|
Wisła Kraków - inne dyscypliny Na tym oto forum można dyskutować na temat sekcji Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków, takich jak siatkówka kobiet, koszykówka kobiet i mężczyzn, judo, boks, gimnastyka, strzelectwo itp... |
![]() |
|
Narzędzia tematu | Tryby wyświetlania |
Senior Member
Od: 11.2002
Offline |
#631
|
Mysle ze wiekszosc kibicow rozumie i popiera cos takiego jak, mowiac oglednie, "wyrazenie niezadowolenia" gdy ktos przejdzie obok meczu albo wypnie sie wyraznie na kibicow. Tutaj jednak sytuacja jest inna bo nie jest to wyrazenie zdania wprost tylko anonimowo. Szkoda ze stalo sie to akurat w momencie gdy walczymy o hale, a media wyolbrzymiaja kazda sprawe zwiazana z kibicami. I w opinii zwyklego Kowalskiego czy np. radnego glosujacego za lub przeciw hali wydarzenie z kolami jest na tym samym poziomie co kosynierzy na Biezanowiance plus dilerka na Lechu i zadyma w Koninie (bo to swieze tematy). Z tym ze stuporocentowa prawde znaja tylko nieliczni zainteresowani, reszta wie to co przeczyta w ostatnim tygodniu w gazecie. A przeczyta ze na Wisle kobiet sie nie szanuje, ze prezes nie wzywa policji bo sie boi kibicow, ze kibice nie umieja odwdzieczyc sie za awans do final four i cholera wie co jeszcze. I tutaj nie ma co sie dziwic bo to ze tak pisza wiadomo od kilkunastu lat.
W mojej opinii zrobiono glupio, a w mediach przedstawiono to jakby zrobiono 5 razy glupiej. Kibic powinien byc wyczulony ze plujac na chodnik w tv zostanie pokazany jako zanieczyszczajacy miasto bandyta z nieswiezym oddechem. ![]()
WISŁA PANY !!
|
|
![]() ![]() ![]() |
napred zvezda leeee!
Od: 05.2006
Skąd: Stolica Polskiej Koszykówki
Offline |
#632
|
No to kilka słów ode mnie...
Po pierwsze: Byłem w tej "magicznej" i wspomnianej już w poprzednich postach grupie osób, która wybrała się w sobotnie popołudnie do Polkowic. Nie było nas dużo, ale i tak jak na polskie warunki panujące w żeńskim baskecie tragedii nie było. Tym bardziej, że w te cholerne 12 osob zaznaczyliśmy kilkakrotnie swoją obecność na hali w Polkowicach. Mecz od początku nie układał się po naszej myśli, choć jeszcze pierwsza kwarta dawała nadzieje. To właśnie w niej mądrze rozgrwyana piłka trafiała do robiacych co chciały Ewki i Janell. Gdyby taka spokojna gra była od początku do końca (tym bardziej, że pod koszem mieliśmy ogromna przewage siły i wzrostu) o wynik byłbym spokojny i pewnie dziś nie byłoby tylu rozkmin, bo cześć osób byłaby własnie w drodze do Gorzowa na mecze 1/2 MP. Niestety, nasz zespół przegrał poniekąd dzięki (odziwo!) dziwnie spokojnej i jakby anemicznej postawie trenera Hernandeza. Dla mnie człowiek, który w Gdyni rozwala krzesło ze złości, rzuca butelką w Toruniu, szaleje noramlnie przy ławce i dyskutuje z sędziami powinien w takim meczu żyć i grać razem z drużyną. A on był dziwnie spokojny, a poza tym moim skromnym zdaniem źle ustawił drużyne - bo po co nam w obronie pod koszem 3 wysokie zawodniczki w strefie, a na obwodzie, gdzie wiecej atutów miały Polkowice tylko dwie?! No i zemściło się to bo Toffi nas po prostu zniszczyła, a pod naszym koszem był burdel, bo zadna z dziewczyn nie wiedziała która ma piłke zebrać. No i postawa Izi, której ewidentnie nie szło ( w końcu 3 spotkań z CCC na bardzo dobrej skuteczności pewnie sie zagrać nie dało i pretensji do niej nie mam), a Hernandez jakby tego nie zauważał... Poza tym długo na ławce siedziała Paula, której jako jednej z nielicznych ogromnie zależało na zwycięstwie. Pewnie padną teraz hasła - bo miała 2 faule juz w pierwszej kwarcie - no miała, ale czy mieliśmy coś do stracenia? Postawy Pani z