznie w bzdurnych zmianach może chodzić o coś, o czym wie tylko AS i Kuba, co ma podnieść nas w przyszłości o kilka poziomów wyżej? Nie wiem, pozostaje ufac.
Na razie to jednak źle wygląda fizycznie (siła, szybkość, motoryka, szybkość reakcji, wydolność). Najlepiej pod tym kątem wyglądał Yeboah, ale to chyba dlatego, że nie przeszedł naszych przygotowań przed sezonem.
I tym jak na razie wszystko dziś tracimy.
Obyśmy szukając formy na później nie obudzili się z ręką w nocniku.

[leszekm]

"Zarządzanie klubem ich przerosło"?. Nie przerosło natomiast Sarapaty z rekinami. Tam to było zarządzanie że ho ho.
"Tylu chybionych transferów...".Żurawski to byłby szybko odpalony przez niektórych.

[sandomingo]

Zawsze przy analizie przyczyn słabszej gry można szukać ich albo w kiepskim warsztacie trenera, albo w kiepskiej postawie i niskich umiejętnościach piłkarzy.

Masz rację - bo nasz Nagelsmann z Bytomia może rozpisywać tysiące schematów a potem wychodzi Janicki, Klemenz, Lis czy Beciraj i zamiast powiedzmy 2:0 dla nas jest 0:2.

Ale:

To przygotowanie fizyczne kuleje ewidentnie i kto wie, czy właśnie nie z tego powodu biorą się aż tak kuriozalne błędy.
Wychodzi tutaj wada trenejro, który sam wspominał, ze ma silne przekonanie o własnej nieomylności. Po wznowieniu rozgrywek wyglądało to słabo i teraz podobnie...Z drugiej strony to jest fenomen, bo przecież w poważnych drużynach/ligach taki temat jak braki w przygotowaniu fizycznym nie występuje, nikt się nad tym nie zastanawia.

Jeżeli chodzi o ten aspekt, to najbliższe dwa tygodnie powinny sprawić, że sytuacja wróci do normy.

Mnie martwi co innego: Bytomski Nagelsman nie czuje kompletnie meczu, jego zmiany są często niedorzeczne. Pamiętam taki mecz w poprzednim sezonie z Górnikiem. Prowadziliśmy ale przedziwnie zmiany i ostatecznie mecz w palnik.
Puchar Polski też w znacznej mierze przegrany przez zmiany. Wczoraj też dziwacznie.

Po drugie: patrzę.sobie na składy z Ostrowca, Białego i z wczoraj. I tutaj nie widzę jakiejś myśli przewodniej. W sparingach fajnie grał Szot, ale dwa pierwsze mecze na ławce, podczas gdy zagrał nawet Plewka...
Boguski - dał ciała w Ostrowcu ale teraz to mam wrażenie że jest poniewierany, atmosferze w szatni to nie pomoże.
Przykładów jest więcej.

No i trzecia rzecz: Brak jakiegokolwiek zagrożenia ze stałych fragmentów. To miał być konik naszego trenejro ale jest jak u Kononowicza.

Ciężka decyzja przed naszymi włodarzami - ale trzeba się już rozglądać za kimś nowym. Dwa mecze po przerwie reprezentacyjnej i jeżeli nic się nie zmieni to trzeba zmieniać.
To są dodatkowe koszty ale z drugiej strony Wisły już nie stać na takie dziadostwo. Okres ochronny się skończył, teraz trzeba grać i punktować.

[Karherop]

Pomysł na wyjście z kryzysu: - zatrudnić trzeciego bramkarza, chyba że chcesz płacić Lisowi albo Buchalikowi odszkodowanie za zerwanie umowy. Już ciekawsze są głosy, by dać szanse Brodzie - jeden stoper przyszedł, po pierwszym meczu ambiwalentne odczucia mi towarzyszą w związku z jego grą, ale czas pokarze w którą stronę to pójdzie - Twoja propozycja to zakontraktowanie kolejnych dwóch... czy wiesz co to jest budżet? Abstrahując już od realności finansowej, czy rozbudowywanie ponad miarę kadry ma sens w takim sezonie, gdzie spada jeden zespół? Na papierze polityka transferowa wygląda na przemyślaną. Na twitterze słychać, że przyjdzie jeszcze napastnik i chyba młody skrzydłowy. Patrząc tylko na wybory po pozycjach wygląda to rozsądnie, teraz tylko niech konkretne wybory się obronią. Odnośnie chęci przebudowy obrony to patrząc po kontraktach będzie zapewne dopiero w przyszłym sezonie. Dopiero trzy mecze za nami, za Stolarczyka też pierwsze potyczki nie wyglądały zbyt okazale. Dajmy Skowronkowi czas.