Izraela komentować nie bede... bo szkoda słów... dla mnie osobiście duży zawód... Dlaczego tak mało grała Katka? Dlaczego Ania w ogóle nie weszła ( na 100% walczyłaby i w obronie i w ataku)? Szczerze powiem, nie wiem... i nie rozumiem pewnych ruchów naszego poniekąd wybitnego trenera. Oczywiście wina i popełnione błedy pewnie jest pewnie gdzieś po środku. A zdanie jest moje i może ktoś widział to inaczej... Stało sie jak się stało... to jest tylko sport i to na dodatek kobiecy - najbardziej nieprzewidywalny ![]() Po drugie: Odnośnie tego, że dziewczyny nie podeszły - to też bym je nieco obronił... jedyna bodajże Marta chciała podejść, spojrzała w naszą strone i w strone udających sie do szatni dziewczyn no i zrezygnowała... (no ale pewnie wynik meczu przede wszystkim dla dziewczyn był ogromnym szokiem). Długo po meczu siedzieliśmy jeszcze na ławce rezerwowych naszych dziewczyn i nie mogliśmy w to uwierzyć, a co dopiero One... Najbardziej to żal mi Polek, które walczyły, szarpały i pewnie najbardziej to teraz przezywaja... No i ostatnia sprawa: Skończmy już te dyskusje na temat całego zajścia po meczu - każdy kto się miał wypowiedzieć to się wypowiedział, każdy który chciał napiętnować tych którzy się tego dopuścili juz to zrobił, kazdy który chciał podyskutować na tematy poboczne tego ile nas było i czy wierzyć prasie też już się wypowiedział. Stało sie i już się nieodstanie... Bądźmy poważni i nie dajmy się zwariować! Po co nakręcać się jeszcze bardziej?! Zakończmy ten temat i myśle, że admini powinni albo nie dopuszczać już do dyskusji, albo wykasować cześć postów w końcu temat jest chyba odnośnie aspektów sportowych, a zrobił się od tego żeby na siebie ponajeżdżać... Ale to moje skromne zdanie Ave Wisła!
Ostatnio edytowane przez Invisible : 30.03.2010 o godz. 10:20.
![]()
PNU '06
|
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 05.2007
Offline |
#633
|
To ja też napiszę o meczu;
Polkowice załatwiły nas bronią z październikowego meczu w Krakowie, bronią Gorzowa..czyli szybkie podawanie piłki na obwodzie w ataku, w obronie strefa. Z tym sobie od początku sezonu nie radziliśmy, szczególnie w lidze i to nas na koniec załatwiło. I z tego też wynika mój żal do trenera Hernandeza, że przez pół roku nie udało mu się z tym uporać. Strefy rozbić wolno podając piłkę na obwodzie się nie da, a niestety z naszych Polek w miarę szybko odegrać potrafią tylko Ewka, Aga i Paula... Poza tym strefy nie da się też rozbić w naszym wypadku bez Liron, a tej w sobotę jakby w Polkowicach nie było..i ja do niej mam po tym spotkaniu największy żal. Reszty zawodniczek zagranicznych trudno jakoś bardzo się czepiać... Marta grała właściwie pierwszy mecz po kontuzji i na to trzeba brać poprawkę, a trudno też powiedzieć, że zagrała źle, na pewno nie był to w jej wykonaniu występ taki jak większość meczy euroligowych, ale trudno po kilku dniach przerwy oczekiwać, że to ona po raz kolejny w tym sezonie da sygnał do ataku. Podobnie nieźle zagrała Janell, która miała o tyle utrudnione zadanie, że z racji strefy Polkowic tak wielu dograń pod kosz jak powinna mieć, nie miała. Izi rzucała niemiłosiernie, ale...po pierwsze widać było, że nie ma innego pomysłu na te akcję, po drugie w pewnym momencie meczu, gdy Castro po serii swoich pudeł miała dobrą pozycję, a mimo to zdecydowała się dogrywać pod kosz i Polkowice tę piłkę wybiły, podeszła do niej Liron i pokazała by rzucała..no to rzucała. Tu ewentualnie można mieć pretensję o to, że Izi nie próbowała grać z Polkowicami tak jak z Brnem...czyli przełamać się poprzez jakieś zwariowane szarże na kosz. Została jeszcze Katka...może jak nikomu nie szło powinna dostać dłuższą szansę, tyle tylko że trudno dawać szansę w taki meczu komuś, kto ostatnie dobre spotkanie zaliczył w Brnie...a potem była cała seria bardzo słabych występów, a chyba właśnie w meczach z Muksem czy Łks-em trzeba pokazać trenerowi, że powinien w kolejnych ważnych spotkaniach dać szansę. I Polki: Paula w 4 kwarcie z wielką ambicją rzucała się na Bobbitt by jej jakoś piłkę wyrwać i sumarycznie chyba była najlepszą naszą zawodniczką tego dnia. Do Ewki i Agi też trudno mieć pretensje. Doris umie tyle co umie..nie jej wina. Niestety w tym spotkaniu dostała swoje minuty, bo oprócz Izi była jedyną naszą zawodniczką, która mogła pilnować Mielocha. I akurat z tego zadania wywiązywała się dobrze, w ataku nic nie pomogła, zwalniała strefę jak cholera, ale to normalne. Co do Ani to ja nie przypominam sobie by w tym sezonie zagrała dobrze w ważnym meczu...niestety. Pamiętam za to doskonale jej w wejście w Polkowicach tydzień temu, faul i podanie do rywalek otwierające kontrę. Nie chcę się nad nią "znęcać", tylko wyrażam swoje zdanie, ja się akurat w tym względzie Hernandezowi nie dziwię...z całym szacunkiem dla tego co Wielebna zrobiła dla Wisły, trudno stawiać na zawodniczkę, która w eurolidze ma więcej fauli niż punktów. A pewnie gdyby Aga zagrała w środę słaby mecz, to Anka dostała by swoją szansę.. tak jak się to do tej pory zawsze działo. Zresztą w moim przekonaniu o naszej porażce nie zdecydowały zmiany...nie wierzę, że wejście Katki czy Ani by nas zbawiło, bo z nimi na boisku też na pewno nie mielibyśmy pomysłu na to jak poradzić sobie z grą Polkowic, tym bardziej, że żadna z nich nie jest "samograjem", a ew. tylko taki mógł pomóc. I trochę reasumując: (jakkolwiek przy tej walce o miejsca 5-8 to brzmi) już teraz można powiedzieć, że Ewka, Aga Majewska i Marta zagrały/grają swój najlepszy sezon w Wiśle. Dla Janell to chyba najlepszy sezon w Europie. I byłoby dobrze gdyby to mimo wszystko nie umknęło...
Ostatnio edytowane przez Ałgaja : 30.03.2010 o godz. 11:07.
|
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 04.2004
Offline |
#634
|
Mnie ciekawi jedna sprawa. Jak to jest, iż Castro na rozgrzewce rzuca 9/10 trójek, natomiast w meczu nie trafia żadnej na 7 prób. Czy przekracza możliwość partnerek postawienie jej przyzwoitej zasłony czy tak niesamowicie pali się psychicznie?
|
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 05.2007
Offline |
#635
|
Wystarczy sobie przypomnieć mecz nr 1 z Brnem..w 1 połowie nie trafiała z żadnej pozycji, w 2 połowie trafiała i pozycji nie mając (słynna akcja z tego meczu 2+1 gdzie jakoś trafiła do kosza mimo 2 rywalek). Jej albo siedzi, albo nie...i niewielki wpływ mają na to partnerki, bo te ciągle tak samo pomagają tej w stworzeniu rzutowych pozycji. Akurat w jej wypadku o paleniu psychicznym nie ma mowy...tu odsyłam np. to środowego meczu z Polkowicami...nie znam np. żadnej Polki, która mając taki początek meczu- nie trafianie totalne, nawet z wolnych 1/4 potrafiłaby jeszcze w tej samej połowie spotkania wejść i rzucić z rzędu 5p. To nie jest regularna zawodniczka, nigdy nią nie była i nigdy nie będzie..to jest gracz, który albo piekielnie irytuje i wygląda wtedy jakby rzeczywiście w kosza grała od wczoraj, albo zachwyca i znacznie przyczynia się do wygrania spotkanie. |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 07.2009
Offline |
#636
|
Szykują się w najbliższym czasie jakieś mecze przy Reymonta
![]() |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 08.2008
Skąd: ZŁC
Offline |
#637
|
07.04 - walka o 5 miejsce...