Dużo słów rozsądku.

Przypomnijmy sobie sytuację świeżo po sezonie.
"Skrzydłowi to priorytet" (Przyszedł Savic i Yeboah)
"Przedłużenie kontraktu Buksy to priorytet" (Przedłużono)
"Napastnik za Brożka to mus" (Przyszedł Beqiraj, jeszcze go nie skreślam, bo na papierze to wszyscy się zachwycali tym transferem)
"Musi przyjść LO" (doszedł Abramowicz)
"Musi przyjść ŚO, postawmy Hoyo" (Adi wygląda co najmniej przyzwoicie, a Hoyo już dostał szansę i na razie ja zmarnował"
"Przedłużmy Turgemana!" (Tu ciągle czekamy)

Nigdzie nie słyszałem:
"Bramkarz to priorytet"
"Wywalamy Skowronka"
"Wywalić Klemenza, dwóch nowych ŚO to priorytet"

Teraz oczywiście wszyscy są mądrzy, ale prawda też jest taka że Skowronek jeszcze może odwrócić kartę bo nic jeszcze nie zostało zaprzepaszczone.

Zarząd na razie poza napastnikiem wywiązuje się z podstawowych założeń. Rzeklbym że przed KSZO optymizm wylewał z ust kibiców.

[Arek95]

W moim odczuciu gracze pokroju Niepsuj, Pawłowski czy Chuca mają w dupie treningi i nie przykładają się do nich bo po co? Po co ma grac David skoro trener woli drewnianego ostatnio Burligę... Po co Pawłowski ma walczyć o skład skoro Kube przeniesiono na środek, a pozycje 6 oraz 8 mają Basha, Żukow, na ławce Nikola i to samo tyczy się Chuci a jeszcze wymóg młodzieżowca faworyzuje Szota lub innego młodego a jeszcze środek może być Silva/Savić... Goście przez pół roku mogli by na treningu stawać na głowie ale i tak nie dostaną swojej należytej szansy... Po co ściągnięto Abramowicza za którym do dzisiaj płaczą w Radomiu czy Tychach skoro Sadlok jakiej chujni by nie grał to i tak będzie podstawowym lewym...
Według mnie u połowy składu nie problemem jest złe przygotowanie a po prostu niechęć, znudzenie czy stagnacja... Bo skoro na treningu daję 100%, nie popełniam błędów, coś tam wygrywam w gierkach wewnętrznych i w nagrodę mogę przejechać pół Polski żeby przesiedzieć 90 minut na ławce przy możliwych 5 zmianach!!! trenera to wiadomo że zawodnikom idzie to na psychikę. Wiadomo co innego bramkarz czy 16-sto latek który drugi raz w życiu na ławce jest jako szerokie uzupełnienie kadry a co innego gość który zagrał powiedzmy 4 mecze jako podstawowy i nagle idzie na bocznicę?
Tutaj jest raczej potrzebny psycholog no bo jak wytłumaczyć nagły zjazd formy Żukowa? Po pierwszej kontuzji od paru lat boi się walczyć jak dawniej? Jak wytłumaczyć takiemu Silvie, że technicznie byłby nawet i najlepszy w lidze a na przed 8 tysiącami na jednym meczu zjada go stres bo tyle osób to za cały sezon nie widział w 3 lidze? Jak oduczyć Sadloka usilnego i bezsensownego kopania SFG, bo skoro jeżeli ktoś próbuje 3 lub 4 razy i mu nie wychodzi to daje spokój, ponieważ widzi że coś jest jednak nie tak a zależy mu wynikach to dlaczego klepie to samo po raz 1458 mając nadzieję, że w końcu się uda?
A może trener Skowronek okaże się geniuszem bo już przed meczem z Jagą mówił o krótkim czasie przygotowań i mecze ligowe z jagą i śląskiem były traktowane jako sparingi i z formą zawodników wstrzelą się na 3/4 kolejkę robiąc np. 8 wygranych z rzędu?
Rozumiem, że oczekiwania są wysokie. OK wszak to Wisła Kraków, jednakże patrzmy realnie na stan rzeczy i z chłodną głową ustalmy fakty że jesteśmy przeciętniakiem od paru sezonów, broniącym się przed spadkiem i każdorazowe stawianie nas na piedestale w roli kandydata na mistrza jest z lekka fikcją.
Dajmy czas do kolejnej przerwy reprezentacyjnej (6/7 kolejka?) i połowa października i wtedy decyzja o zakończeniu współpracy w przypadku braku pozytywnych wyników lub jedziemy dalej przy widocznych efektach i poprawie gry drużyny.

[El'kabat]

Lodu ludzie na te głowy - jesteśmy ekipą w eklasie na 10-13 miejsce, bliżej 13

Niestety z takimi dobrze poukładanymi zespołami będziemy dostawać w dupsko, normalka.
Nadgonimy sobie z Wartą i innymi ogórkami, czasem jakieś remisy z lepszymi wpadną.

Skąd nagle taki krzyk ?

Nikt Skowronka nie bedzie teraz zwalniał.

[Kac]

krzyk bo co roku lecimy nizej i ludzie juz powoli nie chca tego akceptowac... jeszcze niedawno na luzie wygrywalismy grupe spadkowa, teraz juz 10-13 i niektorzy nie widza problemu, a to juz sie kreci obok spadkowiczow, za rok gdy spadaja 3 druzyny to ciekawe co niektorzy napisza, ze w sumie spoko bo taki nasz potencjal jak spadniemy?

im bardziej akceptujesz beznadzieje tym sie robi gorzej

to KSZO to jest juz alegoria naszego upadku i to zostanie na dlugo bo w wielu ludziach peklo

[Karherop]

@Arek95

Szkoda że zapomniałeś, że Chuca wyszedł w podstawowym składzie 6 dni temu

Niepsuj długo wygrywał konkurencję z Burliga, ale ze względu na kontuzje wszedł później w przygotowania

Mówisz że w zespole nie ma rywalizacji, tymczasem po meczu z KSZO zaszły 4 zmiany w 1 składzie (wypadli Buchalik, Hoyo, Boguski, Mak), po Jagielloni kolejne 5 zmian (Wypadli Mehremic, Buksa, Chuca, Silva, Burliga) czyli łącznie w 3 spotkaniach licząc też z tymi z ławki, dane było zagrać.. 21 zawodników.

Rotacja nie do pozazdroszczenia biorąc pod uwagę że powinniśmy być przygotowani już na 1 mecz. Tutaj kamyczek do ogródku Skowronka, ale w zasadzie generalne wnioski na końcu swojego postu masz słuszne.

[skarabeus]

Karherop,


ja pisalem, ze Skowronek to pomylka i powinno sie siegac po kogos innego.
Co do reszty to pelna zgoda. IMHO nie potrzeba wzmocnien w obronie tylko pracy, pracy, pracy nad gra defensywna i mentalnoscia.

[czaro]

Nigdzie nie słyszałem: "Wywalić Klemenza, dwóch nowych ŚO to priorytet"

Od tygodni piszę o tych obrońcach.

[Jaroo1]

Uspokójcie się, będzie chujowo bo nie ma pomysłu na prowadzenie klubu. Kasy nie ma, mitycznych sponsorów ani inwestora nie ma. Jest wielki klub, z wielkiego miasta, a realia jak w małym miasteczku, czyli bida i nic więcej. Także pozostaje kopanie się po czołach, zwalnianie i zatrudnianie Skowronków i skowronkopodobnych, i to samo z zatrudnianiem piłkarzy. Klub jest nadal średnio prowadzony, co pokazała sytuacja z Buksą. Glówny pomysł na klub to było zasilanie go z kasy hojnych kibiców.
Nie mamy kasy na transfery, nie mamy skautingu, nie płacimy dużych pensji więc czego tu wymagać? Lepiej nie będzie. Chciałoby się powrotu do najlepszych lat, ale realia są inne. Są długi, nie ma kasy na rozwój, ulepszanie, lepsze kontrakty, transfery, nie ma pomysłu jak kasę na klub załatwić. Jedyne co możemy dobrego zrobić, nie tylko w Wiśle, ale i w całej polskiej piłce, to szkolić mlodych na potęgę = mieć z tego dobrych mlodzików do gry na 1-4 lata w ekstraklasie, później kasę z transferów tych wychowanków i z tego glówny pieniądz na funkcjonowanie klubów i niewielkie transfery do eklapy, lepsze kontrakty = podniesienie atrakcyjności ligi, sponsorzy jacyś itp. Dopóki tego Polak nie zrozumie, dopóty będzie chujowo. Nie szkolimy młodzieży, a chcemy miec super kluby zabierając się za to od dupy strony. Zaden sponsor w to gówno nie będzie pakował kasy, i nikt na stadiony nie będzie chodził, żeby oglądać piłkarzy wartych poł mln euro. Także jedyna droga dla polskiej piłki to szkolenie i może po 10 latach zaczęłoby się poprawiać coś.