![]()
VLEPKI WISŁA ZŁOCIEŃ - SERIA II
http://img411.imageshack.us/img411/3343/wizualh.jpg Pakiet - 8 PLN Kontakt: Facebook: WISŁA ZŁOCIEŃ / Gadu-Gadu: 44162245 / priv tutaj |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 07.2009
Offline |
#638
|
a w weekend ten lub przyszły
![]() |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 05.2007
Offline |
#639
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 07.2009
Offline |
#640
|
aha a jacyś koszykarze albo coś innego
![]() |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 01.2009
Offline |
#641
|
7 kwietnia w kielcach a 10 kwietnia derby z pasami u nas na hali. nawet obie wygrane nie gwarantują Wawelskim Smokom pozostania w tej klasie rozgrywkowej.
|
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 12.2008
Offline |
#642
|
Mam takie pytanie. Czy jest jeszcze jakiś puchar koszykarek oprócz Euroligi? Taka koszykarska Liga Europejska?
I jeśli jest coś takiego to za które miejsce w FGE się ten puchar uzyskuje? |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 02.2003
Skąd: Galicja (d.Biała Chorwacja)
Offline |
#643
|
bedzie jakis telebim na naszej hali na final four?
![]()
HENRYK TOMASZ REYMAN (1897-1963) – piłkarz (środkowy napastnik), podpułkownik Wojska Polskiego. Walczył w I wojnie światowej, wojnie polsko-bolszewickiej, w czasie powstań śląskich, uczestnik kampanii wrześniowej, ranny w bitwie nad Bzurą. Dowódca I batalionu 37. pułku piechoty z Kutna. W latach 1910-1933 występował w Wiśle Kraków, w barwach której w latach 1927-33 grając w lidze zdobył 109 goli. 9-krotny reprezentant kraju, w 1924 kapitan reprezentacji na Olimpiadzie w Paryżu.
|
|
![]() ![]() ![]() |
Member
Od: 01.2010
Offline |
#644
|
Dołączam się do pytania: CZY BĘDZIE MOZNA ZOBACZYC FINAL FOUR NA TELEBIMIE U WIŚLAKÓW LUB GDZIEŚ NA HALI
![]() |
|
![]() ![]() ![]() |
napred zvezda leeee!
Od: 05.2006
Skąd: Stolica Polskiej Koszykówki
Offline |
#645
|
Co do telebimu to raczej wątpie, żeby w hali takowy został rozstawiony. Pewnie u Wiślaków bedzie mozliwośc,ale oczywiście tam miejsce jest ograniczone. A dziś w pierwszym meczu z ROW Rybnik nasze Panie bez większych problemów wygrały 55-83. Na uwage zasługuje porażka Lotosu w pierwszym półfinale z Energą Torun na własnym parkiecie. ![]()
PNU '06
|
|
![]() ![]() ![]() |
Member
Od: 01.2010
Offline |
#646
|
Mówiąc o wygranej Energii z Lotosem nasuwa mi sie przysłowie: kto mieczem wojuje od miecza ginie....
Tak sie nakombinowali żeby nie trafić na Wisle w półfinale że dobrze by było jakby ich Energa wyeliminowała... choć do tego długa droga. Pozdrawiam, |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 01.2009
Offline |
#647
|
a bedzie jakaś Wiślacka transmisja txt z Walencji czy tylko fiba?
|
|
![]() ![]() ![]() |
Armia Białej Gwiazdy
Od: 11.2002
Offline |
#648
|
Eurosport2 transmituje mecz z Walencja
![]() Cytat:
|
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 01.2009
Offline |
#649
|
nie każdy ma Eurosport
![]() |
|
![]() ![]() ![]() |
PNU '06
Od: 03.2003
Offline |
#650
|
Jeśli kto kolwiek chce nadal wierzyć jakimś obszczanym dziennikarzom niech wierzy -> ponoć mieliśmy się odwrócić od drużyny ...