[Blixa]

Lodu ludzie na te głowy - jesteśmy ekipą w eklasie na 10-13 miejsce, bliżej 13 Niestety z takimi dobrze poukładanymi zespołami będziemy dostawać w dupsko, normalka. Nadgonimy sobie z Wartą i innymi ogórkami, czasem jakieś remisy z lepszymi wpadną. Skąd nagle taki krzyk ? Nikt Skowronka nie bedzie teraz zwalniał.

Bez przesady, to jest liga gdzie kazdy z kazdym moze wygrac. Po przerwie zimowej bylismy najlepiej punktujaca ekipa w lidze do momentu pandemii. Od powrotu gramy piach i trzeba zidentyfikowac zrodlo tego problemu. Co takiego Skowronek robi ze tylu pilkarzy jest bez formy. Zukow jest idealnym przykladem tego regresu od tamtego czasu ale napewno nie zapomnial jak sie gra.

[iamironman]

Czy w temacie szkolenia młodzieży, w Wiśle zachodzą jakieś zmiany? za moich czasów (czyli jakieś 25-15 lat temu) wszyscy młodzi mówili jednym głosem: do Wisły nie ma sensu iść, tam grają tylko po znajomości, a do tego jest bardzo drogo. Potem (czyli jakieś 15-5 lat temu) dokładnie takie same opinie, mieli rodzice dzieci chcących kopać piłkę. Od 5 lat to nawet się nie chce na ten temat rozmawiać.

[skarabeus]

Uspokójcie się, będzie chujowo bo nie ma pomysłu na prowadzenie klubu. Kasy nie ma, mitycznych sponsorów ani inwestora nie ma. Jest wielki klub, z wielkiego miasta, a realia jak w małym miasteczku, czyli bida i nic więcej. Także pozostaje kopanie się po czołach, zwalnianie i zatrudnianie Skowronków i skowronkopodobnych, i to samo z zatrudnianiem piłkarzy. Klub jest nadal średnio prowadzony, co pokazała sytuacja z Buksą. Glówny pomysł na klub to było zasilanie go z kasy hojnych kibiców. Nie mamy kasy na transfery, nie mamy skautingu, nie płacimy dużych pensji więc czego tu wymagać? Lepiej nie będzie. Chciałoby się powrotu do najlepszych lat, ale realia są inne. Są długi, nie ma kasy na rozwój, ulepszanie, lepsze kontrakty, transfery, nie ma pomysłu jak kasę na klub załatwić. Jedyne co możemy dobrego zrobić, nie tylko w Wiśle, ale i w całej polskiej piłce, to szkolić mlodych na potęgę = mieć z tego dobrych mlodzików do gry na 1-4 lata w ekstraklasie, później kasę z transferów tych wychowanków i z tego glówny pieniądz na funkcjonowanie klubów i niewielkie transfery do eklapy, lepsze kontrakty = podniesienie atrakcyjności ligi, sponsorzy jacyś itp. Dopóki tego Polak nie zrozumie, dopóty będzie chujowo. Nie szkolimy młodzieży, a chcemy miec super kluby zabierając się za to od dupy strony. Zaden sponsor w to gówno nie będzie pakował kasy, i nikt na stadiony nie będzie chodził, żeby oglądać piłkarzy wartych poł mln euro. Także jedyna droga dla polskiej piłki to szkolenie i może po 10 latach zaczęłoby się poprawiać coś.