Tak więc ogłaszam wszem i wobec - Wisły w Pawłowicach na meczu z Rybnikiem 17 os. Doping przez cały mecz ( momentami smiesznie bylo ) .. na hali w sumie 70 osob |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 07.2009
Offline |
#651
|
Wiem, że to nie ten temat, ale czy ktoś wybiera się na halę 10 kwietnia żeby wspomóc koszykarzy
![]() Pisać ewentualnie PRIV |
|
![]() ![]() ![]() |
Junior Member
Od: 03.2006
Offline |
#652
|
Tłumów może nie było, ale wygląda na to, że tym razem Zohnova wykonała dobrą robotę - Katka została nominowana jako kandydatka na zawodniczkę półfinałów PLKK.
Wygląda na to, że potrzebuje pomocy, bo Małaszewska ma dużą przewagę. Głosować można tutaj: http://www.koszykowkakobiet.pl/index.php?page=sondy |
|
![]() ![]() ![]() |
Junior Member
Od: 11.2009
Offline |
#653
|
Napięty terminarz...
W środę (tj. 31.03.2010) Wisła Can Pack Kraków rozegrała pierwszy półfinałowy mecz o miejsce 5-8. Krakowianki, które ten mecz zwyciężyły 83:55 spotkanie rewanżowe rozegrają 7 kwietnia (środa) w hali przy ulicy Reymonta 22 w Krakowie. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że koszykarki krakowskiej Wisły czternaście godzin po zakończeniu tego spotkania wyruszają w podróż do hiszpańskiej Walencji gdzie zagrają w Final Four Euroligi Kobiet. Pierwszy mecz Biała Gwiazda rozegra już po niespełna dwóch dniach odpoczynku. Niestety, ale nie jest to pierwsza tego typu informacja, wiślaczki juz nie raz rozgrywały mecz za meczem. Przykładów jest wiele, weźmy pierwszy z brzegu - Wisła Kraków wyjeżdża do Peczu gdzie walczy z miejscowym MiZo, dwa dni po wyjeździe z kraju podopieczne Jose Hernandez muszą rozegrać bardzo ciężki mecz z CCC. Włodarze krakowskiego kluby związku z zaistniałą sytuacja czarterują samolot, ale nic to nie daje zmęczona Wisła przegrywa. Kolejny przykład Wisła gra z Frisco Sika Brno a po niespełna 48 godzinach musi stanąć na przeciw Lotosowi Gdynia. Czy nie dało sie nic z tym zrobić? Czy nie dało się przesunąć kilku mecz aby 'pomóc' polskiej drużynie Przecież w tej chwili od wyników Wisły Kraków w Eurolidze będzie zależało ile polskich drużyn zobaczymy w europejskich pucharach w kolejnych sezonach! - Władze ligi nie pomagają nam w połączeniu tych dwóch rozgrywek. Jeśli nie graliśmy w europejskich pucharach, to występowaliśmy na parkietach krajowych. Nie może być tak, że gramy bez przerwy i treningu. Nie ma takiego kalendarza w żadnym europejskim kraju - mówił nie dawno trener Białej Gwiazdy, Jose Hernandez. W 100% zgadzamy się z trenerem Związku z tym postanowiliśmy zająć się ta sprawą i zapytać PLKK czy naprawdę nic się nie dało zrobić. Jeśli chodzi o rewanżowe spotkanie z Utexem wiemy już, że na pewno zmiana terminu nie wchodzi w grę, ponieważ krakowski klub nie zgłosił takiej prośby. A była taka możliwość - wtedy mecz przesunięto by na 6 kwietnia. W poprzednich meczach już wiele razy dochodziło do zmian Wiślackiego terminarza. - W trakcie trwania sezonu zasadniczego Ford Germaz Ekstraklasy drużyna Wisły sześciokrotnie zgłaszała prośbę i grała w innym terminie. Jeden raz nie przychyliliśmy się do wniosku o zmianę terminu meczu. Dotyczyło to rywalizacji z CCC Polkowice (w dniu 12.12.2009), ponieważ mecz ten został wpisany w plan transmisji telewizyjnych. Terminy meczów telewizyjnych są niezmieniane. Kiedy był ustalany