Zdecydowanie, nie ma pomyslu
Ja tam widze pomysl. Jest on bardzo, bardzo prosty. Tylko trzeba chciec dostrzec.
Tego lata konczyly sie kontrakty wiekszosci zawodnikow ofensywnych. Jednoczesnie w defensywie wiekszosc zawodnikow miala wazne kontrakty na kolejny sezon.

Majac ograniczone srodki, czytaj dlugi, ktore trzeba ciagle splacac, optymalna decyzja ekonomiczno sportowa byla przebudowa ofensywny gdzie bezgotowkowo mozna bylo wymienic wiekszosc kadry.
Jak na razie tylko jeden transfer nie pyknal - Turgeman, ktory niestety ma powazny uraz. Ale popatrzmy na druzyne w ofensywie na papierze:

Zhukov(Kuveljic) - Basha (Plewka/Pawlowski)

Yeboah(Jean Carlos) Blaszczykowski(Chuca) Savic(Mak)

Beqiraj/Buksa ()




Imho wyglada to bardzo dobrze. Pamietajac tych zawodnikow z najlepszych momentow/optymalnej formy.
Ok, Chuca i Jean Carlos troche raza i moglyby tu byc inne nazwiska, ale... oni wlasnie mieli wazne umowy. I dlatego sa.



Po sezonie taka sama rewolucja odbedzie sie w obronie, bo beda sie wiekszosci konczyc kontrakty.



Wiec pomysl sportowo jest, przynajmniej ja to tak widze.
Pomysl na wyjscie z dlugow? Na pewno wytransferowanie 2-3 zawodnikow mozliwie szybko. Dlatego Buksa dostal caly mecz w Bialymstoku i na pewno dostanie jeszcze wiele szans.
Tylko tu dochodzimy do sedna tematu. Z parodysta nikt nie zrobi postepow :/

[Karherop]

Od tygodni piszę o tych obrońcach.

Myślę że większośc kibiców tak jak teraz chciałby wywalenia Skowronka, tak w lipcu chciała przedłużenia Klemenza. Gość zrobił postęp, natomiast co co prezentował ze Śląskiem to była dywersja. Chyba nie przypadkowo miał być trzecim wyborem na pozycję ŚO po Janickim i Adim.

Skarabeus wyczerpał temat transferów. Wydawać by się mogło, że lepsza nawet słaba obrona, ale zgrana, a tu niestety nawet zgranie Janickiego, Burligi, Sadloka i Klemenza nie pomaga. Oni już (może poza najmłodszym Klemensem) lepsi nigdy nie będą. Za rok 4-6 z obecnej 8 obrońców (Burliga, Niepsuj, Janicki, Klemenz, Abramowicz, Mehrowicz, Hoyo, Sadlok) już w klubie nie będzie.

[czaro]

Oby, oby.

10 znaków.

[skarabeus]

Sam bylem za przedluzeniem Klemenza, bo kiedy gral na swojej pozycji to dawal w miare stabilizacje.

Poczytajcie Dziekanowskiego. W kwestii przygotowania Legii. To jest ta sama sytuacja, ktora jest u nas. I te same bledy babole.

Smiem twierdzic, ze Ci sami zawodnicy dobrze przygotowani do sezonu prezentowaliby sie zupelnie inaczej i nie popelnialiby takich katastrofalnych bledow.

[caucus]

Za rok po wymianie 4 obrońców okaże się, że nie można robić takiej rewolucji.

Z punktu widzenia budowania kadry powinniśmy piłować taką czwórkę:

Szot-Janicki(Klemenz)-Mehremić-Abramowicz

1. Gramy jedynym gościem, który ma 2 lata kontraktu przed sobą.
2. Gramy młodzieżowcem, któremu dajemy argumenty, żeby przedłużył kontrakt.
3. Gramy jedynym transferem do środka obrony.
4. Robimy casting na to, kto ma zostać po sezonie: Janicki czy Klemenz.
5. Modlimy się do św. Wojciecha, żeby wziął Sadloka po sezonie, bo jeszcze nie daj bóg u nas zostanie.

Ale oczywiście boisko wszystko zweryfikuje, bo jeśli teraz jest tak grillowany zespół, to im dalej w las, tym ludzie będą jeszcze mniej wyrozumiali. I wtedy wstawi się Burego za Szota i Sadloka za Abramowicza.