kalendarz transmisji Wisła nie grała jeszcze w Eurolidze i stąd bliskość terminów meczu w Peczu i Polkowicach - powiedział nam pracownik PLKK. - Muszę zaznaczyć, że CCC przystąpiło do spotkania również po rozegraniu wyjazdowego spotkania w dniu 10.12.2009 z Ibiza Sport Island - dodała. Naszą intencją zawsze było wspieranie zespołów, które reprezentują nasz kraj w rozgrywkach europejskich. Szanujemy wyniki sportowe drużyny Wisły Can-Pack Kraków, życzymy szczerze powodzenia w Final Four, a opinie o rzucaniu kłód są dla nas krzywdzące. źródło: www.wislakosz.pl Hernandez: Zasłużyliśmy na Final Four2010-04-06 13:43:00 W najbliższy weekend rozegrany zostanie Final Four Euroligi z udziałem koszykarek Wisły Can-Pack Kraków. – Zespół pracuje ciężko, a atmosfera w nim wygląda obiecująco. Nie mam wątpliwości, będziemy drużyną i damy z siebie wszystko – zapowiada trener Jose Ignacio Hernandez. Cały wywiad: http://sportowetempo.pl/puls_dnia/ar..._na_Final_Four Powód: aktualizacja
Ostatnio edytowane przez daba : 06.04.2010 o godz. 16:32.
|
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 04.2003
Skąd: Kraków
Offline |
#654
|
Nie za bardzo znam sie na regulaminie w damskim baskecie wiec pytanie:
Wisla ma szanse na gre w Pucharze FIBA w nastepnym sezonie? |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 10.2006
Offline |
#655
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 05.2007
Offline |
#656
|
W Fiba Cup grać może niemal każdy...a już na pewno 5ty zespół ligi polskiej, grający od kilku sezonów w eurolidze, uczestnik F4.
W eurolidze będziemy grać tylko jeśli Fiba da nam jedną z dwóch dzikich kart, które co sezon przyznaje dwóm zespołom, które z różnych powodów nie mieszczą się wśród 21 drużyn, które miejsce w eurolidze dostają dzięki rankingowi. I wydaje się, że z racji awansu do f4 ew. szanse na tę dziką kartę mamy spore, ale jeśli jej nie dostaniemy to zostaje Fiba Cup. No chyba że wygramy f4...wtedy miejsce w eurolidze mamy pewne;-) |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 08.2008
Skąd: ZŁC
Offline |
#657
|
Dziś na meczu "spiker" (czy też "komentator") mówił coś o tych plakatach Wisły, że będą dostępne. Wymienił nawet nazwę gazety do której będzie dołączony plakat... wie ktoś w jakiej gazecie i kiedy? (nie dosłyszałem...)
e: DZIĘKI ![]() Powód: :)
Ostatnio edytowane przez DarekK_11 : 08.04.2010 o godz. 10:39.
![]()
VLEPKI WISŁA ZŁOCIEŃ - SERIA II
http://img411.imageshack.us/img411/3343/wizualh.jpg Pakiet - 8 PLN Kontakt: Facebook: WISŁA ZŁOCIEŃ / Gadu-Gadu: 44162245 / priv tutaj |
|
![]() ![]() ![]() |
Member
Od: 06.2005
Offline |
#658
|
jesli sie nie myle, to w piatek w gazecie krakowskiej.
|
|
![]() ![]() ![]() |
Member
Od: 12.2007
Offline |
#659
|
![]() ![]() ![]() |
Member
Od: 08.2005
Offline |
#660
|
Może tylko ja odniosłem wrażenie, że o meczu koszykarek Wisły w Hiszpanii oraz występach w poprzednich rundach w mediach ogólnopolskich jest bardzo mało informacji. Do rangi niusa nr 1 na onecie urasta występ Skry Bełchatów w LM a o Wiślaczkach cicho. Podobnie było we wcześniejszych rundach, TVP potrafiła transmitować mecz Gorzowianek grających o pietruszkę a nie Wiślaczki.
może ktoś z Was wie, czemu akurat tak jest? ![]()
Nam z Jaworzna wszystko można
|
|
![]() ![]() ![]() |
|
![]() |
Narzędzia tematu | |
Tryby wyświetlania | |
|
|